czwartek, 9 kwietnia 2015

CHI szampon i odżywka Argan Oil plus Moringa Oil

Witajcie! Tak ja zapowiadałam w poprzednim wpisie dzisiejszy post będzie także o pielęgnacji włosów :) Z tym, że o tej bardziej profesjonalnej. Jakoś w połowie marca ze sklepu Hairstore.pl przybył do mnie zestaw kosmetyków CHI z najnowszej serii zawierającej olej arganowy oraz olej moringa, który przyznam bardzo mnie ciekawił. Ale jak takie połączenie spisuje się na rozjaśnianych i suchych włosach?


Według producenta linia "Argan Oil plus Moringa Oil" jest dedykowana głównie włosom suchym, zniszczonym i dojrzałym, czyli takim, które wiele w życiu przeszły i potrzebują kompleksowej pielęgnacji. Szampon na nam zapewnić doskonałe, ale jednocześnie delikatne oczyszczanie, bo nie zawiera sulfatów i parabenów. Znajdziemy w nim olej arganowy, olej moringa, naturalny jedwab, glicerynę oraz ekstrakty z cytryny, ananasa i winogrona. Takie połączenie ma dostarczyć włosom odpowiednich witamin i je odżywić, zapewniając blask, a także wzmocnienie. Odżywka ma natomiast odbudowywać strukturę włosów, zapewniać im blask i miękkość, chroniąc je przy tym przed szkodliwym działaniem wysokiej temperatury i promieniami UV. Ponadto ma też koić skórę głowy i wzmacniać cebulki. Więcej o szamponie przeczytacie TUTAJ, natomiast o odżywce TUTAJ.


Opakowania obu kosmetyków to plastikowe butelki wyposażone w wykręcaną pompkę, którą można z powodzeniem z powrotem zablokować. Ich pojemność jest trochę niestandardowa - mają po 355 ml. Na ich zużycie mamy 12 miesięcy od otwarcia, czyli standard jeśli chodzi o produkty profesjonalne. Pompki w obu przypadkach działają bez zarzutu, choć w przypadku szamponu trzeba bardziej przycisnąć (ale może mi akurat trafił się taki egzemplarz).


Skład szamponu prezentuje się całkiem dobrze, jak na kosmetyk profesjonalny. Nie ma tu rzeczywiście SLS/SLES, których ostatnio staram się też unikać w pielęgnacji skóry głowy. Znajdziemy w nim też dość wysoko glicerynę, olej arganowy, olej moringa, jedwab, witaminę A i E, panthenol, ekstrakt z owoców passiflory, ekstrakt z cytryny, ananasa oraz winogron. A wszystko to jeszcze przez substancją perfumującą :) 

W INCI odżywki mamy dużo emolientów, glicerynę, olej arganowy, olej moringa, jedwab, witaminę A i E, panthenol, łagodne silikony. Czyli skład wskazuje na właściwości wygładzające i dociążające, ale czy tak rzeczywiście jest? 


Cechą wspólną obu produktów jest na pewno zapach. To woń bardzo intensywna, charakterystyczna dla salonów fryzjerskich. Ciężko też sprecyzować czym dokładnie pachnie, bo to po prostu aromat perfum zbudowany na kwitowych akordach. Mimo, że jest to zapach dość mocny, to jednak na szczęście nie duszący. Utrzymuje się na włosach po wyschnięciu, skutkiem czego kosmyki bardzo ładnie pachną :)

Konsystencja szamponu jest niezwykle gęsta, galaretowata, prawie, że ciągnąca jak kisiel. Wpływa to na pewno na wydajność kosmetyku, bo już niewielka ilość wytwarza dużo piany. Odżywka także jest gęsta, ale już bardziej kremowa, łatwo rozprowadza się na długości włosów i z nich nie spływa. 


Działanie
Szampon jest bardzo wydajny, dobrze się pieni, oczyszcza rzeczywiście delikatnie, ale też nie tak, że czujemy niedomytą skórę głowy. Ja zawsze nakładam szampon dwukrotnie, robiąc najpierw mycie wstępne, a potem te właściwe. Mycie wstępne ma na celu zmiękczenie zanieczyszczeń, które dopiero w myciu właściwym zostają domyte. Jeśli macie problemy z niewłaściwie oczyszczoną skorą głowy, to polecam ten sposób, jednak wybierajcie do niego niezbyt intensywnie oczyszczające produkty. Szampon CHI pozostawia odrobinę splątane włosy, na co ratunkiem jest oczywiście odżywka z tej serii, która nadaje włosom poślizgu, jednak po spłukaniu efekt ten trochę zanika i osoby z bardzo problematycznymi włosami, w tym ja, mogą mieć trochę problemów z ich rozczesaniem bez wspomagaczy. Trochę nad tym ubolewam, ale już odrobina serum na końcówki, które i tak stosuję prawie po każdym myciu, rozwiązuje ten problem. Włosy po użyciu duetu CHI są bardzo miłe w dotyku, błyszczące, takie jednocześnie miękkie, ale zarazem delikatnie usztywnione/pogrubione (nie przypominają sztucznych włosów lalki na szczęście), dlatego kosmetyki świetnie nadają się do używania przed stylizacją na gorąco - czy to do prostowania na okrągłej szczotce podczas suszenia, czy przy użyciu prostownicy. Moje pasma akurat w tych przypadkach pozostają dzięki tym kosmetykom dłużej proste. Sama zdziwiłam się w Święta, kiedy moje wyprostowane na prostownicy włosy trzymały się nienagannie przez cały dzień, a zazwyczaj mają tendencję do odgnieceń i falowania już po 3 godzinach od układania. Tu spotkała  mnie miła niespodzianka, trzymały się tak długo, jak po ułożeniu w salonie fryzjerskim, za co ogromny plus :) Jeśli chodzi o działanie odżywki na skórę głowy, to nie za wiele mogę powiedzieć, ponieważ zawiera ona silikony, więc starałam się jej nie nadkładać bezpośrednio na skalp, a w bezpiecznej odległości od niego, na samą długość włosów. Sama odżywka nie należy jednak do kosmetyków obciążających, nawet moje cienkie włosy nie przetłuszczały się po niej szybciej. Mimo zawartości olejów i ekstraktów nie do końca radzi sobie także w moim przypadku z dociążeniem lekkich końcówek, więc jeśli martwicie się o ewentualne obciążenie, czy przyklap to są one tu bardzo mało prawdopodobne. Jej wydajność określiłabym na w miarę dobrą - na pojedyncze użycie zawsze biorę kilka pompek. 


Podsumowując duet CHI z olejem arganowym i olejem moringa sprawdził się u mnie bardzo dobrze, szczególnie kiedy muszę wyprostować włosy, bo trzyma je w nienagannym stanie przez cały dzień :) Szampon jest delikatny, ale bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy. Odżywka, co prawda nie do końca ułatwia rozczesywanie na mokro, jednak pozostawia włosy miękkie, lśniące, delikatnie pogrubione i odporniejsze nie odgniecenia. Oba kosmetyki nie obciążają w żadnym stopniu, ani nie przyśpieszają przetłuszczania. Fryzura po użyciu jest odbita od nasady. 

Uzupełnieniem tej serii jest także maska do włosów - KLIK, o której przeczytacie już niebawem, a także serum na końcówki - KLIK, które widziałam już w ulubieńcach na kilku blogach :)


Wszystkie te produkty możecie kupić w sklepie Hairstore.pl, szampon kosztuje 42,70 zł (obecnie jest w promocji za 36,30 zł) i jest dostępny tutaj - KLIK, natomiast odżywka kosztuje 38,43 zł i jest dostępna tutaj - KLIK.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo zakupów z Hairstore.pl, to mogę Wam z czystym sumieniem polecieć ten sklep, bo sama już dokonywałam tam zamówień i wszystko było szybko, sprawnie, a towar był bardzo dobrze zabezpieczony. Do zamówienia otrzymujemy też rabat na kolejne zakupy :) Już kolejnym poście pokażę, co ostatnio tam kupiłam :)

Czujecie się zaciekawione tymi nowościami? A może miałyście już okazję poznać jakieś kosmetyki z tej serii?

Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

20 komentarzy:

  1. Ciekawy duecik, markę znam jedynie wirtualnie, ale mam ochotę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej marki, ale z chęcią wypróbuję, gdy wykończę moje obecne kosmetyki do pielęgnacji włosów :)
    AngelinaCosmetics

    OdpowiedzUsuń
  3. Same opakowania zachęcają do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opakowanie maski dopiero zaskakuje :) ale o tym wkrótce :)

      Usuń
  4. Jawprawdzie rozjaśniam teraz włosy (schodzę z czarnego) wieć mam trochę przesuszone. Ale z kolei tuż przy głowie mam przetłuszczające się. Jestem ciekawa jak u mnie spisałyby się te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny produkt;p

    http://kataszyyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Seria nie dla mnie przez argan, ale prezentują się te ksometyki super, to muszę im przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też jestem zauroczona tą serią - bardzo dobrze wpływa na stan moich włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kosmetyki Chi już dawno mnie ciekawiły a jakoś nigdy nie mogłam zebrać się by je wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  9. Argan to coś dla moich włosów!:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że przypadłby mi taki zestawik do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam serum na końcówki z tej serii/marki i szczerze je uwielbiam. Chętnie sięgnę po ten duet :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachęcające, wszystko co ma olejek arganowy bardzo mnie ciekawi. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wyglądają naprawdę fajnie! a ja niestety z CHI znam tylko jedwab :<

    OdpowiedzUsuń
  14. widzę, że kosmetyki godne polecenia :) znam CHI i lubię tę firmę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, ze ten olej arganowy tam jest bo bym wyprobowala, a u mnie 90% kosmetykow z arganem sie raczej nie sprawdza..

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio moje włosy polubiły profesjonalne kosmetyki, więc może kiedyś wypróbuję i tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Już samo opakowanie wpada w oko. Do tego ładny zapach i już mamy duet dzięki któremu ta seria wpadłaby do mojego koszyczka :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...