Witajcie po raz drugi dzisiaj :)Postanowiłam napisać Wam o kremie do ciała Isana granat i figa, bo może ktoś się zastanawia nad jego zakupem, zanim zniknie ze sklepowych półek :) Na koniec postu porównam go jeszcze do kakaowej Isany :)
Skład:
Cena: ok 10 zł
Pojemność: 500 ml
Dostępność: sieć drogerii Rossmann
Moja opinia:
OPAKOWANIE
Opakowanie nie należy do mocnych stron tego produktu. Jest wykonane z niezbyt trwałego plastiku, zakrętka czasem nie trzyma, szczególnie jak kosmetyk wywinie nam się z rąk. Co do szaty graficznej, to przyciąga wzrok :) Słoik łatwo się odkręca. Całość jest zabezpieczona sreberkiem, więc kupując mamy pewność, że nikt się w nim nie grzebał. (swoją droga drogeria powinna się postarać o testery takich produktów, bo potem chcąc kupić natykamy się na pięć otwartych)
KONSYSTENCJA, BARWA, ZAPACH
Krem ma konsystencję lekkiego, białego budyniu. Nie jest tłusty i szybko się wchłania, ale na skórze pozostawia lekki lepiący film, który po chwili znika. Pachnie bardzo słodko, czuć w nim słodycz granatu i figi. Zapach przez jakiś czas utrzymuje się na skórze, choć nie jest to długo.
DZIAŁANIE
Kosmetyk bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, dobrze się wchłania. Jednak nawilżenie nie jest spekatakularne. Myślę, że dla skóry bardzo suchej będzie niewystarczające. To taki lekki balsam do ciała o bardzo słodkim zapachu, który niestety szybko się nudzi. Skóra po zastosowaniu jest lekko nawilżona, w miarę gładka. Choć czasem mam wrażenie lepkości po zastosowaniu.
W składzie znajdziemy masło shea, ekstrakty z granatu i figi a także olej kokosowy.
Wypróbowałam również na włosy. Tu działanie było znikome, żeby nie powiedzieć, że żadne. Nakładałam krem przed myciem na 2-3 godz. Włosy po zastosowaniu były sianowate, nawilżenie średnie. Lepiej już w takim przypadku działał krem masło kakaowe od Isany. Chyba, ze to wina wysokiej porowatości moich włosów.
WYDAJNOŚĆ
Jak dla mnie bardzo dobra, kosmetyk wystarczy na długo, aż marzę, żeby się wreszcie skończył.
PORÓWNANIE: ISANA KREM GRANAT&FIGA VS ISANA KREM MASŁO KAKAOWE
Krem masło kakaowe ma bogatszą konsystencję, dużo lepiej nawilża i odżywia skórę, nie ma tak słodkiego zapachu. Doskonale łagodzi podrażnienia, także po opalaniu, z którymi granat&figa średnio sobie radzi. Jeśli chodzi o włosy, to masło kakaowe też lepiej się na nich spisuje, choć dla moich włosów olej kokosowy nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Jeśli chcecie więcej informacji o wersji kakaowej, to odsyłam do recenzji - KLIK :)
Ogólnie u mnie bardziej sprawdziła się wersja kakaowa, z której będą zadowolone posiadaczki suchej skóry. Jeśli lubicie słodkie zapachy i lekką konsystencję, to możecie wypróbować wersję granat &figa :)
Miałyście którąś z tych wersji?
Buziaki
sarinacosmetics :*
mam mam mam!!:) Oba masełka;D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze,że czułam ,że z moich znajomych blogowych Ty też masz to masełko:D nie wiem skąd takie podejrzenia,ale jak widać słuszne;D
Mi podobają się oba masełka i nie umiem sie zdecydować na jedno:)
mi to słodkie niestety mniej przypadło do gustu
UsuńTo niestety produkt nie dla mnie, nienawidzę słodkich zapachów w kosmetykach, brrr... :D
OdpowiedzUsuńu mnie tez na dłużdszą mete się nudzą
UsuńNie miałam żadnego. Często tak bywa, że do wersji limitowanych nie przykłada się dużego znaczenia.. Niestety.
OdpowiedzUsuńoj w przypadku produktów Balea jest odwrotnie :)
UsuńMam wersję kakaową kupioną z myślą o włosach.
OdpowiedzUsuńta kakaowa mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńkakaową polecam jak najbardziej :)
UsuńMam w swojej szafie wersję kakaową i uwielbiam ją. Duża pojemność, niska cena. Czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :) chociaż ja teraz bym w coś innego dla odmiany zainwestowała :) DeBa Bio Vital mnie kusi :)
Usuńmiałam obie wersje i faktycznie lepsze działanie ma kakaowy krem. jeśli miałabym nadać im kolejność to 1. miejsce kakaowy, 2. miejsce oliwkowy 3. miejsce granat&figa
OdpowiedzUsuńja oliwkowej jeszcze nie miałam ale nie kusi mnie :)
UsuńMnie kusi wersja kakaowa;)
OdpowiedzUsuńMam ten z granatem&figą ale narazie czeka grzecznie w kolejce na użycie :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam :) u mnie to co mialo czekać już nie czeka i wsztstko pootwierane :)
Usuńkakaowe mam :)kupilam z myślą kremowania włosów :)
OdpowiedzUsuńteż trochę kremowałam włosy nią :)
Usuńnie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńMam z granatem i już mi się przejadlo :/
OdpowiedzUsuńmi niestety też
Usuńznam kakao, a granat tez może być ciekawy:P
OdpowiedzUsuńjesli lubisz słodkie zapachy na dłuższą metę, to tak :) mi zapach po kilku uzyciach sie znudził
UsuńTakże je mam , posiadam oliwki i granat ;)) . Co do produktów to są bardzo wydaje , bo się nimi smaruję , smaruję i nie widzę dna :D
OdpowiedzUsuńdokładnie tak, ja cieszę się, że u mnie kakao juz sięgneło dna, teraz nie wiem co zrobić, zeby granat zużyć . Chyba męża zaczne smarować, a on ucieknie z krzykiem, bo nie lubi być lepki :p
UsuńMiałam wersję kakaową i bardzo ją polubiłam :) Skoro jest lepsze od wersji z granatem to przy niej zostanę :)
OdpowiedzUsuńwersja z granatem nie ma końca, bo nie za bardzo lubię jej używać
UsuńPoczątkowo byłam nim bardzo zainteresowana, ale mi przeszło. Zainwestowałam w brzoskwiniową Baleę.
OdpowiedzUsuńno ja kupiłam jak była fala zachwytów, teraz widać niektórym już "przejadł" się ten słodki zapach
UsuńWersje kakaową bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że ta limitka wypada gorzej.. W końcu ładny zapach to nie wszystko.
no niestety, choć i zapach jest za słodki na dłuższą metę
UsuńMam wersję z granatem bo bałam się tej wersji kakaowej jeśli chodzi o zapach ;) teraz mam krem do rąk kakaowy i zapach mi się podoba :) a co do nawilżenia to u mnie się spisał a mam suchą skórę :)
OdpowiedzUsuńmoże mi trafił sie jakiś bardziej rozwodniony, czy coś, skoro jest taki lekki
UsuńTeraz mam wersję z granatem,ale z tej kakaowejteż byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak skuszę się na wersję kakaową :)
OdpowiedzUsuńskuszę się na kakaowe :)
OdpowiedzUsuńz całego serce go nie lubię, dla mnie paskudek i nigdy więcej! :p
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki ISANA :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnego obserwowania ;)
Oraz na WAKACYJNE ROZDANIE na www.aneczka84.blogspot.com
Teraz trudno będzie mi się zdecydować, lubię kosmetyki z masłem bo fajnie nawilżają i uwielbiam słodkie zapachy, hm, chyba kupię obie wersje, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam to masło w wersji kakaowej i je kocham ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale chętnie powąchałabym, bo lubię i zapach kakao, i fig.
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam, mam ogromne zapasy mazideł do ciała
OdpowiedzUsuńnie miałam ani tego, ani drugiego:)
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo ładnie pachnący :)
OdpowiedzUsuńKupiłam parę dni temu na promo :) takie średnie jest....
OdpowiedzUsuńGranat niby limitowanka, a ciągle jest w drogeriach:) A teraz widziałam kolejną nowość;)
OdpowiedzUsuń