Witajcie! Nadeszła pora na aktualizację mojej chciej-listy :) Jak wiadomo kobieta zmienną jest, czasem o czymś marzy, potem kupuje zupełnie coś innego :) Jak to mówi mój mąż "za kobietą nie trafisz"! Tak jest i w moim przypadku, ale fajnie mieć taką chciej-listę aby np. bliscy widzieli, co się na pewno nam przyda :)
Skupiłam się na samych "najpotrzebniejszych" rzeczach, które mam na oku. Ponieważ jest to lista chcejstw, to można by wymieniać w nieskończoność (w końcu tak kobiety potrafią) ale skupiłam się na aktualnych potrzebach i tym, co by mi się aktualnie przydało :) Z poprzedniej chciej-listy (która jest jeszcze dostępna TUTAJ) zrealizowałam niewiele, głównie dlatego, że postanowiłam jednak kupić coś innego niż na liście. Podejrzewam, że z tą może być podobnie, ale zobaczymy :)
Na brak odżywek i masek do włosów nie narzekam, za to szampony należą do tych produktów, które kończą się dość szybko, dodatkowo często lubię je też zmieniać, więc myślę, że w moje ręce niedługo wpadną szampony do włosów blond Seboradin (3) oraz Biovax (4). Obu jestem bardzo ciekawa, bo inne kosmetyki tych firm dobrze sprawowały się na moich włosach :)
Na mydełko Dodu-Osun (5), czyli afrykańskie czarne mydło mam od dawna ochotę, było jeszcze na tej starej chciej-liście i mam nadzieję, że wkrótce po nie sięgnę, bo jestem ogromnie ciekawa tego tworu :)
W temacie mycia ciała pozostaje także żel pod prysznic Sylveco (6), tym razem w wersji delikatnej :) Mam teraz kremową, która bardzo przypadła mi do gustu, więc chętnie przetestuje też tą dla skóry wrażliwej. Ma ona podobno miętowy zapach - na lato będzie idealny :) Bardzo cieszę się, że mam dostęp stacjonarny do tych specjałów :)
Pora na tematy makijażowe :) Wszyscy kuszą coraz to nowszymi paletami cieni nude, a co za tym idzie zapragnęłam posiadać choć jedną. Jak na razie na oku mam słynną już paletę (7) Makeup Revolution Iconic 2, która jest podobno tańszym odpowiednikiem UD Naked 2 lub (8) paletę cieni nude z W7 In The Buff. Obie mają podobne kolory. Oczywiście kusi też Iconic 3, ale co za dużo to nie zdrowo :)
Róż MUA, który niedawno kupiłam zachwycił mnie na tyle, że chce jeszcze jeden kolor :) Tym razem jest to (9) Bon Bon albo Bubble Gum :) Róże te mają fajną pigmentację, są trwałe i kosztują grosze :)
Reszta chciejstw to akcesoria do makijażu. Chciałabym uzupełnić trochę kolekcję pędzli. Na oku mam (10) pędzel Real Techniques Setting Blush - przydałby mi się do pudrowania okolic pod oczami. Dużą porcję chcejstw stanowią pędzle Hakuro, a dokładnie H15 (11) (do konturowania), H79 (12) (duży do aplikacji cieni na całą powiekę/rozcierania) oraz H22 (13) (do rozświetlacza).
Marzy mi się także jakieś jajeczko do nakładania podkładu :) Nie wiem, czy będzie to dokładnie Eblin (14), czy może to pomarańczowe z Real Techniques... :) Czas pokaże, ale muszę jakieś mieć, bo od kiedy odkryłam odwróconą metodę nakładania podkładu, czyli na wcześniej przypudrowaną skórę (szczegóły możecie poznać TUTAJ), to jestem bardzo ciekawa, czy dałoby lepszy efekt niż nakładanie podkładu pędzlem na taką właśnie zagruntowaną powierzchnię :)
kolorem = zrealizowane
Koniecznie dajcie znać, czy znacie któryś z tych produktów i oczywiście jak się u Was sprawdzał, czy jest warty zakupu itd :)
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Oooo o numerze 5 nigdy nie słyszałam ale zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńJa boję się tworzyć takich list bo są przerażająco długie :D
też bym chciała paletkę Revolution :)
OdpowiedzUsuńOoo czarne mydło też bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńfajna lista,ciekawa jestem co z niej kupisz :)
OdpowiedzUsuńIconic 2 wygląda ładnie i też bym chciała choć mam nową Iconic 3. Pędzli Hakuro nigdy za wiele, więc też bym chciała powiększyć moją aktualną skromną kolekcję :)
OdpowiedzUsuńNie mam nic z Twojej listy...ale paletki tez mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńseboradin to sama chętnie bym poznała
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy mam tylko pomarańczowe jajeczko RT, z którego jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPędzelki i mydło też chętnie bym przygarnęła ;)
Na mojej wishliście również jest jajko do makijażu z Ebelin dokładnie, bo jest ponoć bardzo dobre i do tego tanie :)
OdpowiedzUsuńTen żel do ciała z Sylveco też bym chętnie wypróbowała i jeszcze paletkę Iconic 3 :)
ahh, skąd my to znamy! moja chciej lista też już dawno ewoluowała, a nie robiłam jej aż tak dawno :D
OdpowiedzUsuńpędzle i mi by się przydały :D
OdpowiedzUsuńsłyszałam, ze ten balsam Bikini od Bielendy o bardzo słaby gość...
OdpowiedzUsuńach 7 to i moja zachcianka ;d
OdpowiedzUsuńTeż marzę o siódemce!
OdpowiedzUsuńTeż marzę o siódemce!
OdpowiedzUsuńHmm, nigdy nie słyszałam o tym czarnym mydle :-) mam savon noir i bardzo sobie chwalę :-)
OdpowiedzUsuńmam jajeczko Ebelin i bardzo je polecam :)
OdpowiedzUsuńpaletka z Makeup Revolution też mnie kusi.. a co do zakupów kosmetyków to mam tak że każdy kosmetyk muszę poważnie rozważyć a jak przejdzie pozytywne rozpatrzenie z mojej strony jest dodawany do takiej chciej listy ;) ale wiadomo jak to bywa , czasem robi się zakupy na spontana ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
http://from-fashion-for-you.blogspot.com/
czy te czarne mydło to odpowiednik savon noir? :D
OdpowiedzUsuńchyba nie, chociaż działanie ma podobne, czyli oczyszcza i peelinguje. W jego skład wchodzą całkiem inne surowce niż w Savon Noir (miód, masło shea, sproszkowane afrykańskie drzewo sandałowe Osun, olej palmowy, palone strąki drzewa kakaowego, palone liście palmy, aloes, sok z limonki, woda, aromat). Więcej możesz poczytać o nim w sklepie Iwos, a jego recenzję pisała kiedyś Sandra - http://naturaiuroda.blogspot.com/2012/08/afrykanskie-czarne-mydo-dudu-osun.html :)
UsuńJa też mam ochotę na nowe pędzle i na jakiś róż do policzków,może skuszę się na MUA :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż muszę taką zrobić:)
OdpowiedzUsuńwokół pędzelka z real tech. chodziłam baaardzo długo ale wreszcie się zebralam i kupiłam -nie wiem dlaczego tak długo mi to zajęło, uwieeelbiam go! :)
OdpowiedzUsuńMetoda na przypudrowaną twarz? :O lecę się douczać, bo nie słyszałam o niej. Naprawdę tak dobrze się sprawuje?
OdpowiedzUsuńtwarz dłużej wygląda tak jakby co dopiero był nałożony na nią podkład i nie świeci się tak szybko, jak po tradycyjnym nakładaniu podkładu :) tylko trzeba użyć pędzla albo właśnie jajeczka do podkładu, bo palcami możemy porozcierać wcześniej nałożony puder...
UsuńJajko posiadam, bo do pędzla jakoś się nie mogłam przyzwyczaić. Aż spróbuję :)
UsuńJa bym wybierała Iconic 3, jakoś Iconic 2 za bardzo przypomina mi Au Naturel ze Sleeka. Okolice pod oczami przypudrowuje płaską częścią dwustronnego pędzla z limitki Wild Craft z Essence, ale z wielką chęcią wypróowałabym Setting Brush albo pędzel z Inglota 4S (chyba). Jeżeli chodzi o gąbeczki to polecam Ci Real Techniques, z resztą recenzowałam ją ostatnio na blogu :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przeczytałam Twoją opinię :) oj kusisz kusisz ale i tak chcę jakieś jajo kupić :)
UsuńH79 z całego serducha polecam, jest to mój pędzlowy ulubieniec.
OdpowiedzUsuńale super lista! :) na mojej też znajduje się pędzelek z pozycji 11 i jajeczko Eblin, wydaje mi się, że ta druga rzecz zostanie szybciej zrealizowana :) właściwie paletkę Revolution też chętnie bym kupiła ale teraz poluję na jakąś ze Sleeka z kolorowymi cieniami :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper lista! :) Ja koniecznie muszę wypróbować róż MUA, dodaję na swoją :D
OdpowiedzUsuńo proszę, jaka piękna chciej-lista! :)
OdpowiedzUsuńPaletka Iconic 2 też mi się marzy, kolorystyka jest świetna :) Jajeczko Ebelin mam, ale jakoś nie mogę zabrać się za jego testowanie ;)
OdpowiedzUsuńja też mam ochotę na paletkę z Revolution :)
OdpowiedzUsuńWidzę kilka produktów, które chętnie bym przygarnęła :) a czarne mydełko czeka w kolejce do użycia :)
OdpowiedzUsuńależ mnie zdziwiłaś tą 5! ja myślałam, że to jakaś czekolada;D
OdpowiedzUsuńŻel z Sylveco także bym chciała + balsam do kompletu, taki miętowy duet wydaje się wprost stworzony na lato :)
OdpowiedzUsuńZ jajeczka Ebelin korzystam już dłuższy czas i gorąco polecam, świetnie się sprawdza, to z RT też mam w planach wypróbować :)
Biovaxa używałam tylko masek, ale bardzo je lubię :) żelu z Sylveco nie miałam, ale chętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńpaleta Makeup Revolution Iconic też jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńNumerek 14 bym zgarnęła :D
OdpowiedzUsuńoprócz pędzli nic mnie nie interesuje z tych rzeczy :D , a co do to tej odwróconej metody na mojej suchej skórze kompletnie sie nie sprawdzila :(
OdpowiedzUsuńWiele z tych rzeczy również bym chciała, m.in. paletkę z Revolution, róż MUA i parę pędzli obowiązkowo :)
OdpowiedzUsuń7,9,10,11,12,13 <3
OdpowiedzUsuńtakie listy to dla mojego portfela zabójstwo
OdpowiedzUsuńÓsemkę też bym chciała
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam paletę Revolution, gąbeczkę ebelin i róż MUA Bubble Gum - mam całą trójkę i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie mam nic z tej listy, chętnie bym wsyztsko przygarnęłam :D
OdpowiedzUsuńczarne mydło brzmi ciekawie..............
OdpowiedzUsuńjeśli wybierasz jajo to lepiej to z RT : )
OdpowiedzUsuńNa mojej obecnej chciejliście sporo Sylveco, ten żel chyba do niej dołączy :)
OdpowiedzUsuńMnie szampony z Biovax niezbyt do siebie przekonują. Mam Naturalne Oleje i średnio jestem z niego zadowolona. Za to w ciemno brałabym wszystko od Sylveco. :)
OdpowiedzUsuń