Witajcie!
Wczoraj nie wyrobiłam się z postem, więc jest dzisiaj :) Opowiem Wam jak to jest u mnie z blokerem od Ziaji - przez niektóre z Was kochanym a przez niektóre znienawidzonym. Opisze Wam tez jak ja go stosuję, bo to może okazać się przydatne i uchroni Was przed podrażnieniami :) Jak dla mnie jest to teraz absolutny ulubieniec, bez którego nie wyobrażam sobie życia :) Nie wiem czemu nie kupiłam go wcześniej.
Zapraszam :)
Opis z opakowania i skład:
Cena: ok 5 zł
Pojemność: 60 ml
Moja opinia:
Opakowanie: Jest solidne, korek dobrze się dokręca. Kulka luźno się kręci, nie zacina :)
Konsystencja: Bardzo rzadka, czasem jeśli zaaplikujemy zbyt dużo, to cieknie strumieniem :( Ja ścieram wtedy nieco nadmiar chusteczką higieniczną.
Zapach, barwa: Jak dla mnie kosmetyk nie ma praktycznie żadnego zapachu. Jest to bezbarwny płyn.
Działanie: Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed poceniem, to spełnia swoją rolę w 100 % :) Każda bluzka jest suchutka pod paszkami :) Ale bloker nie chroni przed nieprzyjemnym zapachem (kiedy już go zmyjemy ze skóry) - wtedy należy użyć jakiegoś zapachowego dezodorantu, nie musi to być żaden antyperspirant.
Testowałam go w upały i pachy były cały czas suche :)
Jeśli chodzi o podrażnienia, to pierwszy raz użyłam go będąc 1 dzień po depilacji i to był mój błąd, bo pachy niesamowicie zaczęły swędzić i było tak przez ok 10 min. Następnego dnia przy kolejnej aplikacji, kiedy włoski zdążyły już podrosnąć, nie odczułam żadnego swędzenia :)
Więc jak aplikować bloker, aby zminimalizować ryzyko podrażnień? Opiszę Wam, jakie wnioski nasunęły mi się podczas używania go :)
Należy zastosować się do opisu na opakowaniu, czyli stosować najpierw przez 2-3 dni wieczorem (w tym czasie absolutnie nie depilujemy pach!!!). Trzeba się przemęczyć i np włoski ukryć pod bluzkami z krótkim rękawkiem. Nie można stosować blokera na świeżo wydepilowaną skórę - nawet jeśli depilowałyśmy się rano!!!
Pierwsza aplikacja - jakie powinny być włoski pod pachami, aby nie swędziało?
Jeśli pachy depiluję dajmy na to w poniedziałek wieczorem, to na aplikację blokera muszę poczekać do środy wieczorem - wtedy włoski będą miały przynajmniej 2 mm i nic nie powinno swędzić. Jest jeszcze jedna ważna sprawa - do czasu aż produkt całkiem się nie wchłonie/zaschnie nie opuszczamy całkiem rąk. Jeśli to zrobimy i nie będzie mógł wyschnąć, wtedy też może swędzić.
Obecnie stosuję go raz w tygodniu i to w zupełności wystarcza :) Jednak muszę zawsze pamiętać, aby włoski miały min 2 mm długości.
Powiem Wam, że niesamowite uczucie jest, jak później się wydepilujemy i mamy całkiem suche pachy :)
Ogólnie jest to bardzo dobry i tani produkt, idealny na wakacje, już wielu osobom pomógł uporać się z poceniem :) Trzeba nauczyć się jednak go używać, choć pewnie znajdą się osoby, które mimo to może podrażnić - nie wszyscy mamy jednakową skórę. Jednak cena jest bardzo niska, więc można wypróbować :)
Miałyście go?
Pozdrawiam
sarinacosmetics :)
Mam kolejne opakowanie tego produktu i uwielbiam :) Aby uniknąć podrażnień i szczypania aplikuje bloker wieczorem a depiluje się rano. U mnie ta metoda się sprawdza więc polecam spróbować ;)
OdpowiedzUsuńteż tak robię, ale aplikuję na skórę niedepilowaną 2 dni, bo inaczej swędzenie gwarantowane.
Usuńjest to genialny produkt, robię w większości tak jak Aleks Andra. Ja ostatnio też pisałam recenzję o nim i też zamieściałam jak według mnie najlepiej stosować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam bloker :) ale jakos nie uzywałam jego kolegi sensitive
Nie miałam nigdy, ale mam obsesję na punkcie depilacji i nie wyobrażam sobie zapuszczenia nawet krótkich włosków ;)
OdpowiedzUsuńtez mam taką obsesję i się męczę z tym zapuszczaniem ale dla całkiem suchych pach jestem w stanie się przemęczyć :)
UsuńMam i bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńno proszę widzę że zdania na temat tego blokera są podzielone:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
dla mnie to on śmierdzi przeokropnie, ale i tak go uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńmój zapachu nie ma prawie żadnego, ale skóra na drugi dzień zaczyna brzydko pachnieć i trzeba zastosować jakiegoś pachniucha :)
UsuńMnie strasznie podrażnił, ale ja go faktycznie stosowałam na wydepilowaną skórę i nie czekałam, aż się wchłonie. Może dam mu jeszcze jedną szansę :)
OdpowiedzUsuńpolecam spróbować, różnica jest duża :)
UsuńNie miałam, używam kulki z nivea i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńu mnie Nivea nic nie daje :(
Usuńmam i kocham ;) jednak czuję ten okropny zapach ;)
OdpowiedzUsuńtak jak napisałam, on nie zabezpiecza przed brzydkim zapachem, więc potem na dzień polecam użyć jakiegoś pachniucha :)
UsuńJeżeli podrażnia i powoduje uczucie swędzenia, to ja pozostanę przy zwykłej kulce z Dove :)
OdpowiedzUsuńjeśli się zastosujesz do rad, to możesz uniknąć swędzenia. Ono jest jak się posmaruje na niedawno depilowaną skórę
UsuńDla mnie to hit, jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdla mnie najlepszy jaki do tej pory uzywalam :)
OdpowiedzUsuńU mnie dopiero sprawdził się przy drugim opakowaniu i teraz jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmam :) i lubię :)
OdpowiedzUsuńmnie niestety tragicznie uczulił. po aplikacji przez 3 dni piekła i swędziała mnie skóra. używałam też etiaxilu, który nie powodowała takich efektów
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od skóry i trzeba pamiętać żeby skora nie była świeżo depilowana
Usuńkoniecznie muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować go w końcu ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, ja zaryzykowałam i nie żałuję :)
Usuńmiałam go, ale nie stosowałam regularnie wg sposobu użycia.. strasznie śmierdzi i odbarwia ubrania
OdpowiedzUsuńu mnie nie sam bloker śmierdzi, ale po umyciu skóry pojawia się brzydki zapach, więc polecam użyć jakiegoś pachniucha :) Co do odbarwiania ubrań, to ja aplikuje go wieczorem przed spaniem, a rano myję skórę, więc u mnie nic nie odbarwia.
UsuńNie miałam go , ale muszę go kupić ;)). Przyda mi się przed weselem ;).
OdpowiedzUsuńtego nie miałam ,ale stosowałam kiedyś antidral dopóki się nie dowiedziałam ,że powoduje raka;/
OdpowiedzUsuńcałe szczęście ja go nie używałam. Pewnie bloker też nie jest do końca "święty" ale cóż
UsuńOd dzisiaj będę go używała.
OdpowiedzUsuń