Witajcie! Jesienne przeziębienie dopadło i mnie :( Chodzę jak obłąkana, ale jakoś przygotowałam dla Was kolejny post :) Będzie o pędzlu do podkładu Hakuro H54, który pochodzi ze sklepu internetowego BODYLAND.pl. Mimo, że testuję go prawie miesiąc, to jednak recenzja będzie wstępna. Nie jest to pierwszy mój pędzel tej marki, inne modele posiadam już prawie rok i nic się z nimi nie dzieje, więc wiem, że produkty te mają bardzo dobrą jakość :) Jeśli jesteście ciekawi, co to za cudo i czy rzeczywiście jest niezbędny w makijażu, to zapraszam na dalszą część posta :)
Na początek kilka technicznych informacji :) Pędzel Hakuro H54 wykonany jest z włosia syntetycznego. Ma ono 3 kolory, co widać na zdjęciu. Całkowita długość pędzla to 18 cm, długość rączki - 15 cm, długość włosia - 3,3 cm, średnica włosia pędzla to 2,9 cm. Pędzel może być używany do płynnych podkładów, jak i kosmetyków mineralnych, a także róży, czy bronzerów. Więcej na jego temat znajdziecie na stronie sklepu - KLIK
Nowy pędzel przybywa do nas w plastikowym, przezroczystym etui.
Włosie jest też dodatkowo zabezpieczone plastikową osłonką.
Poniżej macie zdjęcie porównawcze pędzla do monety, aby lepiej zobrazować jego rozmiar.
Włosie jest bardzo mięciutkie, aksamitne w dotyku, nie drapie, ani nie kłuje. Pędzel ma drewnianą rączkę pokrytą czarną farbą, która nie barwi dłoni, nawet kiedy narzędzie jest wilgotne. Włosie osadzone jest w okrągłej, srebrnej skuwce. Jest one gęste, ale nie bardzo zbite. Jak dla mnie idealne.
mój pędzel miał małe odgniecenie, które widać we włosiu, jednak nie przeszkadzało to w używaniu, co więcej zniknęło po pierwszym czyszczeniu :) |
Ma kształt kuleczkowy, dlatego bardzo dobrze rozprowadza się nim podkład w zakamarkach twarzy np. okolicach nosa, czy oczu.
Zapewne wiele z Was zastanawia się, czy używanie takiego typu pędzla oznacza marnowanie podkładu? Ja też się nad tym zastanawiałam i tego obawiałam, może dlatego wcześniej nie kupiłam takiego pędzla. A jak z tym jest w rzeczywistości? Otóż używając pędzla do rozprowadzania podkładu wcale nie zużywamy go więcej, niż byśmy aplikowali produkt palcami! :) Do tego mamy idealnie rozprowadzony kosmetyk, bez smug i twarz wygląda bardzo naturalnie :) Włosie nie absorbuje za bardzo produktu, a jedynie po użyciu jest nim przybrudzone.
Pędzel po użyciu z podkładem Revlon Colorstay (dzień wcześniej był czyszczony) - jak widać nie chłonie kosmetyku :) |
Poniżej macie zdjęcie przed i po nałożeniu pokładu tym pędzlem (bez użycia wody). Widać, że podkład (w moim przypadku jest to Revlon Colorstay nr 180 Sand Beige do cery mieszanej) doskonale stapia się ze skórą :) Oczywiście efekt krycia zależy od użytego kosmetyku.
Czy pędzel gubi włosie? Podczas prawie miesięcznego codziennego używania i częstego czyszczenia pędzel nie zgubił jeszcze ani jednego włoska i nie odkształcił się :) Wysoce prawodpodobne, że będzie jeszcze długo mi służył, bo wszystkie pędzle Hakuro, które posiadam już spory czas w swojej kolekcji, także nie gubią włosia i się nie puchaczą :) Czas schnięcia H54 to ok doba, choć zależy to od wilgotności powietrza, jaką mamy w domu. Kiedy upiorę pędzel rano po użyciu, to na drugi dzień o tej samej porze mogę znów aplikować nim podkład :)
Jak dla mnie jest to idealny pędzelek do podkładu, co więcej mogę go też użyć do nałożenia korektora pod oczami :) To mój absolutny ulubieniec ostatniego miesiąca :) Teraz żałuję, że wcześniej nie sięgnęłam po tego typu narzędzie :) Kiedyś kupię jeszcze pędzel do korektora, bo pokochałam ten sposób aplikacji :)
Cena: 34 zł
Dostępność: BODYLAND.pl
Moja skromna kolekcja pędzli Hakuro wygląda tak. Z góry przepraszam, że nie do końca czyste, ale pędzle były fotografowane po moim dzisiejszym użyciu :)
Cena: 34 zł
Dostępność: BODYLAND.pl
Moja skromna kolekcja pędzli Hakuro wygląda tak. Z góry przepraszam, że nie do końca czyste, ale pędzle były fotografowane po moim dzisiejszym użyciu :)
Wszystkie te pędzle możecie kupić w sklepie internetowym BODYLAND.pl :) Macie też okazję skorzystać z 5% rabatu na pierwsze zakupy - KLIK :)
Lubicie nakładać podkład pędzlem? Macie swoje ulubione?
Pozdrawiam
sarinacosmetics :)
też się zastanawiam,czy sobie nie dokupić parę perełek:)
OdpowiedzUsuńpędzle z Hakuro są świetne, więc się nie zastanawiaj :)
UsuńCiekawy ten pędzel, lubię takie kształty :)
OdpowiedzUsuńMam z Hakuro do podkładu H 50 S i bardzo lubię :)
przydałby mi sie jeszcze taki mniejszy do korektora o takim kształcie :)
UsuńJeszcze takiego nie miałam. Chyba czas wypróbować.
OdpowiedzUsuńpolecam, będziesz zadowolona :)
UsuńNecil mnie ten pedzelek. Ale teraz czekam na pedzelki RT wiec juz tego w najblizszym czasie - o ile w ogole- nie zakupie.
OdpowiedzUsuńmnie tez one troche kuszą, ale na razie jednak wolę Hakuro :)
UsuńJa nakładam podkład palcami, ale już kiedyś zastanawiałam się nad czy nie spróbować aplikacji pędzlem :) Mam z Hakuro pędzel do rozcierania cieni i skośny do kresek, oba uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńto naprawdę świetne pędzle :)
UsuńZastanawiałam się między nim a h50s, ale wygrał ten drugi :) fajnie, że Ci się spisuje :) ja na moje pędzelki hakuro również nie narzekam:)
OdpowiedzUsuńmają dobrą jakość :)
UsuńJakoś nie jestem przekonana do nakładania podkładu w ten sposób... boję się, że nie rozprowadzi dobrze podkładu, jednak ten post zachęcił mnie do spróbowana :)
OdpowiedzUsuńteż sie kiedyś bałam złego rozprowadzania, czy tego, że będzie chłonął podkład, a nic takiego nie miało miejsca :) Podkład rozporwadza się świetnie i nie marze tak, jak przy użyciu palców :)
UsuńMam go i wole bardziej od flat topa :)
OdpowiedzUsuńmi te flat topy się za bardzo nie podobają :)
UsuńMyślę o tym pędzlu już dość długo, jednak zawsze mam ważniejsze wydatki :)
OdpowiedzUsuńto tak, jak ja wcześniej, choć bardziej niż skąpić na pędzel bałam się, ze będę marnowac za dużo podkładu, a tak nie jest :)
UsuńŚwietnie wygląda ten pędzel, ja też bardzo lubię Hakuro :) W planie mam zakup H85 :)
OdpowiedzUsuńmam go i jestem bardzo zadowolona :)
UsuńCoraz czesciej mysle nad jego zakupem :)
OdpowiedzUsuńMam i na początku się w nim zakochałam, a z biegiem czasu używam go coraz i coraz mniej.
OdpowiedzUsuńmi fascynacja chyba długo nie minie :)
Usuńbardzo lubię pędzle Hakuro :) są naprawdę dobre i warte swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńzamierzam kupić H74 i jeszcze jeden H100 :)
zgadzam sie z Tobą w 100% :)
UsuńNie mam pędzla do podkładu, bałam się chłonięcia przez niego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńnic takiego nie ma miejsca :) nawet zużywamy mniej podkładu, aplikując go tym pędzlem :)
Usuńkuszący produkt ;D
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
Piekne pedzelki <3 Ja uzwyam pedzelki z Sephora i rowniez polecam! :) A podkladu z Hakuro jeszcze nie probowalam <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas na rodzanie! Moze interesuje cie rowniez wspolna obserwacja?
xoxo
www.fashfab.blogspot.com
ja też nie próbowalam podkładu z Hakuro - może dlatego, że produkują tylko pędzle... ;P
UsuńTe pędzle za niedługo zaczną mi się po nocach śnić :)
OdpowiedzUsuńJa do podkładu mam HAKURO H50S, ten co Ty do różu H24 jak również H74 i H76. No i jeszcze inny czarny do blendowania, którego u Ciebie nie widzę. Ogólnie mówiąc to bardzo dobre pędzle.:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) ja muszę sobie niedługo coś dokupić :)
Usuńja nie nakładam pędzlem,ale o tych słyszałam dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńspróbuj kiedyś, zobaczysz różnicę :)
UsuńNie nakładałam nigdy pędzlem, jednak o Hakuro słyszałam same dobre rzeczy:):)
OdpowiedzUsuńfajny pędzel ;)
OdpowiedzUsuńchyba muszę zakupić sobie jakiś nowy zestaw pędzli ;)
ja wolę kupowac pojedyńczo, bo mogę wybrać modele, na których mi zależy :)
Usuńnigdy nie nakładałam podkładu pędzlem.
OdpowiedzUsuńteż mam podkład revlona i nakładam go palcami ;p
jest różnica między aplikacją palcami a pędzlem :) jak będziesz miała okazję, to polecam spróbować :)
Usuńciekawią mnie bardzo te pędzle z Hakuro :)
OdpowiedzUsuńjeśli jeszcze nie masz żadnego to szybko to nadrabiaj :) są świetne :)
UsuńW swojej kolekcji mam 3 pędzle hakuro i również uważam, że są dobrze wykonane :)
OdpowiedzUsuńmoje przetrwały już nie jedno przemoczenie :)
UsuńRozważam własnie powiększenie rodziny pędzli Hakuro :D Jeszcze nie wiem czy skuszę się na ten do podkładu - muszę to przemyśleć :D
OdpowiedzUsuńbędziesz zadowolona :) rozprowadzanie podkładu tym pędzlem to poezja :)
UsuńJeszcze nie zaznajomiłam się bliżej z pędzlami Hakuro, ale to chyba kwestia czasu. :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie jakiś wypróbuj :)
Usuńuwielbiam pędzle hakuro :)
OdpowiedzUsuńteż je uwielbiam :)
UsuńMam podobny pędzel (LancrOne F62) i uzywam go do nakładania pudru :) Z pędzlami Hakuro nie miałam jeszcze do czynienia;p
OdpowiedzUsuńkiedy będziesz miała okazję kupic, to sie nie zastanawiaj :)
UsuńPodkładu raczej nie nakładam pędzlem, ale chętnie bym się skusiła na wersję do pudru ;)
OdpowiedzUsuńpodobno też jest bardzo dobra :)
Usuńmarzę o tych pędzlach.
OdpowiedzUsuńsporo dziewczyn o nich marzy :) nawet jeśli już jakieś się ma, to pragnie się więcej :)
UsuńChcę go już od pewnego czasu.. Jest na mojej ,,malutkiej" liście, w grudniu tyle świąt, może akurat Mikołaj się postara ;)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja pędzli Hakuro jest jeszcze większa ;) Używam ich od dawna i bardzo je sobie chwalę. Najnowszym nabytkiem z początku października też jest pędzel do podkładu, tyle że H50 - płasko ścięty, ale jestem z niego bardzo zadowolona i nie wiem jak mogłam wcześniej nakładać ten kosmetyk palcami ;)
OdpowiedzUsuńteż nie wiem, jak kiedyś mogłam nakładać palcami :)
UsuńPędzle Hakuro to od pewnego czasu moje marzenie...
OdpowiedzUsuń