Witajcie!
Całkiem zapomniałam o recenzji soku z żyworódki, który zdenkowałam miesiąc temu, więc dzisiaj moja opinia na temat tego zachwalanego specyfiku.
Zapraszam!
Opis:
Sok konserwowany spirytusem (Aethanolum)
Żyworódka - roślina lecznicza jest niczym domowa apteczka, o znacznie szerszym zastosowaniu niż aloes. Ze względu na jej walory lecznicze powinna znajdować się w każdym domu. Żyworódka może byś stosowana (wewnętrznie i zewnętrznie) w formie okładów z liści, soku, soku konserwowanego spirytusem.
Kalanchoe (żyworódka) zawiera duże ilości witaminy C, mikro- i makro elementy tj.: mangan miedź, selen, glin, krzem, potas, wapń, żelazo. Roślina lecznicza działająca bakterio-, grzybobójczo. Wykazuje właściwości regenerujące, przeciwzapalne i immunostymulujące.
Kalanchoe (żyworódka) zawiera duże ilości witaminy C, mikro- i makro elementy tj.: mangan miedź, selen, glin, krzem, potas, wapń, żelazo. Roślina lecznicza działająca bakterio-, grzybobójczo. Wykazuje właściwości regenerujące, przeciwzapalne i immunostymulujące.
działanie:
- zapalenie spojówek
- trudno gojące się rany
- rewelacyjnie działa po ukąszeniach komarów, oraz innych owadów (skóra bardzo szybko przestaje swędzieć, ginie obrzęk, zaczerwienienie po ukąszeniu)
- kurzajki, grzybice
- stany zapalne, stłuczenia
- odleżyny, wrzody
- swędzenie skóry
- stabilizuje poziom cukru
- na zmęczone stopy
- przykry zapach stóp
- zgaga, przykry
- zapach z ust (mimo zadbanych zębów)
- bóle głowy, bóle reumatyczne
- egzemy, obrzęki
- trądzik, liszaje
- oparzenia, ukąszenia
- paradontoza, nadwrażliwe dziąsłaWięcej informacji znajdziecie tu - KLIKJa swój egzemplarz kupiłam w http://www.sklep.kuzdrowiu.pl/index.phpZapłaciłam za niego 20,50 zł/100 ml + 12 zł przesyłka.
Moja opinia:
Sok zamknięty jest w buteleczce takiej, jak woda utleniona. Jak dla mnie pachnie jak makowiec :) Po wyschnięciu zapach nie zostaje na skórze.
Działanie: ja kupiłam ten sok skuszona super opiniami m. in. Aliny Rose a miał mi pomóc uporać się z moimi trudno gojącymi się wypryskami na ramionach, które często rozdrapuje - zwłaszcza, kiedy się denerwuję (nie mam silnej woli niestety). Liczyłam na zmniejszenie swędzenia a także na szybszą regeneracje skóry i gojenie się krostek. Myślałam też, że zapobiegnie nowym. Niestety przeliczyłam się i to grubo. Mimo, że przecierałam ramiona kilka razy dziennie, to ani swędzenie się nie zmniejszyło ani krostki nie zaczęły w cudowny sposób się goić i znikać! Po miesiącu stosowania, kiedy buteleczka sięgała dna zauważyłam niewielką poprawę skóry. Kiedy przestałam stosować wszystko wróciło do normy. Może gdybym dalej używała, to efekty byłyby większe, ale jak dla mnie jest za mało skuteczny i wolę poszukać czegoś lepszego.
Na inne dolegliwości nie stosowałam, więc nie wiem, jak sobie radzi, ale na wypryski z pewnością nie pomoże. Na ten problem nie polecam tego soku.
Miałyście, słyszałyście o nim?
Pozdrawiam
sarinacosmetics :)
ja niestety tez tak mam, że rozdrapuję i ma to nawet swoją nazwę trądzik neurogenny, czytałam ostatnio ciekawy artykuł na ten temat ;)
OdpowiedzUsuńja muszę poszukać w końcu czegoś, co rozwiąże ten problem, bo już nie mogę patrzeć na swoje ramiona, szczególnie z tyłu :(
Usuńpierwsze słysze o takim soku :D
OdpowiedzUsuńswego czasu, gdzieś w okolicach maja był sławny :)
UsuńNigdy o nim nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńgdyby nie słowo sok, to myślałabym, że żyworodka pierzasta to ptak a nie roślina :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkiedyś mi się obiło o uszy
OdpowiedzUsuńWidziałam też dziewczynę na YT, która chwaliła ten sok, że pomógł jej na trądzik na twarzy, ale wiadomo nie na każdego musi działać
OdpowiedzUsuńmoże go piła i działanie było silniejsze
Usuńojej, też czytałam te pozytywne opinie, ale wstrzymałam się przed zakupem... i dobrze zrobiłam z tego co widzę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
już lepiej na gojenie się krostek działa zwykła maść Maxibiotic z apteki za ok 8 zł :)
UsuńSzkoda, że nie działa :\ Tak się ucieszyłam na początku wpisu, a później niemiłe rozczarowanie :/
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie pomogło, bo mi by się też coś takiego przydało
OdpowiedzUsuńtrzeba szukać czegoś innego - niestety cudów nie ma :(
UsuńPierwszy raz go widzę
OdpowiedzUsuńO mamo jakie działanie!
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z rozdrapywaniem wszystkiego w każdym miejscu;/Chyba sobie zacznę zakładać takie niedrapki na ręce jak się niemowlakom zakłada:)
ja próbowałam się odzwyczaić ale nie da rady, jak się denerwuję, a jestem dość nerwową osobą :(
UsuńNie słyszałam o nim, ale widzę, że nie warto... :/
OdpowiedzUsuńWcześniej o nim nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńTak czytam te komentarze i dziwi mnie że tak szybko co niektorzy wycofuja sie z wypróbowania samemu , przeciez nie musicie tego pic , wystarczy tylko smarowac skore . Ja powiem to co ja zauważyłam po zastoowaniu tego soku jak to mówią na ,, własnej skórze ''. Żyworódki z tego co wiem sa 2 rodzaje.Jedna ma nazwe na D a ta druga na P wiec poszukajcie w necie dla zainteresowanych , ktora jakie ma działanie .Ja probowałam tej pinnanty w masci z fimy gorvita zakupionej w sklepie zielarskim na moje schorzenie chwilowo pomogła .Poziej zakupilam w zielarskim plyn do kapieli z zyworodki pierzastej o nazwie kalanchoe daigremontiana efekt widoczny juz po 2 dniach stosowania , no ale niestety zbyt krotko stosowałam i narazie nigdzie nie moge go dostac . Efekt jaki po nim uzyskałam naprawde rewelacja jak na to co bylo wczesniej .No i natrafilam na ten sok z z firmy dermesa , kupilam i ten pinnante i daigremontiana . Zakupilam ich kilka jedne konserwowane alkoholem 2 rodzaje a drugie z dodatkiem gliceryny . Jaki efekt stosowania , wiec po tym soku z gliceryna wszystko pieknie i szybko wrocilo do normy niestety gdy zabraklo przeszlam na ten z alkoholem no i niestety ale te efekty jak u mnie sa mniej widoczne . Wiec dla tych ktorzy chcieli by sprobowac a kieruja sie tylko opinia innych polecam zakupic i ten i ten i samemu sie przekonać .Kazdy organizm jest inny na jednych działa jedno na innych drugie . Ja osobiscie na uczulenia , swedzenia , alergie skorne itp moge polecic ten z gliceryna mnie on pomaga, ale może innym pomoze ten konserwowany na alkoholu . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie działa cuda na skórę, ale stosuję go razem z miąższem aloesu. Najpierw sok, potem aloes. Efekt? Twarz się nie świeci, wyprysków mniej, szybciej się goją. Być może u Ciebie sam sok wysuszył za bardzo ramiona (w końcu zawiera alko) i dlatego nie widziałaś efektów.
OdpowiedzUsuńJest to cudowna roślina, znana od bardzo dawna na ramiona polecam same liście obrane z błonki .
OdpowiedzUsuń