Witajcie! Wakacyjne wieczory są ostatnio coraz bardziej chłodne, więc ciepła kąpiel i relaksujący masaż to coś w sam raz na ten czas. W domowym SPA nie może zabraknąć kosmetyku, który odpowiednio zadba o nasze ciało, a jego aromat zadziała na nas relaksująco. Dziś przedstawię Wam produkt dość ciekawy w sposobie podania - balsam do ciała w świecy od Nacomi :) Jak to wygląda? Jak się tego używa?
Naturalny balsam Candle Shea został w pełni zamknięty w aromatycznej świecy. Rozgrzewający i odprężający zapach wanilii i pomarańczy ma łagodzić stany obniżonego nastroju. Produkt powstał na bazie masła Shea i oleju kokosowego. Dzięki temu połączeniu ma zapewnić skórze regenerację i nawilżanie, a także działać antycellulitowo i odmładzająco. Użycie ciepłej mieszanki olejowe ma zagwarantować lepsze wnikanie składników aktywnych w głąb skóry.
INCI: Butyrospermum Parkii Butter (masło Shea), Cocos Nucifera (Coconut) Oil (olej kokosowy), Tocopheryl Acetate (witamina E), Parfum.
Jak stosować?
Producent zaleca zapalić świecę na około 15 min. W tym czasie można wziąć kąpiel i rozkoszować się aromatem kosmetyku. Po tych paru minutach zawarta w świecy mieszanka olejów przyjmuje postać płynną. Wtedy gasimy knot i ostrożnie nanosimy ciepłe olejki na skórę. Wskazany jest delikatny, odprężający masaż.
Kosmetyk mieści się w aluminiowym, odkręcanym pojemniczku. Znajdziemy w nim 150 g produktu, który należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Balsam ma konsystencję stalą, lekko twardą, ale plastyczną. Dokładnie tak jak zastygnięty olej kokosowy i masło Shea. Jest on zamknięty w formie aromatycznej świecy. Kosmetyk pachnie bardzo realistycznie pomarańczą i wanilią. Nie wyczuwam w nim chemicznych nut, woń jest bardzo dobrze oddana.
Aby w pełni skorzystać z jego właściwości zapalam świecę na około 10-15 min. W tym czasie biorę kąpiel, a olejki zawarte w kosmetyku powoli się rozpuszczają. Świeca podczas palenia pachnie bardzo delikatnie. Dopiero, kiedy naniesiemy rozgrzane olejki na ciało, aromat staje się intensywniejszy i pachnie naprawdę bardzo długo. Czasem jest nawet wyczuwalny na drugi dzień rano.
Masaż ciała rozgrzanym olejkiem jest bardzo przyjemny. Mieszanka zaraz po rozpuszczeniu nie jest zbyt gorąca, jednak czuć ciepło :) Kosmetyk ma tłustą formułę i wchłania się dość wolno, więc masaż jest wskazany. Za to efekty są naprawdę świetne. Ciało jest doskonale nawilżone, odżywione, odprężone i zregenerowane. Nie ma mowy o przesuszeniach, dlatego polecam ten balsam szczególnie posiadaczkom skóry bardzo suchej. Produkt można też aplikować bez wcześniejszego zapalania świecy. Wystarczy wydobyć odrobinę i rozgrzać w dłoniach, po czym rozprowadzić na skórze. Świeca daje też fajne efekty, kiedy zaaplikujemy ciepłe olejki na jeszcze mokrą skórę - tak jak oliwkę po kąpieli. Ciało będzie wtedy mniej natłuszczone, ale nadal doskonale nawilżone i pachnące :)
Podsumowując naturalny balsam w świecy od Nacomi to świetny kosmetyk nawilżająco-regenerujący, w szczególności dla skóry bardzo suchej. Z powodzeniem można go wykorzystać w domowym SPA lub np. do masażu na romantyczny wieczór z drugą połówką :) To też doskonały pomysł na niebanalny prezent! Otulający aromat pomarańczy i wanilii wprawi nas w błogi nastrój i przyniesie odprężenie. Polecam na chłodne wieczory, których niestety będzie już nam teraz przybywać. Balsam występuje też w innych wersjach zapachowych. Do wyboru mamy również piżmo i zieloną herbatę :)
Jego cena to ok 29,20 zł. Możecie go kupić w oficjalnym sklepie Nacomi - dokładnie TUTAJ lub innych sklepach internetowych, bądź też stacjonarnie np. w Hebe lub sklepach z kosmetykami naturalnymi.
Znacie ten kosmetyk? Co sądzicie o takiej formie balsamu na bazie olejów i maseł?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
nie próbowałam jeszcze i może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym wypróbować to masło, baaardzo fajny pomysł na zrobienie z niego świecy . miałam już masło z nacomi o zapachu zielonej herbaty
OdpowiedzUsuńTaki zapach na pewno by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie kusząco! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z taką formą, balsam do ciała w świecy, bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że Nacomi posiada takie produkty ;) Posiadam takie cudo z Biolove ;)
OdpowiedzUsuńto siostrzane marki :)
UsuńO pacz jakie cuda na kiju ;) Ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńTyle lat zyję na tym świecie ;) i jeszcze o takiej formie balsamu do ciała nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę i wypróbuję.
Są jeszcze inne warianty zapachowe? Bo nie przepadam za aromatem wanilii...
Mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam takich kosmetyków w formie świecy - wydaje się bardzo ciekawym produktem :)
OdpowiedzUsuń