piątek, 5 grudnia 2014

Dove Youthful Vitality - pielęgnacja włosów dojrzałych

Witajcie! Dziś zapraszam Was na moje wrażenia z używania zestawu do włosów dojrzałych od Dove. Parę lat temu miałam do czynienia z ich kosmetykami do włosów, ale nie była to najprzyjemniejsza przygoda. Najlepiej sprawdzają się u mnie dezodoranty i balsamy Dove, więc do nich wracam co jakiś czas. Niedawno na rynku pojawiły się kosmetyki przeznaczone specjalnie do włosów dojrzałych - seria Youthful Vitality, a wśród nich krem BB, budzący chyba największą ciekawość :) Ale jak sprawdzają się one w przypadku moich niemłodych, wysokoporowatych i rozjaśnianych włosów? O tym przeczytacie dalej, zapraszam :)


Najpierw krótki opis producenta:
Szampon
Szampon Dove Youthful Vitality przeznaczony jest dla włosów dojrzałych. Wraz z wiekiem włosy tracą składniki odżywcze, stają się bardziej cienkie, suche, mniej gęste co sprawia, że stają trudne do ułożenia i bardziej podatne na zniszczenia. 
Szampon delikatnie myje włosy i dodaje im objętości. 
Cechy i zalety: 
- Lekka formuła deliaktnie oczyszcza włosy 
- Przywraca włosom objętość i puszystość 
Sposób użycia: Nanieś szampon na mokre włosy, spień i następnie spłucz. W razie kontaktu z oczami natychmiast przepłucz je wodą.
Odżywka
Odżywka Dove Youthful Vitality przeznaczona jest dla włosów dojrzałych. Wraz z wiekiem włosy tracą składniki odżywcze, staja się bardziej cienkie, suche, mniej gęste co sprawia, że stają trudne do ułożenia i bardziej podatne na zniszczenia. Odżywka głęboko odżywia, wygładza i nadaje miękkości włosm, aby stały się łatwiejsze do ułożenia. 
Cechy i zalety: 
- Włosy stają się pełne objętości, miękkie i błyszczące 
- Lekka formuła 
- Głęboko odżywia uzupełniając utracone składniki odżywcze 
Sposób użycia: Po umyciu włosów szamponem Dove Youthful Vitality nanieś odżywkę na mokre włosy od połowy ich długości omijając ich nasadę, następnie dokładnie spłucz. W razie kontaktu z oczami natychmiast przepłucz je wodą.


Zarówno szampon jak i odżywka mieszczą się w eleganckich tubach o pojemności 250 ml. Łatwo wydobyć z nich zawartość. Oba produkty mają bardzo przyjemny delikatny, trochę fryzjerski zapach, który przez jakiś czas po myciu utrzymuje się na włosach. 

Skład szamponu przedstawia się podobnie do wielu szamponów drogeryjnych. Mamy tu SLES, czyli mocniejszy detergent, ale znajdziemy też hydrolizowaną keratynę, elastynę, olej kokosowy. Dobrze, że te substancje występują przed perfumami. 

skład szamponu
Skład odżywki jest także bogaty w emolienty, olej kokosowy, hydrolizowaną keratynę, elastynę, kolagen, czyli jest nawet dobrze, ale nie dla każdego rodzaju włosów, gdyż nie wszystkie typy porowatości lubią olej kokosowy i keratynę. Może się mylę, ale chyba włosy dojrzałe to takie po przejściach - trwała ondulacja, farbowanie, wysokie temperatury podczas stylizacji, więc z pewnością mają strukturę wysoko porowatą, a taka plus te składniki, które wymieniłam równa się puch na głowie.

skład odżywki
Szampon ma średnio gęstą konsystencję i perłową barwę. Zazwyczaj taka formuła przyczynia się u mnie do oblepiania skóry głowy i tak też było w tym przypadku, bo kosmetyk jakby nie radził sobie z oczyszczaniem skalpu. Skutkiem czego włosy szybciej się przetłuszczały. Samo używanie szamponu jest przyjemne, bo bardzo dobrze się pieni i wydaje się być delikatnym dla pasm na długości, choć bez odżywki się nie obejdzie, aby je rozczesać. Jednak po wyschnięciu włosy na wysokoporowatych końcach przypominały jeden wielki puch. Nieważnie, czy użyłam tego szamponu razem z odżywką z tej serii, czy inną sprawdzoną. Za każdym razem efekt był ten sam - skóra głowy po ok 5 godz od mycia nie do końca świeża, a końce napuszone :( Może lepiej sprawdziłby się u kogoś z suchym skalpem i niskoporowatymi końcami? A może moje prawie 30 letnie włosy nie są aż tak dojrzałe? Tego nie wiem.


Odżywka natomiast ma gęstą, kremową konsystencję, łatwo rozprowadza się na włosach. Pasma są jedwabiste, gładkie i mięciutkie już przy spłukiwaniu i takie pozostają dopóki nie wyschną. Wtedy odsłania się prawdziwe oblicze odżywki na moich włosach. Są sianowate, sztywne i brak im tej miękkości, którą miały, kiedy były wilgotneWysokoporowate końce są puchate i nie ma najmniejszej mowy o podkreśleniu fal, które uzyskuję przy większości emolientowych produktów. Winą za puch mogę obarczyć obecność oleju kokosowego w produkcie, który nie w każdej kombinacji się na moich włosach sprawdza (sam olej kokosowy powoduje na moich wysokoporowatych włosach puch). Wypróbowałam oczywiście tę odżywkę nie tylko z szamponem z tej serii, ale także z innymi, których używałam wcześniej. Za każdym razem to samo :( 


Krem BB
Krem BB do włosów dojrzałych Dove Youthful Vitality wzbogacony o antyoksydanty i filtr UV to lekka kuracja do włosów bez spłukiwania. Ten wielofunkcyjny kosmetyk w jednym kroku odżywia, chroni przed łamliwością i pomaga układać włosy. Pozostawia je błyszczące i miękkie. 
Cechy i zalety:
- Łatwy w użyciu krem do włosów bez spłukiwania 
- Multifunkcyjny kosmetyk: odżywia, chroni przed łamliwością i pomaga układać włosy 
- Pozostawia włosy błyszczące i miękkie 
- Wraz z szamponem i odżywką uzupełnia składniki odżywcze
Sposób użycia: Nałóż 4-5 porcji na wilgotne lub suche włosy, unikając ich nasady. Nie spłukuj. W wypadku kontaktu z oczami, przemyj je dokładnie. 

Skład: Aqua, Polyquaterium Crosspolymer-3, Glicerin, Hydrolyzed Keratin, Hydrolized Elastin, Cocos Nucifera Oil, Tocopheryl Acetate, Benzophenone-4, Collagen, Propylene Glycol, Parafinum Liquidum, Amodimethicone, PEG-12Dimethicone, C11-13 Isoparaffin, Parfum, PVP, Sorbitan Oleate, Polysorbate 20, Trideceth-6, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Butylene Glycol, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Lactic Acid, DMDM Hydration, Iodopropynyl Butylcarbamate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Alpha-Isomethyl Ionone , Benzyl Alkohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool. 

Nadeszła pora na gwóźdź programu, czyli krem BB. Produkt, którego byłam szalenie ciekawa. Krem ma niezbyt gęstą konsystencję i łatwe dozowanie przy pomocy pompki. Jego pojemność to 150 ml. Zapach jest taki sam jak w przypadku szamponu i odżywki z tej serii, czyli bardzo przyjemny. Przy rozprowadzaniu na włosach jest lekko lepki, ale ten efekt po wyschnięciu zanika. Krem nie obciąża i nie skleja włosów i to by było na tyle jego plusów :( Na moich rozjaśnianych włosach zarówno używany z produktami z tej serii, jak i też z tymi, których wcześniej używałam, zarówno na mokre, jak i suche włosy, powoduje jedną wielką katastrofę. To zupełne przeciwieństwo serum na końcówki. Włosy są bardzo szorstkie, tępe, sztywne i nieprzyjemne w dotyku, przypominają sztuczne włosy u lalki. Nie lubię takiego efektu. Liczyłam na miękkość, zaakcentowanie fal, ale się przeliczyłam. Dobrze, że chociaż pasma miały po nim jakiś blask. Może krem sprawdzi się u kogoś, kto stylizuje swoją fryzurę na sztywno, bo dobrze dyscyplinuje włosy. Ja na razie stawiam na naturalność i jeśli mam mieć rozpuszczone włosy, to chcę aby były miękkie i jedwabiste, a nie suche i sztywne...


Przykro mi, że muszę wystawić tym produktom taką a nie inną opinię :( Szata graficzna i zapach są tu bardzo atrakcyjne, składowo też nie jest źle, ale po prostu składniki aktywne nie są dobrane pod potrzeby moich włosów, które wymagają silnego nawilżenia i dociążenia wysokoporowatych końcówek. Jestem przed trzydziestką, co prawda mam już swoje pojedyncze siwe włosy, ale jednak nie całą głowę, nie wiem więc jak dokładnie mogłyby się te kosmetyki sprawdzać na takich właśnie pasmach. 


Cała seria jest dostępna w wielu drogeriach m. in. Rossmann. Szampon i odżywka kosztują około 19,90 zł, zaś cena sugerowana kremu BB to 20,99 zł.


Znacie te kosmetyki? Używacie produktów Dove do pielęgnacji włosów, czy tak jak ja stawiacie tylko na pielęgnację ciała tej marki?

Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

29 komentarzy:

  1. Szkoda, że się nie sprawdziły na Twoich włosach. Rzeczywiście szata graficzna jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie spisały się do końca. Ogólnie uważam, że cena tych kosmetyków jest zbyt wygórowana- 20 zł za szampon 250 ml to zbyt dużo wg mnie.
    Ja testuję linię Pure Care Dry Oil i co do zawartości oleju kokosowego- mam włosy wysokoporowate, ale nie zauważyłam puchu, czy czegoś w tym stylu :) Najbardziej polubiłam olejek :) Szamponu używam rzadko, bo zawiera silikony, których w szamponach nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie, że ta druga seria się u Ciebie sprawdziła :) Moje włosy chyba nie przepadają za kosmetykami Dove :( kiedyś też ich nie polubiły :(

      Usuń
  3. Myślałam, że się sprawdzi. Szkoda że tak nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też miałam nadzieję, że po latach coś się zmieniło w tych kosmetykach do włosów na lepsze, ale najwidoczniej pozostanę wierna tylko ich pielęgnacji ciała :)

      Usuń
  4. chyba nie czytałąm jeszcze żadnej pozytywnej opinii o tej serii...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia Smoter wystawia pozytywną :)

      Usuń
    2. być może jej włosom akurat podpasowały, bo wcale nie mówię, że są złe, tylko niedopasowane do potrzeb moich włosów :)

      Usuń
  5. Kiedy zobaczyłam tytuł posta, pomyślałam: kurcze, co to znaczy dojrzałe włosy - nie spotkałam się jeszcze z takim nazewnictwem. Ale może to i dobrze, bo ja mam też włosy mocno rozjaśniane i pewnie też by się u mnie te kosmetyki nie sprawdziły :)
    Jeżeli chodzi o DOVE to najczęściej używam dezodorantów w spray'u i mydeł w kostce, choć przyznaję, że mydło ostatnio zdradziłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardzo lubię ich antyperspiranty i całą serię Silk Dry do pielęgnacji ciała :)

      Usuń
  6. Moje włosy jakoś nigdy nie przepadały za Dove więc bardzo rzadko sięgam po kosmetyki tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda ,że się nie sprawdziły , kuszą mnie na sklepowych półkach swoją kolorystyką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opakowania mają piękne, to trzeba przyznać i może są włosy na których się sprawdzą :)

      Usuń
  8. Oj to widzę strasznie kiepsko się u Ciebie sprawdziły :/ Chyba nie chcę ich wypróbować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje włosy są bardzo wymagające, więc miały bardzo trudne zadanie :(

      Usuń
  9. pierwszy raz wg widze produkty do włosów dojrzałych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie kosmetyki znacznie częściej pojawiają się wśród kosmetyków profesjonalnych, dla salonów fryzjerskich niż na drogeryjnych półkach.

      Usuń
  10. Odkąd używam Dove do włosów, zapomniałam, że uwielbiam ich balsamy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. do włosów dojrzałych. Dziwnie to brzmi nie wiem dlaczego . Nie przepadam za Dove wiec sie nie skusze

    OdpowiedzUsuń
  12. moje włosy badzo obciązone są przez tę serię;/

    OdpowiedzUsuń
  13. co włosy to pewnie trochę inaczej reagują, moje dove nie znoszą, a efekt obciążenia jest zdecydowanie na nie

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jakoś nie mam przekonania do Dove jeżeli chodzi o pielęgnacje włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie znacznie bardziej przekonuje ich pielęgnacja ciała :)

      Usuń
  15. U to słabo... ja chcę wypróbować serię do zniszczonych włosów i akurat kosmetyki do włosów Dove lubię a do ciała nie znoszę za zapach mydła ;p

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...