Witajcie! Dziś zapraszam Was na recenzję kolejnego żelu pod prysznic o łagodnym składzie bez SLS/SLES :) Jak spora część z Was wie, skóra na moich ramionach plus te składniki równa się trądzik, więc muszę wybierać tylko bezpieczne myjadła. Powiem Wam, że po ponad roku używania kosmetyków pozbawionych SLS/SLES moje ramiona są całkowicie gładkie i kiedyś dokuczający mi problem całkowicie zniknął, a nie podejmowałam żadnego leczenia :) Jeśli macie podobne problemy to pomyślcie o wyeliminowaniu SLS/SLES, bo to naprawdę działa :)
Żel znajduje się w eleganckiej, czarnej, połyskującej tubie o pojemności 200 ml. jego przydatność od otwarcia to 12 miesięcy. Tuba stoi na otwarciu, więc jest bardzo wygodna w użyciu. Nowy żel jest zabezpieczony pod nakrętką sreberkiem. Ja swój kupiłam w mydlarni w moim mieście za 15 zł. Jeśli nie macie dostępu stacjonarnego, to pozostają zakupy przez internet.
Żel ma bardzo łagodny skład. Znajdziemy w nim ekstrakty roślinne m. in. z trawy cytrynowej, gruszki oraz trzy delikatne substancje myjące. Jak już wspominałam nie ma tu SLS/SLES.
Konsystencja jest żelowa, nie przecieka między palcami, ale jednocześnie jest na tyle rzadka aby bez problemu wypłynąć z tuby bez jej naciskania. Żel jest przezroczysty o lekko żółto-zielonym zabarwieniu. Ma bardzo przyjemny zapach - jest to rzeczywiście gruszka złamana akordami czegoś cytrusowego, odświeżającego. Rzadko spotyka się żele o tak dobrym składzie i jednocześnie tak pięknie pachnące :)
Wbrew pozorom żel bardzo dobrze się pieni :) Świetnie oczyszcza i myje skórę. Nie wysusza i nie podrażnia a wręcz mam wrażenie, że bardzo delikatnie nawilża. Skóra po użyciu jest aksamitna w dotyku, nawet jeśli odpuszczę sobie balsamowanie na kilka dni, co w czasie ostatniej choroby bardzo często mi się zdarzało.
Małym minusem żelu jest niestety jego wydajność, bo wystarcza na ok dwa i pół tygodnia stosowania (bez myjki).
Podsumowując jeśli szukacie łagodnego żelu pod prysznic, który absolutnie nie wysusza skóry, a przy tym bardzo dobrze myje, to polecam wypróbować ten kosmetyk. Ja pewnie jeszcze nie raz do niego wrócę :)
Cena: 15 zł/200 ml
Dostępność: drogerie stacjonarne i sklepy internetowe z kosmetykami naturalnymi
Znacie ten żel? Używałyście kiedyś kosmetyków Love2Mix Organic? Odkryłyście wśród nich swoje hity?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Trochę malo wydajny.. ;/
OdpowiedzUsuńDla mnie cocamidopropyl betaine jest gorszy od SLES. Dla niektórych jest delikatniejszy a mnie uczula.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze niczego tej firmy, ale żałuje bo ten zapach brzmi bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńJa kiedyś używałam w pełni naturalnych kosmetyków do mycia,moja skóra dzięki temu bardzo się uspokoiła i nie muszę aż tak uważać jak wcześniej
Opakowanie prezentuje się bardzo estetycznie no i zapach musi być świetny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic Love2Mix, ale faktycznie ostatnio mam wypryski na dekolcie, co mnie mocno zdziwiło. Może to faktycznie wina SLS? Muszę poszukać stacjonarnie tego żelu. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji wypróbować kosmetyków Love2Mix, ale nie kuszą mnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zastanawiałam się o wpływie SLS na skórę, więc może rzeczywiście warto wyeliminować ten składnik. Żel prezentuje się ciekawie. Myślę, że zapach byłby strzałem w dziesiątkę w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńmiałam go i uzywąłam w wannie :) zapach miał ładny ale juz go nie kupie bo wolę wybrac jednak cos tanszego
OdpowiedzUsuńno najczęściej tańsze = z SLE/SLES, więc ja niestety nie mogę sobie na to pozwolić, wolę dopłacić i nie mieć problemów z krostkami na ramionach i dekolcie :) ale jeśli Ty nie masz takich problemów to Ci zazdroszczę :)
UsuńNigdy nie używałam kosmetyków tej marki, ale ten żel z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMiałam go, był całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Love2Mix ale muszę przyznać że ich zeli jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMyslałam, że będzie dużo droższy :) A tu proszę, zdziwiłam się. Nie miałam do czynienia z tą marką, ale kosmetyk wydaje m się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam 'gruszkowe' produkty :D
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć orzeźwiająco - w sam raz na poranek.
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak mało wydajny,bo ja zużywam żele pod prysznic w ekspresowym tempie
OdpowiedzUsuń15 zł to rozsądna cena :)
OdpowiedzUsuńiwbaa.blogspot.com
Ja muszę mieć żel z drobinkami inaczej jakoś mi się wydaje, że nie myje :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam nic z tej marki :)
OdpowiedzUsuńSkład faktycznie bardzo przyjemny, ale przy słabej wydajności mnie pewnie wystarczyłby na tydzień :D
OdpowiedzUsuń