Witajcie! Dziś znów post o kolorówce :) Tym razem mowa będzie o słynnych matowych pomadkach Golden Rose :) Długo zastanawiałam się jakie odcienie wybrać, bo paleta barw do wyboru jest ogromna. Po prześledzeniu mnóstwa swatchy w sieci w końcu zdecydowałam się na zakup trzech odcieni, o których dziś Wam opowiem.
Pomadka do ust Velvet Matte tworzy na ustach aksamitne matowe wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paleta zawiera 27 odcieni od klasycznej czerwienie po odcienie nude. Produkt nie zawiera parabenów i jest testowany dermatologicznie.
Opakowanie szminki jest dość solidne i eleganckie, nie otwiera się w torebce. Jedynie napisy mogą po jakimś czasie zacząć się ścierać. Pomadka jest ważna przez 24 miesiące od otwarcia, a jej pojemność to 4,2 g.
Konsystencja jest twarda, ale jednocześnie dość kremowa aby produkt bardzo dobrze rozprowadzał się na ustach. Pomadki nie łamią się i nie wyginają, nie zmuszają nas do trzymania ich w lodówce, nawet kiedy domowa temperatura jest nieco wyższa. Tak jak już pisałam łatwo aplikują się na usta, tworząc intensywny i nasycony kolor. Jak dla mnie nie zawsze wymagają wcześniejszego potraktowania ust balsamem nawilżającym, bo same w sobie też potrafią nawilżyć :) Trwałość oceniam na bardzo dobrą, ale najlepiej pierwszą warstwę odcisnąć w chusteczkę i pomalować usta po raz drugi - to da nam gwarancję, że szminka jeszcze dłużej się utrzyma. Co więcej mogę Wam powiedzieć, że te bardziej intensywne odcienie można usunąć tylko za pomocą płynu do demakijażu, bo pigment osadza się na ustach i na pewno nie zetrzemy go chusteczką :) Uwaga na całowanie z płcią przeciwną, bo zostaną trwale oznaczeni ;D
Pomadki nie mają zapachu klasycznej starej szminki. Pachną delikatnie, lekko słodkawo ale nie mdło. Po rozprowadzeniu na ustach zupełnie nie czuć żadnego zapachu, czy smaku :)
Pamiętajcie jednak, że są to pomadki matowe, więc trzeba mieć do nich raczej wypielęgnowane usta, bo mogą podkreślać suche skórki, czy widoczne rowki.
07 to delikatny, ale jednak widoczny odcień różu. W sam raz do codziennego makijażu. Myślę, że będzie pasował do większości odcieni cery, choć przy takiej bardzo opalonej może wyglądać trochę zbyt blado.
09 to dość intensywny i widoczny róż. Z pewnością będzie pasował zarówno blondynkom jak i brunetkom Nie ma w sobie noeonowych tonów. Określiłabym go na mniej wyrazistą wersję pomadki nr 04 :)
04 to natomiast bardzo intensywny i bardzo widoczny róż z neonowymi wręcz tonami, ma w sobie coś z domieszki koralu. W rzeczywistości jest jeszcze bardziej mocny niż na zdjęciu. Jak dla mnie to pomadka raczej na specjalne okazje, bo ciężko wrzucić coś takiego na usta i lecieć z dzieckiem na plac zabaw, czy do sklepu osiedlowego :) Nie mniej jednak odcień jest przepiękny i świetnie pasuje do moich blond włosów :)
Cena szminki to ok 10,90 zł a kupić możecie ja na stoiskach Golden Rose albo w sieci.
Jak podobają się Wam te odcienie? Macie jakąś pomadkę z tej serii?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
"Klasyczne" róże raczej nie są dla mnie. Wczoraj zaopatrzyłam się w pomadkę w odcieniu nr 10. :)
OdpowiedzUsuńJa też mam 10 - dla "wiosennych" blondynek świetny kolor ;)
UsuńUwielbiam je <3 mam numer 2 i 13, a teraz na oku siódemeczka! ;)
OdpowiedzUsuńSiódemka mi się podoba i trójka jeszcze. Generalnie te maty to bardzo udana linia.
OdpowiedzUsuń04 podoba mi się najbardziej :))
OdpowiedzUsuńHahaha ja 04 bym używała codziennie : p ja juz mam listę kolorów jakie kupic musze : p
OdpowiedzUsuńKolor 04 mnie powalił i na pewno kupie go przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuń04 mój faworyt ♥
OdpowiedzUsuń09 i 04 bardzo ładne
OdpowiedzUsuńZ Twoich mam tylko 04 :) Oprócz niej, mam jeszcze cztery kolory. Wszystkie uwielbiam i nie wiem, czy nie skuszę się na więcej, ale jakoś na razie mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuń09 mnie zauroczyła muszę kupić na następnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńjeju 07 jest cudna i dobrze się kojarzy:D
OdpowiedzUsuńMam dwie i uwielbiam :) Ostatnio kupiłam także najnowszą Vision Lipstick i ona również stała się moją ulubioną :)
OdpowiedzUsuńOdcienie są śliczne, szczególnie 07 :) Ja mam 03 i też bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuń07 i 09 podbily moje serce
OdpowiedzUsuńmam 07 i nawet jutro będzie jego recenzja u mnie ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się 07 i 09, 04 ładny, ale zbyt intensywny jak dla mnie, nie czuję się dobrze w tak mocnych kolorach. Właśnie zdałam sobie sprawę, że nie mam ani jednej matowej szminki w moim zbiorze, wszystkie kremowe albo z delikatnym połyskiem, trzeba zaopatrzyć się w jakiś mat ;)
OdpowiedzUsuń09 z chęcią bym kupiła, ja niestety jeszcze nie mam żadnej pomadki z tej firmy, bo nie mam stoiska GR, ale jak tylko gdzieś trafię na te pomadki to na pewno skusze się na co najmniej jedną :)
OdpowiedzUsuńpiękne odcienie
OdpowiedzUsuń09 - chętnie bym widziała na moich ustach :))
OdpowiedzUsuń04 podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMam 07 i 02 i jestem z nich bardzo zadowolona :) nie wysuszają megaśnie ust, pięknie się prezentują i są na ustach długi długi czas :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się 07. Mój kolorek.
OdpowiedzUsuńWyglądają na tych zdjęciach bardzo ładnie:).
OdpowiedzUsuń04 jest piękny^^ z kolei 07 wydaje mi się zbyt sztuczny, ale pewnie do niektórych pasuje :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne kolory ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej pomadki od GR, ale musze przyznać odcienie piękne!
OdpowiedzUsuń09 i 04 przypadly mi do gustu. Ale zawsze jak już pójdę do GR to oglądam i w końcu nic mi nie pasuje i nic nie biorę
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki za kolory i trwałość :)
OdpowiedzUsuńmyślałam że 07 będzie fajniejsza, jednak dla mnie ma zbyt dużo fioletowych (zimnych) tonów :( reszta nie dla mnie, nie lubię wyrazistych kolorów :(
OdpowiedzUsuńTe szminki mają super wykończenie, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam jeszcze żadnej, z tych wszystkie trzy kolorki by mi odpowiadały:)
OdpowiedzUsuńWszystkie są niezaprzeczalnie cudowne! :)
OdpowiedzUsuńAj czwóreczka będzie mi się teraz po nocach śniła :] Lubię takie odważne kolory na ustach, więc jestem jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba odcień 04, co nie znaczy, ze dwie pozostałe mi się nie podobają :D Kurcze, ja się nie skusiłam, gdy był na nie szał, ale może czas nadrobić zaległości :D Dzięki za przypomnienie :* Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIwonellka
mam 2, 4, 7 i 12, ale 7 i 4 są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńJestem w nich absolutnie zakochana,kolory,trwałość/jakość i ta cena :) cudo :)
OdpowiedzUsuńMi najbarzdiej podoba się 04 :)
OdpowiedzUsuńOstatni kolor najbardziej przypadł mi do gustu ! ;) <3 śliczny jest
OdpowiedzUsuńjejku, jakie one śliczne, najbardziej podoba mi się 04
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy piękne :-) Ja mam 08 :-)
OdpowiedzUsuń09 śliczna, i gdyby nie to że nie używam pomadek i tylko je kolekcjonuje to pewnie bym kupiła ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że u mnie na ustach mat się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuń04 to przepiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńmam 04 i odkladam na następne kolorki :D
OdpowiedzUsuń9 i 4 to moje ideały :)
OdpowiedzUsuńTeraz marzę o ich nowości :) tez fajne :)
OdpowiedzUsuńja chciałabym kupić jeszcze jakieś konturówki do tych ciemniejszych kolorów :)
Usuń04 to jedna z ulubionych pomadek w mojej skromnej kolekcji :)
OdpowiedzUsuń