Witajcie po raz drugi dzisiaj :) Miało nie być notki, ale jest :) Będzie o pięknym jeżynowym mydełku glicerynowym Bomb Cosmetics :) Jeśli jesteście ciekawi tego cuda, to zapraszam do czytania :)
Moje mydełko wygrałam w jednym z rozdań, na opakowaniu nie ma za bardzo opisu, więc odsyłam Was do sklepu, gdzie jest dostępne - [KLIK] :) Tam mydelko jest bardziej szczegółowo opisane :)
Mydełko jest zapakowane w folię, tak aby było widać jego cudowne kształty :) Jest ono ręcznie robione. Skład, podobnie, jak w przypadku innych mydeł glicerynowych np. Organique, nie zachwyca, bo znajdziemy tam niestey SLS:(
W przypadku osób, którym ten składnik żadnych skutków ubocznych nie wywołuje, takie mydełko jest świetnym zamiennikiem żelu pod prysznic :) U mnie niestety SLS powodują wypryski na ramionach (ostatbnio doszłam do takiego wniosku i odstawienie produktów z SLS rozwiązuje całkowicie ten problem), więc mydełka używałam tylko do mycia rąk.
Po rozpakowaniu mydełka z foli mamy bardzo lepką kostkę. Jest to zasługa gliceryny i jej właściwości higroskopijnych. Kształt mydełka jest bardzo śliczny i złożony ze struktur o różnych kolorach :) Wszystko widać na zdjęciach :) Wygląda ono bardzo efektownie w łazience :) Zapach jest bardzo intensywny jeżynowy, choć nutę olejków rumiankowego i lawendowego też da się w nim wyczuć. Skóra pachnie dość długo po użyciu. Kostka świetnie się pieni :) Ale nie ma się co dziwić - w końcu jest napakowana substancjami pianotwórczymi.
Jak dla mnie mydełko dobrze myje, ale odrobinę wysusza skórę dłoni. Myślę, że na ciele byłoby podobnie. Nie jest to jednak tak odczuwale, jak w przypadku mydeł drogerynych. Jest wydajne z uwagi na świetną pianotwórczość, ale trzeba też uważać, aby go nie zamoczyć w mydelniczce, bo chłonie wodę, jak szalone i nigdy nie jest do końca suche.
Jak dla mnie mydelko Bomb Cosmetics jest troche dowodem na to, że nie wyszystko złoto, co się świeci. W końcu jest mnóstwo ręcznie robionych mydełek, o równie pięknych kształtach, ale skrywających w sobie same naturalne składniki. Trzeba tylko ich poszukać :)
Bomb Cosmetics oferuje całą gamę podobnych mydełek glicerynowych, wszystkie zachwycają oczy :)
Waga: min 120 gCena: 14 zł
Dostępność: sklepy internetowe np Aromatella.pl
Znacie te mydelka?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Wygląda naprawdę ślicznie, szkoda tylko, że tyle w nim różnego rodzaju świństewek.
OdpowiedzUsuńno szkoda, ale chyba mydełka glicerynowe już tak mają niestety :(
Usuńa tak pięknie wygląda.. swoją drogą pierwszy raz widzę takie cudo ;)
OdpowiedzUsuńwygląd to nie wszystko :)
UsuńWygląda słodko.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, ale masz rację takie ładne można znaleźć też w pełni naturalne :)
OdpowiedzUsuńtylko pewnie są trochę droższe :) ale za jakość się płaci :)
UsuńWygląda ślicznie ale szkoda że ma taki skład. :)
OdpowiedzUsuńmam jeszcze jedno glicerynowe mydełko i też ma SLS, wiec też będzie do mycia rąk :(
Usuńmydełko wygląda prześlicznie :) takie słodkie :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że wygląd to nie wszystko :( jakby miała taki skład jak wyglada, to byłoby wspaniale, chociaz niektórym osobom SLSy nie szkodzą.
UsuńŚlicznie wygląda to fakt, ale jak wysusza to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńpo kilku uzyciach skóra jest trochę ściągnięta i potrzebuje kremu :(
Usuńjej! Ale superancko wygląda ! :D
OdpowiedzUsuńma fajne struktury, szkoda tylko, że ma SLS w składzie :(
UsuńDo ozdoby w sam raz :) Wygląda fenomenalnie.
OdpowiedzUsuńszkoda, że tylko do ozdoby :)
UsuńWygląda bajecznie! Podobają mi się wywijasy na górze :)
OdpowiedzUsuńdesign ma rzeczywiście bajeczny i przyciąga oczy, zresztą jak i pozostałe mydełka Bomb Cosmetics :)
UsuńPrzypomina mi ciastko owocowe! Jeśli pachnie tak, jak wygląda, to warto kupić :)
OdpowiedzUsuńjeśli nie przszkadzają Ci SLS-y i to, że trochę moze wysuszać skórę, to mozęsz spróbować :)
Usuńmi mydełka glicerynowe kojarzą się tylko z ładnym wyglądem :)
OdpowiedzUsuńmi też niestety, szkoda bardzo, że nie mają lepszych składów :(
UsuńWygląda prześlicznie, choć mnie mydełka glicerynowe też nigdy szczególnie nie zachwyciły ;) Wolę te naturalniejsze ;)
OdpowiedzUsuńja też :) szczególnie marsylskie i mydełka z Lass, które oststnio pokochałam :) Można jednak zrobić fajne mydło bez SLS :)
UsuńŁadnie wyglądają w łazience ;)
OdpowiedzUsuńPiękne,słodkie:)
OdpowiedzUsuńŁadne to ono jest :D ale nie to jest najważniejsze w mydełku, przynajmniej dla mnie...
OdpowiedzUsuńdla mnie też :)
Usuńmydełek tej firmy nie znam, ale są bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że składami nie świecą :(
UsuńSzkoda, że skład jest taki sobie bo wygląda przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńchyba mydełka glicerynowe już tak mają niestety :(
Usuńbardzo ładnie się prezentuje :) i zapach mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych mydeł, ale jeśli pachną jeżynami to mogłabym wybaczyć im lekkie wysuszanie ;) choć faktycznie firma mogła bardziej przyłożyć się do składu.
OdpowiedzUsuńurocze mydełko ja najczęściej używam marsylskich
OdpowiedzUsuńmydełko jest tak ładne, że u mnie stanowiłoby ozdobę łazienki :D
OdpowiedzUsuńLubię takie mydełka i regularnie kupuję jakieś nowe śmieszne :) muszę zwrócić uwagę na nazwę firmy, bo mydełka są super, cała łazienka pachnie i nie wysuszają :)
OdpowiedzUsuńJak dotąd nie słyszałam o tych mydełkach, ale muszę przyznać, że wyglądają całkiem apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńJa jak zawsze zwracam uwagę pierwsze na wygląd,więc dla mnie jest super;D
OdpowiedzUsuńfajny pomysl na prezent dla fanki kosmetykow,sama nie kupuje mydelek w kostce,jedynie do pranai pedzli x
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie, ciekawe czy zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda, ale ja tam wolę sama sobie zrobić takie :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
hmmm no ale faktycznie wygląda bardzo kusząco . Jakoś teraz na dniach w biedronce mają być mydełka ręcznie robione , na pewno pojadę zobaczyć co i jak ;) i pewnie na jakieś się skuszę
OdpowiedzUsuńPachnie zapewne obłędnie, jak wszystkie kosmetyki z BC. Aktualnie produkty z Bomb Cosmetics są do wygrania w rozdaniu na moim blogu...
OdpowiedzUsuń