Witajcie! Dziś zapraszam Was na recenzję naturalnej 100% glinki zielonej CosmoSPA, którą testuję od około trzech tygodni :) Jak wiecie bardzo lubię stosować glinki w pielęgnacji twarzy, a w szczególności te w proszku, z którymi trzeba się trochę pobawić, jednak mają one dużo lepsze działanie niż gotowce z drogerii :) Wcześniej miałam do czynienia właśnie z glinką zieloną w postaci gotowej maseczki, jednak ta bardziej przypadła mi do gustu :) Jeśli ciekawi Was jakie ma działanie, to czytajcie dalej :)
Na opakowaniu znajdziemy szereg wyczerpującego opisu oraz możliwe sposoby użycia, bo glinkę możemy stosować nie tylko jako maseczkę na twarz, ale także sięgać po nią w pielęgnacji ciała. (dla zainteresowanych opis produktu w sklepie - KLIK)
INCI: 100% Pure Green Clay
Nie posiada konserwantów ani sztucznych barwników. Produkt organiczny, 100% Bio.
Opakowanie glinki przypomina pojemniki apteczne. Nowy produkt jest zabezpieczony plombą przed otwarciem - mamy więc pewność świeżości produktu :)
Wewnątrz znajduje się miałki proszek o beżowo-zielonym zabarwieniu.
Po rozmieszaniu z wodą lub hydrolatem, otrzymujemy ciemno zieloną papkę. Ka lubię kiedy ie jest bardzo gęsta, bo wtedy wolniej zasycha na skórze. Ale oczywiście stopień gęstości możemy sobie sami dowolnie dopasować.
Glinkę zieloną stosowałam głównie jako 20 minutową maseczkę do twarzy, szyi, dekoltu oraz moich problematycznych ramion ze skłonnością do wyprysków. We wszystkich tych miejscach kosmetyk miał rewelacyjne działanie. Pozostawiał oczyszczoną, zmatowioną skórę. Pory były bardzo dobrze zmniejszone, a cera wyglądała promiennie i świeżo, miała bardzo zdrowy koloryt, a niespodzianki szybciej znikały. Glinka znacznie przyczynia się do przyśpieszenia gojenia pojedynczych krostek. Należy jednak pamiętać, że jest to maseczka z tendencją do zasychania na skórze, więc powinno ją się czymś zwilżać, aby nie zasychała całkowicie, co szczególnie ważne jest w przypadku trochę bardziej wrażliwej cery. Ja jestem bardzo zadowolona z jej właściwości oczyszczających i dobroczynnego wpływu na skórę. Polecam stosować po wcześniejszym peelingu, wtedy ma jeszcze lepsze działanie.
Wydajność oceniam bardzo dobrze, jednak używałam tylko do pielęgnacji niewielkiego obszaru ciała. Stosowana w kąpielach zapewne szybciej się skończy, jednak jej cena nie należy do wysokich, więc warto jej spróbować :)
Pojemność: 100 g (dostępna jest także większa pojemność)
Cena: 7,99 zł
Dostępność: sklep CosmoSPA - dokładnie TUTAJ
Używaliście glinki zielonej w takiej postaci?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Tez ją własnie testuję ;)
OdpowiedzUsuńja to jestem wręcz uzależniona :) może nie od zielonej ale biała, czerwona ... <3
OdpowiedzUsuńna razie miałam tylko żółtą. zieloną pewnie też wypróbuję.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam taką glinkę, ale innej firmy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki! <3
OdpowiedzUsuńnie lubię zielonej glinki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zielone glinki ;]
OdpowiedzUsuńNie stosowałam glinki zielonej - jedynie gotową rosyjską maseczkę :) Na pewno ta przygotowana własnoręcznie ma lepsze działanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zieloną glinkę ! ;))) Jak już będę po przeprowadzce na pewno zainwestuję w silikonowe miseczki i duuuż oglinek ;d
OdpowiedzUsuńJuż jej pragnę! Muszę się koniecznie zaopatrzyć, a jak z zastosowaniem na włosy?
OdpowiedzUsuńjak na razie nie próbowałam jej na włosy, ale pewnie też dobrze by się sprawdziła :) U mnie na włosach często ląduje glinka błękitna :)
Usuństrasznie ma miłe opakowanko ;)
OdpowiedzUsuńja mam aktualnie czerwoną;)
OdpowiedzUsuńGlinkę lubię, zielonej jeszcze nie próbowałam, ale to tylko kwestia czasu! :)
OdpowiedzUsuńJuż kupiłam i zielona i białą :D Właśnie dostałam potwierdzenie zamówienia:) Tak mnie zachęciłaś, że musiałam od razu kupić i jeszcze taka niska cena :)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy glinki, na naszą skórę działają świetnie!
OdpowiedzUsuńniedroga i skuteczna to mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńJa kupiłam niedawno czerwoną glinkę i chyba powinnam zapoznać się z nią bliżej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam też takie glinki do samodzielnego przygotowania. W sumie nie tak dawno poznałam ich świetną moc oczyszczania i nie mam zamiaru zbyt często wracać do gotowych drogeryjnych glinek w saszetkach. :)
OdpowiedzUsuńDostałam tę glinkę do testów,ciekawa jestem jak sprawdzi się u mnie :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj jej pierwszy raz :)
Pozdrawiam
Ja kocham się w glince białej, ale ostatnio mam ochotę spróbować różowej i właśnie zielonej :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zieloną glinkę, jak dla mnie na razie ona najlepiej działa na mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki. Zieloną znam jednak najmniej.
OdpowiedzUsuńjakoś jestem zrażona do tej firmy :) ciężko u mnie z systematycznością, więc i rzadko korzystam z glinek :)
OdpowiedzUsuńTania jest koniecznie muszę kupić, może choć troszkę pomoże mi na lekki trądzik :)
OdpowiedzUsuń