Witajcie! Peelingi z dodatkiem korundu są coraz bardziej popularne. Korund to minerał występujący w postaci mikroskopijnych kryształków o znakomitych właściwościach peelingujących. Złuszczanie wierzchnich warstw naskórka to ważny etap pielęgnacji skóry. Peelingowanie nie tylko oczyszcza, ale także pobudza skórę do odnowy, sprawia, że substancje zawarte w nakładanych potem kosmetykach mogą lepiej w nią wniknąć. Marka Nacomi stworzyła 4 peelingi o cudownych składach, zawierające właśnie korund. Mnie najbardziej ciekawiła wersja przeciwtrądzikowa, ponieważ mam cerę mieszaną, skłonną do przetłuszczania.
Kosmetyk zawiera olej jojoba, olej rycynowy oraz olej z pestek winogron. Ma zapobiegać powstawaniu nowych wyprysków i regulować wydzielanie sebum. Mimo, iż został stworzony na bazie olejów, ma nie pozostawiać olejowej warstwy. Po użyciu mamy otrzymać efekt nawilżenia, jak po zastosowaniu kremu. Peeling stosujemy na zwilżoną wodą skórę i masujemy przez ok 5-10 min, po czym zmywamy. Jeśli chcemy uzyskać efekt delikatnego złuszczania wówczas masujemy skórę ok 5 min, natomiast 10 minutowy masaż ma zapewnić efekt mikrodermabrazji jak z salonu kosmetycznego. Więcej informacji TUTAJ.
Opakowanie to miękka tubka, wyposażona w wygodne otwieranie. Nie musimy jej odkręcać :) Możemy bez problemu kontrolować stopień zużycia produktu. Pojemność kosmetyku to 75 ml, a czas na jego zużycie to 6 miesięcy od otwarcia - przy stosowaniu na twarz, szyję i dekolt da się w tym czasie bez problemu zmieścić :)
Konsystencja jest żelowa. Widać, że peeling ma olejową bazę, bo nieco się rozwarstwia i przed użyciem najlepiej go wstrząsnąć :) Jest w nim mnóstwo niepozornych malutkich drobinek korundu - ktoś, kto pierwszy raz spotka się tego typu produktem może mieć wrażenie, że będzie to bardzo delikatny peeling.
Ekstrakt ze skrzypu polnego i pokrzywy nadaje mu bardzo odświeżający, nawet lekko cytrusowy zapach.
Rzeczywiście tak jak obiecuje producent formuła peelingu zmienia się po kontakcie z wodą. Konsystencja robi się lekka, kremowa, ale drobinki są bardzo dobrze wyczuwalne. Nie mamy wrażenia smarowania się olejem z drobinkami. Kryształki korundu są dość mocne i mimo, że mają maleńkie rozmiary, to moc złuszczania martwego naskórka jest tutaj całkiem spora. Jeśli przesadzimy z intensywnością masażu można nawet nabawić się podrażnień. Po wykonaniu masażu i spłukaniu kosmetyku skóra pozostaje delikatnie nawilżona, ale nie jest tłusta, nie lepi się. Jest doskonale wygładzona, oczyszczona i przygotowana do dalszych zabiegów. Ja zawsze lubię potem zastosować maseczkę z glinki, która dodatkowo zmniejszy pory :) Przy regularnym stosowaniu peelingu - ok 2 razy w tygodniu, cera ma ładny koloryt i lepiej wchłaniają się w nią kremy. Jeśli chodzi o działanie na trądzik, to nie mam już z nim problemów, a pojedyncze krostki pojawiają się sporadycznie. Tak więc nie wiem, czy kosmetyk radzi sobie z zapobieganiem. Jednak jest to peeling mechaniczny, więc przy zaostrzonych zmianach trądzikowych nie polecałabym go. Wtedy znacznie bezpieczniejszy będzie produkt złuszczający enzymatycznie - np. czarne mydło z Nacomi :) Nie zauważyłam aby peeling zmniejszał wydzielanie sebum, ale też go nie wzmaga.
Kosmetyk jest bardzo wydajny. Nie zapycha i nie podrażnia mojej skóry, nie wywołał też żadnego uczulenia.
Podsumowując jest to świetny kosmetyk złuszczający z korundem. Jeśli lubicie ten sposób złuszczania i zależy Wam na świetnym składzie, to warto zapoznać się z tym produktem. W ofercie Nacomi znajdziecie także inne wersje tego peelingu, więc większość z Was powinna znaleźć coś dla siebie :)
Cena tego peelingu to 25 zł. Zakupić możecie go w sklepie Nacomi - dokładnie TUTAJ. Warto szukać produktów tej maki także stacjonarnie w sklepach z naturalnymi kosmetykami, wybrane znajdziecie też w Hebe :)
Znacie te nowe peelingi? Jak się Wam podobają? :)
Pozdrawiam,
sarinacomsetics :)
Nie znam, ale aktualnie szukam dobrego peelingu. Też mam cerę mieszaną, skłonną do trądziku, więc zapewne by się sprawdził. :) Rozejrzę się za nim w Hebe, a jak nie to zapewne zamówię.
OdpowiedzUsuńPolecam, będziesz zadowolona :) To świetny peeling i ma naturalny skład :)
UsuńNie widziałam ich jeszcze :P. Słabo wspominam moje poprzednie spotkanie z tą firmą, ale na taki peeling bym się skusiła :), tylko na inną wersję :).
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kosmetyki Nacomi :) Szkoda, ze u Ciebie coś z nimi nie wyszło :( Może z innymi kosmetykami tej marki będzie inaczej :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować jakiś kosmetyk z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, bo są świetne :)
UsuńNie znam, ale przy następnej wizycie w Hebe zwrócę uwagę na te peelingi, bo szukam czegoś takiego, coby moją cerę trochę oczyścić ;)
OdpowiedzUsuńpozostaje trzymać kciuki żeby tam był :)
Usuńnie znam,ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDla mojej twarzy najlepsze są peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuńja wolę mechaniczne, ale od czasu do czasu lubię sięgnąć np po czarne mydło :)
UsuńNie miałam.
OdpowiedzUsuńAle
chyba skasowało się to, co napisałaś przed opublikowaniem :(
UsuńCzytałam o nim pozytywne recenzje i z wielką chęcią skusiłabym się na niego bo uwielbiam porządne zdzieraki. :D
OdpowiedzUsuńpolecam, bo daje świetne efekty :)
UsuńZ zaciekawieniem obserwuję te nowości:)
OdpowiedzUsuńmarka coraz bardziej się rozwija i dobrze, bo proponuje coraz lepsze kosmetyki :)
UsuńOj chyba mnie zachęciłaś! :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę polecam :)
UsuńUwielbiam peeling z korundem :) Mam trochę korundu w domu, robię sobie na nim peelingi :)
OdpowiedzUsuńTen tutaj przez Ciebie zaprezentowany wygląda fajnie, lubię taki sposób złuszczania. Dlatego, że nie trzeba go przygotowywać samemu, jest wygodniejszy :)
oj tak to zdecydowanie wygodniejsze, otwierasz tubkę i masz :)
UsuńWygląda ciekawie. Nie znam tego peelingu, ale chyba to niezły zdzierak ;)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze złuszcza i choć niepozorny, to jest mocny :)
UsuńNie znam tych peelingów ale chętnie spróbowałabym tego przeciwtrądzikowego.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi z korundem, polecam też samodzielne dodawanie niewielkiej ilości korundu do porcji peelingu enzymatycznego. A ten peeling wydaje się być idealny dla mnie!
OdpowiedzUsuńkosmetyki Nacomi znam i miałam kilka, tych peelingów jeszcze nie próbowałam, ale skuszę się na przeciwzmarszczkowy :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają atrakcyjnie. Ja używam korundu z mintishopu. Za 5,6 zl mamy 200g produktu, a łączyć go można z każdym żelem czy płynem do mycia twarzy czy ciała:)
OdpowiedzUsuń