Witajcie! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję naturalnej wody różnej Ikarov, którą otrzymałam do testów od sklepu Lavendic. Bardzo się ucieszyłam, kiedy mogłam wybrać ten produkt z ich oferty, bo już od kilku lat nie stosuję w pielęgnacji mojej twarzy toników, które mogłyby dodatkowo wysuszyć moją cerę i wzmóc jej przetłuszczanie. Wychodzę z założenia, że skóra dobrze nawilżona nie ma wzmożonej produkcji sebum, więc i przetłuszcza się mniej. Po umyciu twarzy lubię sięgać po kosmetyki delikatne, które odświeżą i złagodzą skórę, a przy tym odrobinę ją nawilżą :) Takim produktem jest właśnie woda różana, którą można używać nie tylko do przemywania twarzy, ale też innych celów, o czym za chwilę :)
"Róża bułgarska (róża damasceńska) od zarania wieków uważana jest za najszlachetniejszy gatunek tego kwiatu na całym świecie. Wodę różaną z róży damasceńskiej uzyskuje się w długotrwałym procesie destylacji płatków i ceni przede wszystkim za niezwykłe właściwości odświeżające i oczyszczające. Można ją stosować do każdego typu skóry (także wrażliwej). Woda różana jednocześnie nawilża, odświeża i łagodzi podrażnienia. Posiada działanie tonizujące i przygotowujące skórę do nałożeniem innego kosmetyku, np. kremu. Dzięki zawartości olejku różanego, działa dezynfekująco i antybakteryjne, a także łagodzi stany alergiczne, egzemy itp. Jest polecana do pielęgnacji skóry niemowląt, oraz skóry po goleniu. Uważa się ją za jeden z najwspanialszych afrodyzjaków.
Woda różana stymuluje odbudowę zniszczonej i starzejącej się tkanki, poprawia cyrkulację krwi i gospodarkę wodną skóry. Można ją stosować na zmęczone, opuchnięte oczy. Koi skórę po zabiegach peelingujących, po opalaniu (na słońcu lub w solarium). Jest również stosowana w celu regeneracji zniszczonych, suchych i łamliwych włosów.
ZASTOSOWANIE:
w celu oczyszczania i odświeżenia skóry twarzy i dekoltu;
do pielęgnacji skóry niemowląt i dzieci;
do pielęgnacji skóry po goleniu;
do pielęgnacji i regeneracji włosów." /link do strony produktu w sklepie - KLIK/
Woda zamknięta jest w ciemnoniebieskiej plastikowej butelce. Możemy spokojnie obserwować ile nam jeszcze produktu zostało. Po odkręceniu korka mamy plastikowe zabezpieczenie, które chroni przed wylaniem zbyt dużej ilości produktu na raz. Wodę dozujemy na wacik kosmetyczny i przemywamy nią twarz przed nałożeniem kremu.
Kosmetyk nie jest tłusty, nie pozostawia żadnej warstwy na skórze. Nie powoduje też uczucia ściągnięcia, a wprost przeciwnie znakomicie odpręża. Co do zapachu to jest on intensywny - miodowo-różany. Nie każdy może go polubić. Mi bardzo przypomina pewien syrop z dzieciństwa o nazwie Bioaron C, dlatego od razu zapach wody mi się spodobał i mój nos nie protestował :)
Woda ma dobroczynny wpływ na skórę. Łagodzi podrażnienia, odświeża i odpręża. Lekko ją nawilża, ale nawet w przypadku mojej mieszanej cery konieczne jest sięgnięcie po krem nawilżający. Nie zauważyłam aby zapychała pory, czy miała jakiś inny negatywny wpływ na skórę. Wodę różaną możemy również używać w okolicach oczu. Nie podrażnia, nie szczypie i nie powoduje łzawienia. Nie zauważyłam jednak aby moje cienie się zmniejszyły, ale ich nie ruszy nic, bo są genetyczne. Myślę, że ta woda byłaby fajną sprawą dla oczu zmęczonych po nieprzespanej nocy. Na pewno zimny kompres z wacika nasączonego różanym dobrem byłby bardzo kojący.
Kolejnym sposobem na wykorzystanie tego szlachetnego płynu różanego jest mieszanie go z glinkami naturalnymi. Woda bardzo dobrze wspomaga działanie takich maseczek. Ja oczywiście poszłam krok dalej i zrobiłam sobie z jej użyciem serum olejowe/odżywkę przed myciem włosów. Wykorzystałam trochę tego płynu różnego, kilka kropli olejów naturalnych i małą porcje odżywki bez silikonów. W efekcie otrzymałam całkiem nieźle nawilżającą mieszankę do włosów, którą aplikowałam na suche włosy ok godzinę przed myciem :)
Jeśli chodzi o wydajność wody, to jest ona niesamowita, chociaż zależy też do czego jej używamy. Wiadomo, że stosując tylko na twarz będzie to szło wolniej, niż byśmy robili z jej udziałem różne mieszanki. Musze też wspomnieć, że na pochwałę i to wielką zasługuje jej w pełni naturalny i króciutki skład - woda destylowana i olejek różany :) Nie ma tu żadnej chemii :) Wodę można stosować także do skóry niemowląt. Jest całkowicie bezpieczna. Myślę, że z jej działania każdy powinien być zadowolony, ale trzeba przyzwyczaić się do zapachu różano-miodowego.
Pojemność: 125 ml
Przydatność od otwarcia: 3 miesiące
Cena: 16,50 zł
Dostępność: np. sklep internetowy Lavendic.pl
Używacie hydrolatów w pielęgnacji twarzy?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Nie miałam jeszcze wody różanej, ale słyszałam, że jest super:)
OdpowiedzUsuńjest naprawdę rewelacyjna :) jak dla mnie najlepszy hydrolat, jakiego miałam okazję używać :)
UsuńWoda różana kusi mnie od jakiegoś czasu i chyba muszę wreszcie po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńmnie też od dawna kusiła taka prawdziwa, naturalna woda różana :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem ;)
OdpowiedzUsuńbędzie zadowolona :)
Usuńz glinkami bym ją chętnie mieszała :D
OdpowiedzUsuńdo glinek jest niezastąpiona :)
Usuńnie miałam jeszcze wody różanej, ale jest już na liście zakupów:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nigdy wody różanej :) ale uwielbiam zapach róż <3
OdpowiedzUsuńRóżano - miodowy zapach... już go lubię ;) A tak na serio, różane aromaty uwielbiam, i kosmetyki Ikarov od dawna mnie kuszą, ta woda w szczególności :)
OdpowiedzUsuńmnie kisi jeszcze różany płyn dwufazowy do demakijażu, też podobno świetny :)
UsuńMam w planie zakup wody różanej, ale nie wiem jakiej firmy, z początku myślałam o wodzie Fitomed, a Ty mi tutaj piszesz o Ikarov i już sama nie wiem :)
OdpowiedzUsuńIkarov ma bardziej naturalny skład, płyn Fitomed ma bardziej złożony skład z konserwantami i dużo mniej intensywny zapach, może dlatego, że olejek różany jest tam w mniejszej ilości niż w wodzie Ikarov :)
Usuńnoszę się z zakupem wody różanej i może to na Ikarov trafi ;) uwielbiam różane zapachy :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że to chyba najbardziej naturalna woda różana, jaką można teraz dostać na rynku :) Inne mają sporo ulepszaczy
UsuńKusi mnie woda różana ze względu na świetne właściwości,ale ja nie lubię tego zapachu brrr
OdpowiedzUsuńświetny post :) Pozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
właśnie do zapachu trzeba się przyzwyczaić :)
UsuńMiałam wodę różaną, ale innej marki. Tą chętnie bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam żadnego hydrolatu
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnej wody różanej, więc bardzo chętnie bym ją wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMam wodę różaną Dabur - ale używam jej głównie do rozrabiania glinek:)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam ją kupić, ale po zmianie składu już mi się odechciało :(
UsuńMuszę wypróbować Twoją maseczkę do włosów :)
OdpowiedzUsuńMiałam lawendowy, ale teraz chyba na różany się skuszę...
OdpowiedzUsuńZapach różano-miodowy brzmi smakowicie :) Do tej pory używałam jedynie hydrolatu oczarowego, ale zbytnio mnie nie porwał swoim działaniem
OdpowiedzUsuńu mnie oczarowy również podobnie się sprawdził, jak u Ciebie, musiałam go mocno rozcieńczać, żeby nie podrażniał skóry, no i ten ostry ziołowy zapach. Woda różana zdecydowanie z nim wygrywa :)
UsuńZapach oczarowego akurat mnie kupił :D Wiem, że większości się nie podoba, a mi owszem
UsuńMam na nią nieukrywaną chęć :)
OdpowiedzUsuńpiekna buteleczka:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę różana, dla mnie najlepszy tonik na świecie :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten produkt zwłaszcza, że uwielbiam zapach róży:):)
OdpowiedzUsuńmuszę się w końcu zdecydować na zakup wody różanej:)
OdpowiedzUsuńMuszę wkońcu spróbować tej z Ikarova bo regularnie kupuję wodę różaną w sklepach Kuchnie Świata a tak będę mieć porównanie :)
OdpowiedzUsuńjestem wielką fanką wody różanej.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam wody różane, ale jest na moje chciej-liście ;-) myślę, że niedługo sobie ją sprawię- akurat kończy mi się tonik ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubie zapachu rozy w kosmetykach ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://kosmetykiwmoimswiecie.blogspot.co.uk/2014/02/dbajmy-o-stopki.html?m=1
Mam w planach zakup tej wody ale te plany są jak na razie odległe :)
OdpowiedzUsuń