Witajcie po raz drugi dzisiaj :)
Przygotowałam dla Was recenzję szamponu Balea z formułą rozjaśniającą, który już zużyłam i czas wreszcie coś o nim napisać, bo wiem ze statystyk, że sporo osób poszukuje opinii o tych produktach :)
"Szampon do profesjonalnej pielęgnacji włosów blond farbowanych, lub naturalnych. Efekt stopniowego rozjaśnienia włosów z ekstraktem rumianku i cytryny, wzmacnia, regeneruję i nadaję włosom elastyczność i blask. Chroni włosy przez żółknięciem. Ochrona przed promieniowaniem UV. Odżywia i wzmacnia włókno włosa od wewnątrz i zewnątrz. Polecane przez fryzjerów. Zawiera kompleks antystatyczny. Bez silikonów."
SKŁAD: AQUA · SODIUM
LAURETH SULFATE · COCAMIDOPROPYL BETAINE · LACTIC ACID · SODIUM LAUROYL
GLUTAMATE · PEG-4 DISTEARYL ETHER · LAURETH-2 · GLYCERIN · DISTEARYL ETHER ·
PANTHENOL · PARFUM · HYDROXYPROPYL GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE ·
CHAMOMILLA RECUTITA FLOWER EXTRACT · POLYQUATERNIUM-7 · CITRUS LIMON PEEL
EXTRACT · ISOAMYL P-METHOXYCINNAMATE · DICAPRYLYL ETHER · BUTYL
METHOXYDIBENZOYLMETHANE · PROPYLENE GLYCOL · SODIUM CHLORIDE · LIMONENE · ALPHA-ISOMETHYL
IONONE · SODIUM BENZOATE · CI 47005.
Moja opinia:
Opakowanie:
Miękka tuba stojąca na zamknięciu, w żywej kolorystyce. Dobrze wydobywa się z niego produkt i możemy zużyć go do końca. Otwieranie się nie zacina.
Konsystencja, barawa, zapach:
Szampon ma kremową, niezbyt gęstą konsystencję. Dobrze się rozprowadza i świetnie pieni. Nie ma problemów ze spłukaniem. Ma żółty, perłowy kolor. Pachnie, jak fryzjerskie szampony. Zapach jest miły i nienachalny dla nosa :)
Działanie:
Szampon nie plącze włosów przy myciu, nie są one szorstkie po spłukaniu. Bardzo dobrze radzi sobie z myciem włosów, a także ze zmyciem olejów (ja oleje nakładam tylko na długość włosów, wiec nie wiem, jak ze zmyciem ich ze skóry głowy). Kosmetyk dobrze współgra zarówno z drogeryjnymi odżywkami, jak i naturalnymi, choć czasem można z nich zrezygnować :) Po wyschnięciu włosy są miękkie, w miarę nawilżone, gładkie. Nadaje włosom dużo blasku, przez co optycznie mogą wydawać się jaśniejsze. Ja większego działania rozjaśniającego nie zauważyłam na moich farbowanych/rozjaśnianych blond kosmykach. Szampon ten nie ma w sobie chemicznych rozjaśniaczy, takich jak utleniacz, więc nie wysusza i nie niszczy włosów. Nie nadaje im żółtych tonów, jak w przypadku Johna Friedy [KLIK]. Dla skóry głowy też jest delikatny, nie powoduje łupieżu, czy innych podrażnień. Mimo, że ma w składzie SLS, to nie działa drastycznie i można go z powodzeniem stosować na co dzień.
Moim zdaniem to taki szampon, który rozjaśnia jedynie optycznie, przez dodanie włosom blasku i świetlistości. Może na naturalnym blondzie efekty byłyby lepsze, tego nie wiem. Na pewno jest to jeden z lepszych typowych szamponów do włosów blond, chociaż mi bardziej do gustu przypadłą wersja w złotej tubie, o której pisałam tu - [KLIK] :)
Wydajność:
Produkt jest bardzo wydajny. Ja obecnie juz go zużyłam, ale nakładałam go sporo i miałam przez dłuższy czas :)
Polecam Wam obie wersje, bo są to bardzo dobre szampony do blond włosów :)
Miałyście je?
Pozdrawiam
sarinacosmetics :)
PS. Niedługo, kiedy będę miała żeńskiego pomocnika, postaram się zrobić dla Was zdjęcia moich włosów (bo z mężem nie da rady ehh...)
Kiedy miałam blond włosy szukałam odpowiedniego szamponu do rozjaśnionych kosmyków. Niestety nie znalazłam nic godnego uwagi. Jeśli wrócę do blondu już teraz będę wiedziała czego szukać :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie rozjaśnia, ale jak dla mnie nr1 w tej dziedzinie jest Joanna ;)
OdpowiedzUsuńjeśli masz na myśli spray rozjaśniający, to ja sie boję go używać, bo obawiam się wysuszenia włosów
Usuńto coś dla mnie;) szkoda,że nie mam jak dopaść balei:)
OdpowiedzUsuńnie trzeba się bać zakupów przez internet :) tylko trzeba kupować w zaufanych sklepach i wybierać przesyłkę poleconą, nigdy zwykły list ekonomiczny, bo te zawsze nie dochodzą.
Usuńahh, ta Bala :)
OdpowiedzUsuńBalea*
UsuńKuszą mnie te kosmetyki z Balea ;) Szkoda tylko, że są tak mało dostępne..
OdpowiedzUsuńTeż ubolewam z tego powodu :((
Usuńzostaje więc internet :)
Usuńnie miałam jeszcze nic od nich...
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie:) muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy szampon :) Szkoda, że u mnie z dostępnością ciężko :/
OdpowiedzUsuńno szkoda, ale dla chcącego nic trudnego :)
Usuńnie używam szamponów do włosów blond, jednak systematycznie używa ich moja mama. Z Frieedy również nie była zadowolona, włosy były szorstkie oraz brak jakichkolwiek efektów. Z tego co czytam dla Ciebie lepsza jest jaśniejsza wersja Balei, chyba sprawie jej taki prezencik :)
OdpowiedzUsuńlepsza jest ta w złotej tubie :) myślę, że będzie zadowolona z prezentu :)
UsuńNie miałam szamponów z Balei, ale jeśli kiedyś bym zamawiała to z pewnością będę chciała wypróbowac tą serię :)
OdpowiedzUsuńpolecam :) szczególnie tą serię w złotej tubie :)
UsuńNajgorsze z Baleą jest to, że są kiepsko dostępne :(
OdpowiedzUsuńno niestety, ale na szczęście jest jeszcze internet :) gorzej, gdyby trzeba było z zagranicy ściągać.
Usuńah,mam taką chęć na te kosmetyki Balei, ale nie mam do nich dostępu...
OdpowiedzUsuńja tez nie mam dostępu, ale kupuje je przez internet i jestem zadowolona :) za przesyłkę wychodzi tyle, co za benzynę do samochdu :)
UsuńCiekawy produkt.Szkoda, że szampon rozjaśnia tylko optycznie jak napisałaś ;P.
OdpowiedzUsuńno niestety, jeśli zmienimy szampon na mniej rozświetlający, to kolor wróci do poprzedniego stanu :(
Usuńpodpis na dole najlepszy w PS u mnie andrzej tez nie zrobi mi nigdy dobrych zdjec,nawet stroj dnia z nim nie wychodzil
OdpowiedzUsuńmusze polecic ten szampon mamie x
będzie zdowolona :) no niestety tak już jest z facetami. Mi mój Kamil nigdy nie poczeka aż się ładnie ustawie, tylko strzela zdjęcie jak mam minę niewiadomo jaką, albo krzywo stoję :) więc czekam na siostrę :)
UsuńJa z "profesjonalnej" serii Balea mam tylko odżywkę regenerująca z olejami, ale jeszcze jej nie używałam, jednam pokładam w niej duże nadzieje, bo jest często polecana..
OdpowiedzUsuńPolecam kosmetyki Johna Friedy. Cena może odstraszać, ale często w Superpharm, Hebe czy Rossmannie są na nie promocje (w dwóch pierwszych największe).
OdpowiedzUsuńOstatnio nabyłam John Frieda Lightening Spray (cena ok. 48 zł, ja upolowałam w Superpharm za 26 zł), którego używam od prawie dwóch lat a znajomi pytają jak to robię, że nigdy nie mam odrostów (mój chłopak na to: "No właśnie Kotek, nigdy nie widziałem, żebyś farbowała włosy" ;) a to przez fakt, że spryskanie włosów po umyciu zajmuje jakieś 3 minutki, później wystarczy już tylko wysuszyć). Generalnie re we la cja! ;)
Oprócz sprayu stosuję też szampon John Frieda (ok. 30 zł, w promocji 18), który sprawia, że kolor jest bardziej blond. Przez jakiś czas stosowałam też odżywkę z tej samej serii. Jest ok, ale stwierdziłam, że nie będę już przesadzać z tymi produktami, szczególnie gdy odkryłam odżywkę do włosów Tresemme KERATIN SMOOTH (ok 20-25zł na allegro). W życiu, ale to W ŻYCIU nie miałam lepszej!! a stosowałam najróżniejsze, od zwykłych Pantene, po te z salonów kosmetycznych.
Gorąco więc polecam produkty Johna Friedy (i odżywkę Tresemme od kors!) ;)
u mnie niestety John Frieda robił żółtko na glowie i przyciemniał włosy, już o nim pisalam. Tej fryzjerskiej, o której piszesz jeszcze nie miałam, może się skuszę :) A z fryzjerskich odżywek, które używałam mogę poelcić J Beverly Hills do włosów farbowanych, lepszej nie miałam w życiu :)
Usuńtylko jest droga bo kosztuje ok 75 zł za 350 ml niestety :(
Usuńa Tresemme 25 za 500 ml! :) John Frieda na początku robi zółtko jeśli nie używa się szamponu z serii albo chociaż innego z rumiankiem albo cytrusami, które niwelują żółtkowy odcień ;)
Usuńwłaśnie szampon Johna Friedy zrobił mi żółtko i dodatkowo kolor sciemniał :( widać różnie na niego włosy reagują.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńchciałam pokazać mój kolor, ale na każdym ze zdjęć wygląda on zupełnie inaczej :/
OdpowiedzUsuń1. http://imageshack.us/photo/my-images/191/ulww.jpg/
2. http://imageshack.us/photo/my-images/854/ij4r.jpg/
3. http://imageshack.us/photo/my-images/59/cg4j.jpg/
I zapewniam, nie ma żółtka ;)
masz piękny kolor :) w moim niestety jest sporo ciepłych tonów, ale na razie moj fryzjer odradza mi rozjaśnianie rozjaśniaczem i pozostaję przy farbie na poziomie 12 Schwarzkopf Professional :) myślałam o jakimś spary,u rozjaśniajćym ale na razie chyba jednak nie.
UsuńTo wszystko sprawka sprayu Johna Friedy w połączeniu z szamponem i odzywką z tej samej serii;)
UsuńU mnie ten szampon faktycznie rozjaśniał włosy. A właściwie szybciej spłukiwał farbę typu miodowy blond do jasnego blondu, który był pod spodem.
OdpowiedzUsuńMuchos de estos champús están formulados con ingredientes nutritivos que ayudan a mantener el cabello rubio bien hidratado, suave y manejable.
OdpowiedzUsuńBryn Brashear