Witajcie Kochani :) Jeśli pamiętacie planowałam w dniu darmowej dostawy kupić olej tamanu, jednak ostatecznie sobie odpuściłam :) Kilka dni później dowiedziałam się, że wygrałam na blogu http://sliwkirobaczywki.blogspot.com/ możliwość przetestowania oleju tamanu ze sklepu Blisko Natury :) Bardzo się ucieszyłam, że w końcu spróbuję tego chwalonego cuda :) Warunkiem wzięcia udziału w konkursie było napisanie recenzji oleju w ciągu 14 dni od otrzymania, co jest bardzo krótkim czasem do całkowitej oceny działania, dlatego ta recenzja będzie miała charakter wstępny i zostanie jeszcze za jakiś czas zaktualizowana, bo chciałabym ocenić jeszcze wpływ oleju na blizny po wypryskach na ramionach, które wedle opisu na stronie produktu powinny być bledsze po ok 9 tygodniach stosowania oleju. Tak więc na razie moja opinia oparta jest na dotychczasowych obserwacjach :)
"Olej ten stosuje się do leczenia trądziku, łuszczycy, opryszczki, oparzeń, odmrożeń, odparzeń, ran pooperacyjnych, chorób skóry głowy tj. łupieżu, łysienia. Olej posiada udowodnione działanie w niwelowaniu blizn (w tym rozstępów). W oleju tamanu znajdują się składniki, którym zawdzięcza on swoje niezwykłe właściwości: kwas kalofillowy i kallofilloidyna - naturalne flawonoidy."
Więcej na temat oleju tamanu możecie przeczytać na stronie sklepu Blisko Natury - KLIK.
INCI: Calophyllum Inophyllum.
Olej znajduje się w buteleczce z ciemnego szkła, która zabezpiecza go przed dostępem światła. Jest ona wyposażona w wygodny dozownik, dzięki któremu nie wylewamy zbyt dużo oleju na raz, a jedynie dozujemy kropelki.
Sam olej ma zółto-zieolony kolor, jest płynny w każdej temperaturze. Jego bardzo charakterystyczną cechą jest specyficzny zapach. To takie połączenie wegety, Magii i selera. Nie każdemu może przypaść do gustu. Ale, jak wiadomo, my kobiety dla urody jesteśmy w stanie znieść bardzo dużo :) Ja przyzwyczaiłam się do tej woni, choć za tymi zapachami nigdy nie przepadałam.
Stosuję go głównie na noc z uwagi na ten wyczuwalny aromat. Jednak na dzień punktowo pod krem też zdarza mi się go użyć, gdyż jeśli pomieszamy go z jakimś gotowym produktem, to jego woń nie drażni tak bardzo nosa :) Dość szybko też się wchłania i nie pozostawia zbyt tłustej warstwy, więc spokojnie może współpracować z podkładem.
A jakie ma działanie? Trochę trudno jest ocenić jego wpływ na skórę zaledwie po 2 tygodniach stosowania, jednak na pewno da się zauważyć, że doskonale radzi sobie z nawilżeniem skóry, więc pomoże zniwelować suche skórki, które teraz w zimie mogą częściej się pojawiać. Bardzo dobrze też łagodzi podrażnienia np. po depilacji w okolicach bikini :) Zauważyłam też, że dwie krostki, które się u mnie pojawiły, znacznie szybciej zniknęły dzięki temu olejkowi, więc przyśpiesza gojenie wyprysków :) Stosuję go też na blizny po wypryskach na ramionach, jednak to za krótki czas, aby móc stwierdzić, czy rzeczywiście złagodniały. Myślę, że na ten temat będę mogła wypowiedzieć się za około 2 miesiące.
Jak na razie nie zauważyłam też żeby zapychał, chociaż podobno może to wystąpić, dlatego lepiej nie stosować go solo, jeśli mamy bardzo duże skłonności komedogenne. Jeśli chodzi o twarz, to u mnie najlepiej sprawdza się nadkładany punktowo na miejsca niedoskonalości, czy to krostki, czy blizny po nich :)
Olej tamanu jest niesamowicie wydajny, więc taka buteleczka wystarczy na bardzo długo. Moim zdaniem warto mieć ten olej w domu, jeśli męczymy się z trądzikiem, czy podrażnieniami skóry. Do tego nie jest drogi :)
Pojemność: 20 ml
Cena: 12,99 zł (obecnie w promocji za 8,99 zł)
Dostępność: sklep Blisko Natury
Próbowaliście kiedyś oleju tamanu?
sarinacosmetics :)
I u mnie pisze się recenzja produktu z tego rozdania, tylko oleju moringa. Ja z kolei stosowałam go na włosy i sprawdził się bardzo dobrze. Olej ten ma o wiele ładniejszy zapach, niż Twój ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem Twojej recenzji :) Może i ja kiedyś go wypróbuję :)
Usuńsłyszałam dosyć dobre opinie o oleju tamanu. Czekam na szerszy opis:)
OdpowiedzUsuńna twarzy juz blizny troche sie zmniejszyły i nic nie wyskakuje, czyli działa :) mam nadzieję, że na ramionach też blizny zlikwiduje :) ale ten zapach :/
UsuńCzekam z niecierpliwością na skutki działania oleju, bo jeśli jest skuteczny, muszę go mieć! :)
OdpowiedzUsuńjak na razie wygląda na to, że działa :)
Usuńja jak na razie mam z pestek malin:)
OdpowiedzUsuńteż chcę go kiedyś wypróbować :)
UsuńCiekawi mnie ten olejek:) Jednak ja nie jestem cierpliwa s stosowaniu olejów;) Mam tylko rycynowy i z czarnuszki :)
OdpowiedzUsuńno z olejemi trzeba byc cierpilwym, bo efekty są po dłuzszym stosowaniu :)
Usuńno tak... ciężko jest po 14 dniach napisać jakąś sensowną opinie, jednak olej wydaję się być warty zainteresowania ;)
OdpowiedzUsuńjest warty zainteresowania i to bardzo :) świetnie wszystko goi i złagodzil pieczenie nosa przy katarze :)
UsuńOlej z tamanu jest na mojej liście zakupowej, chętnie go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńdziałanie ma świetne, chociaz zapach juz nie koniecznie...
UsuńNo proszę, chyba będę musiała się w niego zaopatrzyć ;)
OdpowiedzUsuńna problemy z trądzikiem jest swietny :) bardzo dużo osób go chwali w tej kwestii :)
UsuńMiałam kiedyś olej tamanu ale z BU.
OdpowiedzUsuńpewnie są takie same, w końcu to oleje bez dodatków :)
Usuńkiedyś go muszę wypróbować, bo liczę że pomoże choć troszkę na blizny :)
OdpowiedzUsuńja też mam nadzieję, że zlikwiduje moje na ramionach, na twarzy juz złagodniały, ale tam bylo znacznie mniejsze :)
UsuńSzczerze mówiąc pierwsze słyszę o takim olejku :)
OdpowiedzUsuńJestem nieźle zacofana :P
ale się dowiedzialaś :)
UsuńDziałanie jak na razie super, ale zapachu bym nie zniosła :)
OdpowiedzUsuńno zapach i mnie już męczy ale dam radę, w końcu czego nie robi się dla urody :)
UsuńJuż dzisiaj czytałam jedną jego recenzję :) Mam chęć go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńjest naprawdę wart polecenia :)
UsuńJej, skoro tak działa, to ja go chcę. Muszę w niego zainwestować!
OdpowiedzUsuńDużo dobrego już o nim słyszałam, chcę go ;)
OdpowiedzUsuńjesli masz co leczyc, to polecam bo działa, z każdym dniem jest coraz lepiej :)
Usuńsame plusy o tym olejku, a potem moja mama się dziwi co ja robię z pieniędzmi...
OdpowiedzUsuńi zapraszam na nową notkę ;) http://agatasamulak.blogspot.com/
pieniędzy nigdy dość :) i tak zawsze brakuje
UsuńNo to muszę się za nim rozejrzeć...
OdpowiedzUsuńdużo o nim czytałam i wiem, że go kupię ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się w mojej kolekcji olejów :)
OdpowiedzUsuńpolecam, na problemy ze skórą jak znalazł i z każdym dniem jest coraz lepiej, efekty widać :)
UsuńUwielbiam ten olej, mimo okropnego zapachu. Jednak bardzo długo się wchłania i pod makijaż bym się nie odważyła (chyba że za dużo go nakładam, bo faktycznie sobie nie żałuję;)
OdpowiedzUsuń