Witajcie! Dawno nie było na moim blogu postu z nowościami, dlatego nadrabiam :) W kwietniu i na początku maja wpadło w moje ręce kilka fajnych kosmetyków, które chciałabym Wam pokazać. Ostatnio też zostałam jedną z Ambasadorek akcji "Polki mówią stop wypadaniu włosów" prowadzonej przez markę Cece od Sweden. Same też możecie do niej dołączyć, o szczegółach dowiecie się dalej :) Zapraszam :)
Pierwsza przesyłka to testowanie z Klubem Ekspertek Ofeminin. O antyperspirancie Garnier Noe-Dry Mist miałyście już okazję przeczytać TUTAJ.
Następna kwietniowa nowość to woda perfumowana Luck marki Avon w wersji 30 ml. Uważam, że jest to piękny, bardzo wiosenno-letni zapach, choć miłośniczki lekkich pachnideł mogą uważać go za trochę zbyt ciężki. Jak dla mnie bomba - w pierwszej chwili czuć poziomki i truskawki, potem cytrusy, a głębia kryje coś zmysłowego i bardzo kobiecego. Jeśli go nie znacie, to powąchajcie przy jakiejś nadarzającej się okazji :)
Ten piękny, minimalistyczny naszyjnik z różowego złota to efekt współpracy ze sklepem Happiness Boutique. Opisywałam go i pokazywałam TUTAJ.
Kolejna przesyłka pochodzi ze sklepu Biokram. Jej zawartość to hydrolat malinowy, o którym pisałam całkiem niedawno - KLIK oraz gratis naturalne mydełko peelingujące z makiem marki Mydłofaktura.
Nie mogło oczywiście zabraknąć produktów mojej ulubionej marki kosmetyków samoopalających, czyli Vita Liberata. Tym razem poznaję się bliżej z nowością - suchym olejkiem Marula, który nie tylko stopniowo opala skórę, ale także zapewnia jej ochronę SPF50 :) Niedługo jego recenzja :)
Szczęście w Klubie Ekspertek Ofeminin w drugiej połowie kwietnia uśmiechnęło się do mnie po raz kolejny i miałam okazję poznać nowość marki Nivea, czyli antyperspirant Protect&Care - jego recenzja była całkiem niedawno - KLIK.
Następna przesyłka to pięknie zapakowana paczka ze sklepu Hairstore.pl. Tym razem zdecydowałam się na puder prasowany Melkior Professional, sławny róż Frat Boy The Balm, o którym pisałam ostatnio TUTAJ oraz najnowszą propozycję szczotki do włosów marki Olivia Garden Finger Brush w wersji średniej :) Sklep ostatnio poszerzył asortyment o więcej kolorówki i narzędzi do makijażu, a zamówienia są uroczo pakowane, dostajemy też próbki i firmową krówkę :)
Ten uroczy pakunek pochodzi od firmy BioOleo :) Jako ogromna sympatyczka wszelkiego rodzaju olejów naturalnych nie mogłam przejść obojętnie koło takiej propozycji :) Wybrałam sobie do testowania olej marula w formie pipety 50 ml, a w paczce znalazłam go też w formie roll-on :) Jest tu też oczywiście mój ulubiony olej awokado w formie pipety 50 ml, bo chcę się przekonać, czy ta nieco droższa wersja będzie się różniła od tych tańszych na rynku, które wcześniej miałam okazję używać :) Jeśli chcecie wygrać zestaw takich olejów to zapraszam na trwający jeszcze 4 dni konkurs z marką BioOleo - KLIK :)
Kolejne kosmetyki, to efekt moich podbojów Rossmanna w czasie wielkich promocji twarzowych :) Nie szalałam za bardzo, kupiłam to, co bardzo chciałam wypróbować, czyli puder Rimmel Lasting Finish w kolorze 002 Soft Beige oraz to, co bardzo dobrze mi się sprawdza pod oczy, czyli korektor Eveline Art-Scenic w kolorze 04 Light. Udało mi się kupić niemacane egzemplarze, ale tylko dlatego, że byłam tam z samego rana. Mam trochę zastrzeżeń do pudru, bo jego tester miał miękką, aksamitną formułę, a mój puder jest suchy, zbity i cięzko nabiera się na pędzel :( Sprawdzałam datę, jest ok, był całkiem niedawno wyprodukowany, ale wydaje mi się, że lampy w szafie zrobiły swoje :(
Do koszyka wpadły też moje ulubione żele pod prysznic, bez SLS/SLES, czyli kremowe wersje Dove - nowość Sweet Cream & Peonia oraz kolejne już opakowanie wersji Caring Protection.
Bez zmywania makijażu ani rusz, więc na promocjach w Rossmanie i drogerii DOZ zaopatrzyłam się w kolejne opakowanie różowej wersji płynu micelarnego z Garniera, a także nowość tej marki - płyn micelarny z olejkiem arganowym, który zbiera tak dobre opinie, że muszę go wypróbować :)
Poniższy zestaw to zakupy z myślą o pielęgnacji moich pędzli oraz gąbeczek do makijażu. Najtrudniejszymi zawodnikami do zmycia są oczywiście podkłady. Mydełko Protex w wersji Cream kupiłam z polecenia Dressedinmint i muszę powiedzieć, że sprawdza się genialnie do mycia pędzli, domywa wszystko :) Natomiast zakup olejku pod prysznic Isana w celu mycia gąbek narodził się w mojej głowie po obejrzeniu jednego z filmików na kanale MakeupTV, na temat tego jak myć gąbki, by zeszło z nich wszystko, a przy tym żeby się nie niszczyły, nie kruszyły :)
Spray przyśpieszający opalanie Ziaja to mój sprawdzony sposób na szybką i ładną opaleniznę słoneczną, więc tego lata też go nie zabraknie w mojej kosmetyczce :) Pomadka Eveline 8w1 Total Action wpadła do koszyka podczas ostatniej tury promocji w Rossmannie. Kupiłam ją w ciemno, patrząc tylko na skład, który jest całkiem, całkiem. Działanie jest dobre, ale nie super. Przeszkadza mi też słodki smak, bo takie pomadki ciągle zlizuje. Szkoda, że bezbarwny kolor nie idzie w parze z neutralnym smakiem :(
Kolejne nabytki z Rossmannowej promocji to bezbarwna pomadka Isana Hydro, która kosztowała mnie trochę ponad 2 złote, a działa lepiej niż Eveline. Bardzo dobrze nawilża i chroni usta, a przede wszystkim ma neutralny smak :) Kupiłam także w ciemno, bo niestety wycofali mój ulubiony kompres do ust z Bielendy :(
Do koszyka wpadł też lakier Miss Sporty z szybkoschnącej serii w kolorze chabrowym. Miałam już ten kolor i tak polubiłam, że teraz musiałam dokupić kolejne opakowanie.
Oczywiście promocje sprawiły, że nie mogłam przejść obojętnie obok szminek :) Skusiłam się na pomadkę Bell z serii Hypoalergenic w kolorze nr 27, bazę pod pomadkę Bell także z serii Hypoalergenic oraz na sławne masełko do ust Revlon w kolorze 047 Pink Lemoniade.
Cudem udało mi się też zamówić w sklepie EcoEstetique moją ulubioną maseczkę regenerującą do włosów z serii z minerałami z Morza Martwego Planeta Organica. Najprawdopodobniej ta seria zostaje niestety wycofywana :( I znów muszę szukać prawdziwego hitu wśród masek do włosów :( Czy Wy też tak macie, że jak odkryjecie swój hit, to od razu muszą go wycofywać?
Wypadanie włosów to problem wielu kobiet. Przyczyny są różne. U mnie na przykład wiosną leci z głowy znacznie więcej włosów niż jesienią, dlatego też zdecydowałam się zostać Ambasadorką ogólnopolskiej akcji "Polki mówią STOP WYPADANIU WŁOSÓW" przygotowanej przez markę Cece Of Sweden :) W jej ramach przez najbliższy miesiąc testuję kurację przeciw wypadaniu włosów Cece Med, w skład której wchodzą szampon, odżywka, ampułki oraz lotion do skóry głowy. Aktualnie jestem już po dwóch użyciach tych kosmetyków, a pełną relację i efekty poznacie za niecały miesiąc :) Więcej na temat całej akcji i faktów na temat włosów przeczytacie TUTAJ :)
Jeśli wypadanie włosów także Was dotyczy, to możecie dołączyć do akcji, zgłaszając się na stronie http://www.stopwypadaniu.pl/pl/akcja. Wystarczy wypełnić krótką ankietę. Być może jeden taki zestaw kosmetyków powędruje do Was i będziecie miały okazję przekonać się na własnych włosach o jego skuteczności! :) Zgłaszać można się do 31 maja. Naprawdę warto spróbować swojego szczęścia :)
Czego jesteście najbardziej ciekawi? Znacie te produkty? Coś Wam wpadło w oko? Bierzecie udział w akcji "Polki mówią stop wypadaniu włosów"?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Sporo nowości:) Życzę miłego testowania!
OdpowiedzUsuńJaki cudowny naszyjnik! Uwielbiam taką delikatną i subtelną biżuterię :)
OdpowiedzUsuńA o akcji słyszę pierwszy raz :)
Z Twoich nowości znam i lubię tylko różowy płyn micelarny Garnier :) Ja chciałam ostatnio zakupić tą maskę Planeta Organica z peelingiem serii Morze Martwe, ale chyba jest wycofana, bo nigdzie jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńta seria najprawdopodobniej jest wycofana :(
UsuńSporo nowości:) Życzę miłego testowania!
OdpowiedzUsuńGarnier Neo bardzo lubię, perfumy Avon Luck również ;)
OdpowiedzUsuńsporo ciekawych nowości :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńJej ile nowości.:D
OdpowiedzUsuńUdanych testów.:)
Sporo tego a ja nic nie miałam! Powodzenia w testowaniu :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko ten różowy micel Garniera i korektor Eveline. Oba produkty sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńZapach żelu Dove z orchideą niestety mi nie podszedł, ale ten drugi już tak :)
No to udanego testowania życzę, ja biorę udział w tej akcji :)
OdpowiedzUsuńUdanych testów życzę ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że szczęście sprzyja :) Dużo ciekawych produktów widzę, także czekamy na recenzje :)
OdpowiedzUsuńJa bez tego sprayu z Ziajii nawet na słońce nie wychodzę, bo nie mam po co :D
OdpowiedzUsuńGarnierki mam i ja :D Też mam zamiar się skusić na zakup tego olejku Isany do mycia pędzli ;)
OdpowiedzUsuńAle cudowności:) Ten hydrolat malinowy bardzo mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńsuper nowości, mam chrapkę na ten olejek z Vita Liberata
OdpowiedzUsuńPełno świetnych nowości ;) Też kupiłam korektor Eveline, ale u mnie nie sprawdza się powalająco, choć byłam tego świadoma przy zakupie, bo nabyłam go z myślą o dniach gdy nie noszę makeupu, a chcę tylko przykryć lekko cienie pod oczami :D Moje włosy wypadają już od dawna, więc chętnie zgłosiłam się do akcji, trzeba próbować szczęścia ;)
OdpowiedzUsuńja też na początku nie byłam do końca zadowolona z korektora Eveline, a teraz kupiłam już trzecie opakowanie :) On nabiera "mocy" po kilku użyciach i najlepiej rozprowadzać go pędzlem syntetycznym :) Palce i gąbki odpadają, bo zabierają jego pigment.
UsuńIle nowości <3 Życzę samych udanych testów :)
OdpowiedzUsuń