Witajcie Kochani! Przez święta trochę się zaniedbałam z blogiem i ogólnie w grudniu jakoś wena na pisanie mi nie dopisywała, bo zapomniałam o ulubieńcach listopadowych :( Jednak teraz mam masę pomysłów na notki podsumowujące rok i nie tylko, więc mam nadzieję, że będzie poprawa :) A dziś zapraszam Was na recenzję dwóch produktów, które otrzymałam od firmy Lambre :) Na wybór produktów nie miałam wpływu, więc były dla mnie niespodzianką :) Jeśli ciekawi Was, co mam do powiedzenia na temat kosmetyków dla, według mnie, bardziej eleganckich Pań, a dokładniej na temat szminki oraz perfum, to czytajcie dalej :)
Najpierw zacznę od szminki :) Na stronie sklepu jest o niej napisane:
"Odcień № 17 – LILIOWY (perłowa)- najlepszy dla popielatych blondynek, szatynek i brunetek, niezależnie od koloru oczu.
Nowa pomadka do ust EXCLUSIVE COLOUR jest opracowana z wykorzystaniem najnowszych w tej dziedzinie technik i zapewnia nie tylko efektowny, modny makijaż, ale i dodatkową pielęgnację – nieustającą opiekę skóry ust.
Paleta kolorów EXCLUSIVE COLOUR składa się z 18 modnych odcieni, w jej skład wchodzą pomadki o różnej teksturze: matowej, perłowej i ze świecącymi drobinkami perłowymi."
Szminka przybywa do nas w eleganckim złotym pudełeczku. Samo opakowanie pomadki jest również złote, ma bardzo ciekawy kształt - na dole jest okrągłe, a w skuwce przechodzi w owal :) Całość jest bardzo solidna, nic się nie zacina przy wykręcaniu, ani też nie zahacza o brzegi opakowania :) Szminka prezentuje się bardzo ekskluzywnie :)
Konsystencja jest bardzo dobra, idealnie kremowa i świetnie się rozprowadza :) Nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania :) Jeśli chodzi o zapach, to pomadka pachnie bardzo delikatnie, prawie niewyczuwalnie, wiec nie ma tu najmniejszej mowy o woni tradycyjnej taniej szminki tzw. babcinej :) Pigmentacja jest również świetna. Kilka pociągnięć szminką i już mamy usta w nasyconym kolorze :) Jednym minusem dla mnie jest właśnie kolor samej pomadki, bo do formuły, trwałości itd nie mam żadnych zastrzeżeń. Po prostu moim ustom nie pasuje ten kolor :( Jest on ciemno liliowy z dużą dawką niebieskich pigmentów, które niby powinny optycznie wybielać zęby, a u mnie tak niestety nie było :( Poza tym odcień zupełnie nie współgrał z moją karnacją i kolorem włosów :( Szminka ma wykończenie perłowe za którym również nie przepadam. Moim zdaniem taki kolor pomadki znacznie lepiej będzie pasował kobietom dojrzalszym, elegancko ubranym :)
Na koniec pokazuję, jak szminka wygląda na ustach :) Całości twarzy nie nie ma, bo każdy mówił mi, że wyglądam w niej śmiesznie :)
zdjęcie w świetle dziennym |
zdjęcie z lampą |
Chętnie wypróbowałabym szminkę tej marki w innym odcieniu, bardziej dobranym do mojej urody i wieku, bo jej jakość jest świetna w porównaniu do ceny :)
Cena: 19,90 zł
Dostępność: sklep Lambre
Teraz kolej na perfumy, które również otrzymałam do testów.
"Rodzina zapachów kwiatowo-orientalne
Nuty głowy: pomarańcz, frezja
Nuty serca: róża, brzoskwinia, jaśmin
Baza: paczula, mech dębowy, wanilia
Odurzający, tajemniczy, kwiatowo - orientalny zapach, który wywołuje zawrót głowy, pobudza zmysły, nakręca do szalonej zabawy. Jest nieobliczalny, seksowny i tajemniczy. Wymarzony zapach dla kobiet, które nie lubią nudy i rutyny. Ten niezapomniany zapachy tworzy wokół każdej kobiety niepowtarzalną aurę, a wszystko dzięki niezwykłemu połączeniu aromatycznej róży, frezji i paczuli. Niezwykle popularny i lubiany zapach, często wybierany przez kobiety świadome swojego wdzięku i uroku."
Flakon z perfumami zapakowany jest w pudełeczko o nienachalnej szacie graficznej. Również samą buteleczkę cechuje prostota. Całe dobro kryje się w jej wnętrzu :) Spryskiwacz jest klasyczny, nie ma z nim problemów. Flakonik ma 8 ml pojemności i doskonale mieści się do każdej torebki :)
Zapach jest bardzo mocny, ciężki i intensywny. Jest to raczej kwiatowa woń z charakterystycznym kadzidlanym aromatem. Nie każdemu przypadnie do gustu. Dla mnie okazał się męczący. To chyba nie moje nuty zapachowe, dlatego moja mama testowała go bardziej, jej ten zapach znacznie lepiej się podobał i wydaje mi się też, że u niej na ciele pachniał nieco inaczej niż u mnie. Co do trwałości ani ja ani moja mama nie mamy żadnych zastrzeżeń, bo jest bardzo długo wyczuwalny. Tutaj również poleciłabym ten zapach dla kobiet bardziej dojrzałych, eleganckich. Moim zdaniem podkreśliłby on ich styl :) Doskonale sprawdzi się też do wieczorowej kreacji :)
Pojemność: 8 ml
Cena: 40 zł
Dostępność: sklep Lambre
Spotkaliście się kiedyś z tymi kosmetykami?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
no dobra, kolor tej szminki na pewno nie dla mnie ;/ a takich mocnych zapachów perfum też nie lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie opakowanie pomadki, ale kolor zdecydowanie nie mój
OdpowiedzUsuńTo samo przyszło mi na myśl. Kolor piękny, ale niestety nie dla każdej kobiety.
UsuńFajna jest!! Przy odpowiednim typie urody, bo to nie jest kolor dla każdego, mi się podoba choć nie mogłabym jej nosić :)
OdpowiedzUsuńSzminka prezentuje się bardzo luksusowo ;) Kolor zupełnie nie mój, ale chętnie bym wypróbowała czerwień lub jasne, koralowe lub pastelowe odcienie ;)
OdpowiedzUsuńPerfumy mają ciekawe nuty zapachowe, są typowo wieczorowe, nie przepadam za takimi, ale raz na jakiś czas lubię ;)
kolor jest niesamowicie piękny!
OdpowiedzUsuńI zapomniałam dodać,że cudny kształt ust.;)Ja niestety mam asymetryczne od dziecka;/
UsuńOpakowanie szminki jest bardzo ładne, aczkolwiek kolor nie mój. :))
OdpowiedzUsuńFiolet jest podobno modny w tym sezonie, ale to zdecydowanie nie mój kolor. Ale opakowanie z klasą.
OdpowiedzUsuńopakowanie pomadki bardzo przykuło moją uwagę, jednak nie lubię perłowych wykończeń :(
OdpowiedzUsuńI kolor i opakowanie pomadki piękne!
OdpowiedzUsuńciekawe czy mi by ten kolorek pasował ;)
OdpowiedzUsuńAle ładne ma opakowanie ta szminka :-)
OdpowiedzUsuńopakowania powalają, luksus na maxa:) kusi mnie ta marka...póki co mam jedynie mydełko od nich :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania kochana:)
kolor szminki według mnie jest bardzo ładny, ale fakt , mało komu będzie pasować
OdpowiedzUsuńfiolet na ustach to zdecydowanie nie moja bajka,ale perfumy wygladaja ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKolor pomadki jest bardzo oryginalny, ale podoba mi się, jednak raczej na pewno do mnie by nie pasował :)
OdpowiedzUsuńperfumy to bym chciała :)
OdpowiedzUsuńKolorek dosyć ładny, ale ma połysk taki trochę pretensjonalny :p
OdpowiedzUsuńhttp://treepsy.blogspot.com/2013/12/pierwsze-rozdanie.html zapraszam na rozdanie
Jak dla mnie niestety zbyt intensywny odcień ale wygląda fajnie:D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor pomadki! :)
OdpowiedzUsuńHej, mam do Ciebie pytanie, jak sprawdza się maska do włosów Africa? :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze :) włosy sa gładkie już przy spłukiwaniu, do tego ma piękny zapach i bardzo dobrze nawilża włosy, nie obciąża nawet nałożona w dużej ilości :)
Usuńkolor szalony:))
OdpowiedzUsuńKolor pomadki rzeczywiście dość ciężki, chyba mało komu pasowałby taki różo-fiolet :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziwny odcień :x
OdpowiedzUsuńPomadka fajna ale to zdecydowanie nie mój kolor.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie sie te kosmetyki prezentują. Jednak ja szminek nie toleruję (na sobie oczywiście) - a co do zapachu - nie lubię takich ciężkich :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor ma ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńSzminka ma piękne opakowanie, takie ekskluzywne, eleganckie. Kolor w opakowaniu wydaje się ok, ale na ustach rzeczywiście prezentuje się średnio. O kosmetykach czytałam na wielu blogach, ale sama nie miałam jeszcze z nimi styczności:)
OdpowiedzUsuńTestowałam perfumy lambre- zapach był również zbyt ciężki.. oraz krem do miejscowego stosowania, bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńjakoś się nie widzę w takim kolorze, ale szminka ma fajne opakowanie, wygląda elegancko :)
OdpowiedzUsuńJak elegancko wygląda ta pomadka - choć kolor "nie mój" kompletnie.
OdpowiedzUsuńW takim kolorze pomadki również nie czułabym się dobrze, a perfumy znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńkolor szminki nie jest mój ale lubię madame lambre
OdpowiedzUsuńKolor pomadki jest wyjątkowy, nie mam żadnej w takim odcieniu :)
OdpowiedzUsuń