Przeciwłojotokowy szampon do włosów tłustych Foltene Pharma - nowy ulubieniec?

Witajcie! Dobór szamponu do włosów to temat rzeka. Jedni mówią, że dobieramy je pod rodzaj włosów, a inni że pod typ skóry głowy. Ja podążam tę drugą drogą i mimo, że mam włosy suche na długości, to jednak wybieram szampony dla włosów tłustych. Moja skóra głowy zawsze miała tendencję do szybkiego przetłuszczania i złuszczania, co często objawiało się żółtawym, tłustym nalotem na głowie. Gdybym stawiała na szampony dla włosów suchych i zniszczonych, to nie tylko nie byłyby one w stanie domyć mojej skóry głowy z nagromadzonego sebum, ale też nabawiałabym się swędzenia. Od prawie miesiąca używam szamponu Foltene Pharma przeznaczonego właśnie dla włosów tłustych. Jak się u mnie sprawdził? 

Przeciwłojotokowy szampon do włosów tłustych Foltene Pharma ma regulować i normalizować pracę gruczołów łojowych oraz usuwać nadmiar sebum. Zawiera witaminę B6, biotynę oraz wyciąg z szałwii. Nie znajdziemy tu lauretosiarczanu sodu (Sodium Laureth Sulfate - SLS), dzięki czemu jego łagodna formuła pozwala na codzienne stosowanie. Szampon ma odświeżać skórę głowy i przynosić jej ulgę. Mogą stosować go kobiety w ciąży, czy karmiące, bo nie zawiera substancji przenikających do krwioobiegu. Ponadto po zakończeniu kuracji ma nie nastąpić nawrót problemu przetłuszczania się włosów. 

Opakowanie to plastikowa butelka z otwarciem typu "klik". Znajdziemy w nim 200 ml szamponu, który trzeba zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. 

Konsystencja jest żelowa, niezbyt gęsta, ale też niezbyt rzadka. Taka w sam raz, bo nie przelewa się przez palce. Szampon jest przezroczysty, bez perłowego wsadu, czyli ma formulę, którą moja skóra głowy lubi najbardziej :) Charakteryzuje go delikatny, ziołowy zapach. Wyczuwam w nim szałwię. Mi pasuje, ale nie wszystkim może przypaść do gustu. Na szczęście aromat ten nie pozostaje na włosach po spłukaniu.  

Kosmetyk  pieni się średnio, ale trzeba być wytrwałym :) Ja stosuję oczywiście swój system mycia, czyli dwukrotną aplikację szamponu. W drugim podejściu piany jest znacznie więcej niż w pierwszym : ) Skupiam się głównie na skórze głowy i kosmykach u nasady, a długość myje spływająca piana. Po spłukaniu włosy nie są tępe, ani szorstkie, czy bardzo splątane. Oczywiście potem nakładam na długość jeszcze odżywkę, bo bez tego ciężko byłoby mi rozjaśniane pasma rozczesać. Szampon myje delikatnie, a jednocześnie bardzo skutecznie. Skóra głowy jest bardzo dobrze odświeżona i oczyszczona z nadmiaru sebum, nie swędzi, a włosy są ładnie odbite od nasady i nie przesuszone na długości. Już dwóch tygodniach regularnego stosowania zaobserwowałam mniej wydzielającego się sebum, więc szampon rzeczywiście reguluje pracę gruczołów łojowych. Drugiego dnia po myciu włosy u nasady wyglądają nadal dobrze, a kiedyś nadawały się tylko do mycia :) Mam nadzieję, że po odstawieniu również taki stan się utrzyma. Jak na razie po ponad 3 tygodniach zostało mi jeszcze jakaś 1/3 opakowania, więc dam Wam znać w projekcie denko co i jak.

Szampon mnie nie uczulił, ani nie spowodował żadnych podrażnień skóry głowy. 

Podsumowując szampon do włosów tłustych Foltene to jeden z nielicznych kosmetyków tego typu, który rzeczywiście działa, a nie tylko pogarsza stan skóry głowy z tendencją do nadmiernej produkcji sebum. Skutecznie oczyszcza, a jednocześnie nie przesusza skóry głowy ani włosów na długości. Nie robi z kosmyków matowej "szczoty", a wręcz przeciwnie sprawia, że pasma bardzo ładnie lśnią, są wygładzone i ładnie odbite u nasady. Będzie bardzo dobrym wyjściem przy łojotoku, czy łupieżu tłustym :) 

Możecie go zakupić w aptekach (wykaz aptek - KLIK) np. SuperPharm

Jego cena to 45 zł/200 ml.

Znacie ten kosmetyk albo inne szampony tej marki? Jaki jest Wasz ulubiony szampon? :)

Pozdrawiam,

sarinacosmetics :)