środa, 9 kwietnia 2014

Pat & Rub płyn miceralny - czy aby na pewno zmyjemy nim makijaż?

Witajcie! Dziś recenzja produktu, który kompletnie się u mnie nie sprawdził pod względem jego przeznaczenia. Wiem, że toniki Pat & Rub mają spore grono zwolenniczek, ale osoby komponujące płyn miceralny chyba nie miały za bardzo pojęcia do czego ma być używany... Jeśli ciekawi Was dlaczego jest tak a nie inaczej, to czytajcie dalej :)


Na opakowaniu znajdziemy następujące informacje:
"100% natury, 100% nowoczesności,100 % przyjemności.
Plyn perfekcyjnie oczyszcza najbardziej wrażliwą skórę. Łagodzi podrażnienia i nawilża. Doskonały do zmywania makijażu oczu.
Skład płynu miceralnego:
Woda różana* -15% - łagodzi zaczerwienienia, tonizuje, nawilża. Woda rozmarynowa* - 10% - działa antybakteryjnie, antyseptycznie i przeciwzapalnie. Sphingosomes Moist* - 10% - oczyszcza przy jednoczesnym zachowaniu naturalnej równowagi skóry, silnie nawilża, poprawia miękkość, jędrność i komfort skóry. Woda lawendowa* - 5% - łagodzi podrażnienia. Mydlnica* - 5% - działa łagodzaco i przeciwzapalnie, oczyszcza.
*wszystkie surowce, z których skomponowany jest płyn mają certyfikat naturalności.

100% naturalnych składników
Bez składników pochodzących z ropy naftowej, siarczanów, silikonów, glikolu propylenowego, PEG-ów, bez sztucznych konserwantów, zapachów, barwników. 

INCI: Aqua, Rosa Damascena Flower Water, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Water, Sodium Lactate, Sodium PCA, Mannitol, Lecithin, Sodium Cocoyl Glutamate, Propanodiol, Lavandula Angustifolia (Lavender) Water, Saponaria Officinalis Extract, Maltooligosyl Glucoside/ Hydrogenated Starch Hydrolysate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Phytate.

Więcej możecie przeczytać na jego temat - TUTAJ


Oczywiście nie mam nic do zarzucenia bardzo wygodnemu opakowaniu - wystarczy przekręcić korek o kilka stopni aby aktywować mechanizm i móc nalać płyn na wacik. Nowy płyn jest zabezpieczony czymś w rodzaju banderoli. Patrząc na skład też nie ma się do czego przyczepić, wszystko, co deklaruje producent się w nim znalazło. Zapach jest delikatny taki rozmarynowo-różany, miły dla nosa. 

To o co właściwie chodzi? Ano o działanie :( Płyn nie jest w stanie zmyć nawet podkładu z twarzy, nie mówiąc już o całej reszcie a przede wszystkim tuszu (niewodoodpornym). Wacik pozostaje niemal czysty, a makijaż maże się po skórze :( Skutkiem czego nie ma większej mowy o zmyciu make-upu ani dobrym oczyszczeniu cery. Szkoda jednak było mi wyrzucać taki nietani kosmetyk i postanowiłam używać go tak, jak toniku. W tej roli sprawdził się o niebo lepiej - łagodził podrażnienia i delikatnie nawilżał, wspomagając działanie potem nakładanego kremu. Jako tonik miał też bardzo dużą wydajność. Jest ważny przez 6 miesięcy od otwarcia i u mnie właśnie minął jego termin przydatności, mimo że w butelce jeszcze trochę go zostało.

Ciesze się, że nie był to mój zakup, a po prostu wygrana w konkursie, bo gdybym zainwestowała tyle w płyn miceralny, który de facto makijażu nie zmywa, to ostro bym tego żałowała. Wiem, że to kosmetyk naturalny, więc może łagodnie działać, ale chyba można stworzyć coś, co jest zarazem naturalne i makijaż usuwa.


Pojemność: 200 ml
Przydatność od otwarcia: 6 miesięcy
Cena: 60 zł
Dostępność: np. sklep internetowy Pat & Rub

Co o nim sądzicie? Próbowałyście może?

Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

42 komentarze:

  1. Łooo co za bubel, bym sie wkurzyla rownież jakbym go kupiła !

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie kupić samemu za wcale nie małe pieniądze nie nastraja pozytywnie
    dobrze,że wygrałaś to nie żałujesz straconej kaski ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie :) teraz mam obawy jeśli chciałabym coś kiedyś kupić z tej marki :( z błyszczyka nawilżającego tez nie jestem zadowolona :(

      Usuń
  3. Wielka szkoda, że tak nie działa jak ma działać, bo dostałam go do testowania i czeka na swoją kolej

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny dowód na to że drogie wcale nie musi znaczyć dobre. Szkoda jednak że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytałam że do demakijażu jest kiepski, dlatego nie kupiłam, ale jako tonik może być. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, ale jeśli ktoś zainwestuje w niego bo chce dobry płyn miceralny, to się mocno rozczaruje :(

      Usuń
  6. Sądziłam że Pat&Rub ma bardzo dobre naturalne kosmetyki-szczególnie,że są bardzo drogie to i jakość powinna być na wysokim poziomie :) Jednak widać,że nie zawsze drogie znaczy dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam jeszcze błyszczyk nawilżający od nich, z którego też nie jestem zadowolona :(

      Usuń
  7. Ja jakoś nie mogę polubić p&r.
    Ich maska regeneracyjna do włosów jest cudna, ale inne pozycje mnie nie zachwycają...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tej maski nie próbowałam i przyznam, że troche bałabym się w nią zainwestować :)

      Usuń
  8. Jak widać drogie nie znaczy dobre ;) Dobrze, że sama nie kupiłaś ;d

    http://blog-amandy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Na taki co w cale by sobie nie radził z makijażem to jeszcze nie trafiłam . Fajnie że dało się go wykorzystać jako tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ważne, ze go uratowałaś, bo szkoda byłoby wylać.

    OdpowiedzUsuń
  11. uuu ale lipa;/ ja jeszcze nic nie miałam z tej firmy..

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie próbowałam i moze i lepiej dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. al.... wielkie szczescie ze go wygralas a nie kupilas, cena z kosmosu, za ktora najwidoczniej nie idzie jakosc

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam nigdy tego płynu, ale skoro działa (a raczej nie działa), jak napisałaś, to widzę że nie warto za taką cenę :( Można dostać coś lepszego za niższą kwotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, czytałam o wielu innych naturalnych kosmetykach, które radzą sobie świetnie z demakijażem np. Ikarov płyn dwufazowy - do tego jest trzy razy tańszy :)

      Usuń
  15. Nieźle, taka cena i zero efektu. Z p&r miałam kilka produktów i żaden mnie nie zachwycił więc więcej się na produkty tej "cudownej" firmy nie nabiorę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam jeszcze dwa produkty tej marki - błyszczyk nawilżający, który też mnie nie zachwycił i eko-ampulke pod oczy, której na razie jeszcze nie używałam.

      Usuń
  16. Myślałam, że ta firma tylko pozytywnie zaskakuje a tu niestety proszę :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmm jak widać cena nie zawsze równa się jakość :/ za 60zł nigdy ,ciesze się razem z Tobą,że to była wygrana w konkursie :)
    Pozdrawiam

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie płyny micelarne idą jak woda, więc jak bym miała na niego wydawać te 60zł, to chyba bym zbankrutowała :( Nie wspomnę już o tym, że jeszcze się nie sprawdza. Jak widać takiej firmie też zdarzają się buble :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tego płynu i nawet nie skusze się na niego po tym, co piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam tego płynu, ale dobrze, że chociaz jako tonik się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  21. czyli mogę go skreślić z micelowej listy do wypróbowania ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana,szminka o którą mnie pytałaś to Estee Lauder Pure Color Crystal Baby 301 Pozdrawiam ciepło
    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. nie miałam, ale mnie ogólnie rzecz biorąc jakoś cięzko sie przekonac do pat&rub...

    OdpowiedzUsuń
  24. Będę omijać z daleka, znam wiele lepszych a tańszych

    OdpowiedzUsuń
  25. Coraz bardziej kuszą mnie produkty P&R, ale ceny skutecznie stawiają mnie na nogi. Jak pojawią się jakieś mega promocje może wtedy poczynię jakiś mały zakup. Ale myślę, że tym płynem raczej się nie zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  26. marzy mi się coś z tej marki!

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...