Witajcie! Dzisiaj o kremie, który przemknął się w moich ulubieńcach września :) Jeśli jesteście ciekawi, dlaczego do nich trafił, to zapraszam na dalszą część posta :)
"Krem z olejem arganowym działa naturalnie przeciwzmarszczkowo. Obecność kwasu mlekowego (0,5%) wzmacnia efekt wygładzenia naskórka, wyrównuje jego koloryt i rozjaśnia. Po dłuższym stosowaniu kremu obserwuje się zwiększenie sprężystości skóry. Zarys owalu twarzy staje się bardziej regularny. Oczy wydają się bardziej błyszczące na tle jasnego zaróżowionego naskórka. Krem nr 7 poleca się do cery mieszanej, ze skłonnością do przetłuszczenia oraz cery zmęczonej."
Więcej informacji - [KLIK]
INCI: aqua, argania spinosa oil, theobroma cacao glycerin, hydroxyethyl acrylate, sodium hyaluronate, lactic acid, sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, D-panthenol, trilaureth-4-phosphate carpic/carpic triglyceride, peg-7 glyceryl cocoate, phenoxyethanol, ethylhexylglycerine.
Krem ten pochodzi z naturalnej, limitowanej serii. Są to kremy produkowane niemal na bieżąco, dzięki temu mamy pewność, że dostajemy świeży kosmetyk. Produkt jest ważny 8 miesięcy od daty produkcji, a po otwarciu mamy mamy tylko 3 miesiące na jego zużycie.
Opakowanie
Prosty plastikowy słoiczek z naklejoną etykietą. Znajdują się na niej wszystkie potrzebne informacje. Pojemnik ma podwójne dno.
Konsystencja, barwa, zapach
Krem ma gęstą konsystencję, nie wyleci jeśli przechylimy słoik do góry dnem. Jednak nie ma żadnych problemów z rozsmarowaniem na twarzy. Jego konsystencję określiłabym na taką średnio bogatą, bo nie jest tłusty ale chyba nie do końca nadaje się pod makijaż, gdyż pozostawia na skórze delikatną ochronną, nieklejącą się, ale świecącą warstewkę. Dlatego ja stosowałam go głównie na noc. Krem ma kremową barwę i delikatny zapach. Mogłabym go porównać do serwatki mlecznej. Na szczęście nie czujemy go po posmarowaniu.
Działanie
Krem stosowałam ponad miesiąc. Na początku dwa razy dziennie, ale po kilku dniach takiego stosowania zauważyłam, że skóra zaczęła mnie delikatnie piec (najwyraźniej dała o sobie znać obecność kwasu mlekowego), dlatego zrezygnowałam z nakładania go na dzień i stosowałam tylko na noc. To było idealne wyjście :) Skóra dzień po dniu robiła się coraz gładsza, blizny po niespodziankach bardzo złagodniały, cera zyskała zdrowego blasku :) Krem ten stał się moim nocnym ideałem. Mam wrażenie, że właśnie w nocy dużo lepiej działa i z przyjemnością potem spoglądam rano w lustro :) Miło jest ujrzeć taką jasną, wypoczętą cerę :) Co do działania przeciwzmarszczkowego, to się raczej nie wypowiem, bo jestem dopiero w fazie zapobiegania niż ich zwalczania, ale moja zmarszczka mimiczna na czole nieco złagodniała, także sprężystość skóry się chyba poprawiła. Stosując ten krem tylko na noc nie stwierdziłam żadnych podrażnień skóry, czy innego negatywnego wpływu.
Zalety
Kosmetyk jest oparty na oleju arganowym, ma dobry skład. Świetnie nadaje się na noc - wtedy bardzo poprawia stan cery :) Nie zapycha porów :)
Wady
Jedyną wadą jest w nim to, że nie wchłania się zbyt szybko, ale dzięki temu wiemy, że nałożyliśmy na noc coś bogatszego na skórę - ja bardzo lubię takie uczucie :) Należy też uważać, żeby nie przegiąć z częstością jego nakładania, bo może wtedy nieco podrażnić skórę - raz dziennie w zupełności wystarczy :)
Wydajność
Krem jest niesamowicie wydajny. Moja skóra potrzebuje go zaledwie odrobinkę, więc nie wiem, czy zdążę zużyć go przed upływem zalecanych trzech miesięcy.
Pojemność: 50 ml
Cena: 35 zł
Dostępność: sklep Fitomed - KLIK
Używaliście kremów Fitomed z serii "Mój krem"?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
ciekawy produkt ale chyba jeszcze nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten krem, smaruję się nim bardzo obficie łącznie z szyją i dekoltem więc w 3 miesiące zużyję :) Zapach też zidentyfikowałam jako serwatkę :D Jak dla mnie mógłby jeszcze mocniej nawilżać, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona bo nie obciąża mojej skłonnej do przetłuszczania cery :)
OdpowiedzUsuńja nakładam niewielka ilość, bo duża nie chce się wchłonąć i lepię się potem strasznie do poduszki :) u mnie nawilżenie jest w sam raz :)
UsuńCiekawi mnie właśnie nr 7, mam mój krem 2 do cery naczynkowej, pisałam o nim niedawno u mnie na blogu, jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńte kremy zbierają bardzo dobre opinie :)
Usuńto w sumie szkoda,że taka mała data ważności jak jest taki wydajny i dobry:) szkoda by było wyrzucić:)
OdpowiedzUsuńno pewnie będzie szkoda, ale jakby mi zostało, to wolę nie ryzykować :)
Usuńja miałam nr 6 i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńnr 6 kiedys wypróbuję, bo też jest do cery mieszanej, jak pamiętam :)
Usuńciekawy kremik, czytam o nim dużo pozytywów ;)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej chce go wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńjestem na niego jak najbardziej chętna :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę kusząco, zwłaszcza że moja buzia lubi naturalny olej arganowy ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i strasznie piekła mnie po nim skóra :(
OdpowiedzUsuńmnie piekła, kiedy przedobrzyłam z ilością i częstością.
UsuńJa zauważyłam, że fajnie oczyszcza pory, nie mam czarnych kropek od kiedy go stosuję no i nie mam suchych skórek. Ogólnie to także jest mój ulubiniec
OdpowiedzUsuńjak dla mnie świetnie odsłania jakby "nową skórę" :)
UsuńA dla skóry bardzo suchej też coś mają? :)
OdpowiedzUsuńtak :) przejrzyj ofertę sklepu - http://www.fitomed.pl/produkty-gotowe/cms_k/?idk=143 :)
UsuńWydaje mi sie, że krem nr 2 nadaje się dla cery sucej, ale trzeba dokładniej wczytac się w skład i właściwości :)
Miałam krem do cery bardzo suchej - spisywał się świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kremik ;) Myślę, że u mnie też by się sprawdzał i to właśnie na noc. Też wieczorem lubię czuć, że coś nałożyłam na skórę ;)
OdpowiedzUsuńfajnie że się u Ciebie sprawdził
OdpowiedzUsuńja aktualnie używam kremy nr 5 i tez jestem zadowolona z działania :)
Bardzo ciekawi mnie fakt, że łagodzi blizny :)
OdpowiedzUsuńu mnie dzień po dniu są mniej widoczne :)
UsuńSame pozytywy czytałam jak dotąd o tych kremach, więc i myślę, że sama też wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ani jednego kremu z tej serii, ale widzę, że na blogach zdobywają same pozytywne opinie :) Bardzo fajny skład, szkoda tylko, że data ważności taka krótka :(
OdpowiedzUsuńciekawa jestem ile tak na prawde jest tego oleju arganowego; mialam kiedys parwdziwy olejek arganowy i srednia ladany mial zapah :/
OdpowiedzUsuńakurat mam prawdziwy olejek arganowy i zapach jest bardzo podobny do tego, który wyczuwam w kremie. Zresztą nie napisałam, ze krem ma ładny zapach, tylko, że jest delikatny i podobny do mlecznej serwatki, a ona raczej pięknego zapachu nie ma.
UsuńFajny krem, choć nie dla mnie, bo mam cerę raczej suchą. Ale zainteresował mnie na tyle, że zaglądnęłam na stronę Fitomedu. I muszę powiedzieć, że mają całkiem ciekawe rzeczy.
OdpowiedzUsuńw tej serii są też kremy dla cery suchej :)
UsuńTak,tak, dojrzałam. Generalnie ciekawa firma :)
Usuńmiałam krem numer 2 i jakoś bez przekonania go używałam natomiast szampony uwielbiam
OdpowiedzUsuńja zamierzam wypróbować ich szampony i odżywki :) jestem ciekawa, jak sprawdza się na moich włosach - szczególnie kusi mnie ta seria do jasnych włosów :)
Usuń