Witajcie!
Dzisiaj post o kosmetykach truskawkowych do pielęgnacji ciała :) Cechą wspólną jest cudowny zapach tego owocu :) Pierwsza będzie recenzja myjącego peelingu wygładzającego Joanna Naturia, potem powiem parę słów o truskawkowym żelu pod prysznic i do kąpieli Yves Rocher :)
Zapraszam :)
Cena: ok 4 zł
Pojemność: 100 ml.
Moja opinia:
- peeling ma wygodne opakowanie, niewielkich rozmiarów - idealne do zabrania w podróż :)
- kosmetyk pachnie pięknie truskawkami i nie jest to chemiczny zapach :)
- konsystencja jest żelowa, sporo drobinek ścierających, chociaż do mocnych zdzieraków nie należy.
- przy masowaniu tworzy się delikatna kremowa piana :)
- produkt w miarę dobrze peelinguje skórę - czuć, że jest gładka :)
- nie ma w składzie parafiny :)
- nie pozostawia tłustej warstewki :)
- nie wysusza i nie podrażnia :)
- zapach niestety nie utrzymuje się na skórze :(
- wydajność nie powala, ale cena wszystko rekompensuje :)
Ogólna ocena: 5-/6
Podsumowując jest to tani i dobry kosmetyk warty wypróbowania :)
Są dostępne jeszcze inne warianty zapachowe :)
Przejdźmy teraz do truskawkowego żelu pod prysznic i do kąpieli Yves Rocher :) Miałam jego miniaturkę 50 ml, więc tylko o nim wspominam - nie jest to pełnowymiarowa recenzja :)
Opis:
Żel pod prysznic i do kąpieli o apetycznym i słodkim zapachu truskawki mara des bois, który w kontakcie z wodą tworzy delikatną pianę.
Składniki pochodzenia roślinnego: truskawka mara des bois, woda z hamamelisu bio, gliceryna roślinna, baza myjąca pochodzenia roślinnego. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Ph neutralne dla skóry. Formuła ulega biodegradacji.
Składniki pochodzenia roślinnego: truskawka mara des bois, woda z hamamelisu bio, gliceryna roślinna, baza myjąca pochodzenia roślinnego. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Ph neutralne dla skóry. Formuła ulega biodegradacji.
Co ja mogę o nim powiedzieć?
- w miarę dobrze się pieni i ślicznie pachnie :)
- ma idealną konsystencję - nie za rzadką i nie za gęstą :)
- nie zawiera SLS i SLES :)
- jest bardzo łagodny :)
- zapach nie utrzymuje się niestety na skórze :(
Jeśli będę miała okazję, to z pewnością zakupię dużą butelkę tego cuda :)
Miałyście któryś z tych produktów, jak się u Was sprawdził?
Jakie inne owocowe cuda polecacie?
Pozdrawiam
sarinacosmetics :)
PS. A na koniec chciałam Wam polecić świetny przepis na roladę truskawkową z mascarpone - niebo w gębie i nie ma szans aby postała choć pół godziny w lodówce :) Robiłam ją wielokrotnie i zawsze wychodziła przepyszna :) Oto link:
http://www.malacukierenka.pl/rolada-z-truskawkami.html
PS. A na koniec chciałam Wam polecić świetny przepis na roladę truskawkową z mascarpone - niebo w gębie i nie ma szans aby postała choć pół godziny w lodówce :) Robiłam ją wielokrotnie i zawsze wychodziła przepyszna :) Oto link:
http://www.malacukierenka.pl/rolada-z-truskawkami.html
Nie miałam żadnego, ale brzmią zachęcająco:))
OdpowiedzUsuńPolecam, choćby dla zapachu :)
Usuńmiałam Joanny i bardzo go lubiłam ze względu na zapach ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapachy tech peelingów, są tanie i świetne mój ulubiony to właśnie truskawkowy
OdpowiedzUsuńPeelingi z Joanny uwielbiam chyba w każdym zapachu co do tych YR to żaden mi nic nie urwał i wolę coś tańszego ;) bo różnicy ni ma
OdpowiedzUsuńniby nie ma ale zapach jest cudowny :)
UsuńTen żel YR to stały asortyment, czy jakaś limitowana edycja? Nigdy go nie widziałam, a zapach truskawek lubię :)
OdpowiedzUsuńmożliwe, że jakaś limitka, ale nie jestem pewna :)
UsuńTen z Joanny zakupiłam wczoraj, kupiłam gruszkowy. :) Ciekawe jak u mnie się sprawdzi, na razie czeka na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńwytrwała jesteś, ja co najwyżej 2-3 dni umiem wytrzymać a potem i tak otwieram i próbuję :)
UsuńUwielbiam peelingi z Joanny ale moim ulubieńcem jest porzeczka.;)
OdpowiedzUsuńporzeczki nigdy nie miałam :) miałam pomarańczę, grejpfrut i kiwi jeszcze :)
Usuńpeeling z joanny mialam,ciekawi mnie ten zel z YR :) milego weekend Kochana x
OdpowiedzUsuńdziękuję :) żel ma obłędny zapach :)
Usuńte peelingi z Joanny też lubię, truskawka chyba najładniej pachnie ;)
OdpowiedzUsuńpomarańczowy też jest fajny :)
UsuńUwielbiam truskawkowe zapachy, miałam peeling z Joanny,podobało mi się jego działanie. Teraz używam peelingow z Hean.
OdpowiedzUsuńja z Hean nigdy nie miałam żadnego :)
UsuńUwielbiam te peelingi :) dla mnie są cudne :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi z Joanny ;) ten truskawkowy miałam kilka razy .
OdpowiedzUsuńPeeling z Joanny miałam i dobrze się u mnie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńja miałam peeling joanny, ale po zużyciu kilku buteleczek w różnych zapachach chyba mi się przejadł i na razie nie planuję kolejnych ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie cierpię tego z Joanny. Kupiłam raz i nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu używam tylko domowego peelingu kawowego, ale zanim go "odkryłam", to te maluszki z Joanny były moimi ulubieńcami. Szczególnie lubiłam porzeczkowy i gruszkowy, ale wszystkie zapachy są super. :) Na jakiś wyjazd pewnie się w niego zaopatrzę.
OdpowiedzUsuńja mam wstręt do zapachu kawy więc domowy kawowy peeling jest całkiem nie dla mnie :(
UsuńPeeling z Joanny także miałam i przypadł mi do gustu ; )) .
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach truskawek!:) Miałam kiedyś z YR Malinowy też był świetny:)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii peeling zarówno truskawkowy jak i pomarańczowy, akurat w tym pojedynku truskawkowy u mnie wygrywa. Zapach mega fajny no ale fakt, szkoda, że się nie utrzymuje na skórze..
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego, ale na truskawkowy mam smaczek;]
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jakiś zapach z Biedronki...ale jakoś nie zachwycił mnie choć zapachy są super.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel z Joanny, ale jakoś specjalnie się nie polubiliśmy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki o owocowych zapachach :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńJa używam obecnie peelingu z żurawiną i pachnie obłędnie!! Truskawkę też mam w zanadrzu ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś muszę kupić ten z żurawiną :)
UsuńWłaśnie go zaczęłam używać i już pokochałam:)
OdpowiedzUsuńniektóre truskawki są pyszne, inne mnie obrzydzają
OdpowiedzUsuńten z joanny jest w porządku, z tbs też są w porządku, ale miałam takie, których zapachu znieść nie mogłam ;)
nie miałam do czynienia z tymi produktami ;) jestem obecnie miłośniczką peelingów z biedronki :D
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś joannę, może nie jest to jakiś wielki cud wynalazków, ale pachnie superowo. jak dla mnie fajne jest też to, że nie jest duży. szybko można wypróbować inny smakowity zapach:)
OdpowiedzUsuń