Witajcie! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję naturalnego oleju makadamia, którego sporo z Was było ciekawych :) Olej stosuję już od ponad miesiąca, więc poznałam jego właściwości. Trafił do mnie za sprawą sklepu Eco Kraina, gdzie można znaleźć wiele innych naturalnych olejów :) Jak wiadomo są to produkty, które można wykorzystać na różne sposoby, tak też było i w przypadku czystego oleju z macadamii. Jeśli ciekawi Was, jak się u mnie sprawdził i do jakich celów go używałam, to czytajcie dalej :)
"Olejek makadamia jest uzyskiwany z miąższu orzecha australijskiego. Zalicza się do grupy olejków o budowie najbliższej strukturze ludzkiej skóry. [...] Olejek z makadamii ma zbawienny wpływ na spowalnianie procesu starzenia się skóry, dzięki swoim właściwościom nawilżającym i zmiękczającym jest idealny dla skóry suchej i starzejącej się. Pomaga cerze zachować gładkość i świeży, zdrowy wygląd. Jest łatwo absorbowalny, hipoalergiczny. Idealny w czasie ciąży, zapobiega i redukuje rozstępy. Może być stosowany również u niemowląt i dzieci. . Łagodzi i goi poparzenia słoneczne, blizny i rany."
Olej makadamia Ikarov jest produktem naturalnym, zawierającym stu procentowy olej wzbogacony o naturalny antyoksydant. Nie ma w nim domieszek parafiny, silikonów, czy innych tego typu substancji. Nie musimy się więc martwić o zapychanie porów i inne zjawiska wynikające z zastosowania "polepszaczy".
Olej mieści się w niewielkiej 30 ml, plastikowej, ciemnoniebieskiej buteleczce. To dobrze, że pojemność jest tak mała, bo trzeba go zużyć w ciągu 3 miesięcy, a naturalne oleje należą raczej do produktów bardzo wydajnych, zwłaszcza jeśli używamy ich głównie do wzbogacania innych kosmetyków :) Wracając do opakowania, butelka po odkręceniu ma aplikator, który zabezpiecza przed wylaniem zbyt dużej ilości oleju, ale niestety nie jest on zbyt wygodny, bo jak możecie zauważyć jest lekko wgłębiony w szyjce butelki (chyba, że moja ma jakiś feler). Po aplikacji część olejku pozostaje własnie w tym wgłębieniu i kolejny raz trzeba bardzo ostrożnie odkręcać opakowanie.
Jeśli chodzi o konsystencję, to w temperaturze optymalnej do jego przechowywania, czyli 7-25 stopni jest ona płynna, oleista. Kiedy zaś olej znajdzie się w niższych temperaturach, przybiera konsystencje prawie stałą, smalcowatą. Tak też było, kiedy otrzymałam przesyłkę a temperatury utrzymywały się poniżej zera. Jednak po krótkim czasie w temperaturze pokojowej olej zrobił się płynny. Bardzo ważne jest jego przechowywanie - musi być koniecznie w ciemnym i raczej chłodniejszym miejscu, bo inaczej w wyższych temperaturach i przy nasłonecznieniu traci swoje właściwości.
Olej makadamia ma bezbarwny kolor i bezwonny zapach, więc na pewno sporo osób byłoby z niego zadowolonych. Ma dość tłustą formułę, więc sam raczej na cerę przetłuszczającą się nie nadaje, chyba że jako dodatek do kremów. Z kolei osoby ze skorą suchą go pokochają i im szczególnie go polecam :)
Jako, że olej makadamia ma dość bogatą, tłustą formułę, która wolniej się wchłania, to stosowałam go głównie do wzbogacania gotowych już kremów do twarzy i balsamów do ciała. Znacznie podnosił ich walory nawilżające i odżywcze. Rzeczywiście nie zapycha skóry, co więcej nie przyczynia się też do szybszego jej przetłuszczania, którego się bałam przy mojej mieszanej cerze :) Po raz kolejny potwierdza się fakt, że skóra dobrze nawilżona nie ma wzmożonej produkcji sebum :) Świetnie sprawdza się też nakładany solo na szyję i dekolt, a że ma właściwości przeciwzmarszczkowe, to jak najbardziej dla tej okolicy ciała jest zbawienny :) Olej makadamia należny do grupy olejów jednonienasyconych, jest polecany do włosów o wysokiej i średniej porowatości. Ja mam wysoką porowatość, więc na włosach też wylądował :) Tutaj jestem bardzo z niego zadowolona, zachowuje się podobnie do oleju z awokado. Świetnie nadaje się głównie na długość do olejowania przed myciem. Dobrze zmywa się szamponem bez SLS, a włosy po użyciu są miękkie, nawilżone i bardzo delikatne w dotyku, co jest dla mnie niezwykle ważne w przypadku rozjaśnianych kosmyków z tendencją do bycia szorstkimi. Olej makadamia może także posłużyć do wzbogacania masek, ale trzeba bardzo uważać z ilością. Wysuszone końcówki włosów ucieszą się też z niego po umyciu i wyschnięciu, kiedy jego odrobiną je wygładzimy. Tak właśnie sprawdza się u mnie :) W przypadku olejowania włosów również wydajność olejku jest ogromna, bo wystarczy naprawdę kilka kropel.
Pojemność: 30 ml
Przydatność od otwarcia: 3 miesiące
Cena: 17 zł
Dostępność: sklep Eco Kraina
Używaliście oleju makadamia?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Na mnie olej makadamia działa silnie komedogennie.. już po zaledwie kilku dniach miałam okropne stany zapalne i bardzo pogorszył stan mojej cery. Za to genialnie natłuszcza i uwielbiałam go stosować na ciało i bardzo suche dłonie :)
OdpowiedzUsuńmojej skóry nie zapychał, nawet na dekolcie, gdzie używałam go solo, nic mi nie wyskoczyło, szkoda, że u Ciebie zachowywał się inaczej
UsuńNie miałam, ale kusisz :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować go do olejowania włosów. Sądzę, że moje końcówki byłyby zachwycone taką dawną nawilżenia i natłuszczenia :)
OdpowiedzUsuńdo końcówek jest świetny :)
UsuńByłam bardzo ciekawa tego olejku, dziękuję Ci za recenzje :)
OdpowiedzUsuńzaraz kupie :)
Pozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
moje przeboje z olejami już znasz;D ja to się chyba nie nadaję żeby ich używać:D
OdpowiedzUsuńdlaczego? :) każdemu może się zdarzyć :) Ale jeśli trafisz na naturalny olej, to nie będzie problemu :)
UsuńMiałam kiedyś makadamię i całkiem nieźle się sprawdzał, ale używałam raczej na skórę niż do włosów ;-)
OdpowiedzUsuńja większość olejów próbuje na włosach :)
UsuńUwielbiam olejek makadamia :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie:) Nie miałam, ale kto wie:)
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie wpadłam na niego przeglądając produkty w jakimś sklepie internetowym i przyznam że kusi :)
OdpowiedzUsuńmnie kusi większość olejów :)
UsuńCzyli nadaje się i dla mnie :)
OdpowiedzUsuńi dla mnie również :)
UsuńChętnie spróbowałabym go jako dodatku do balsamu do ciała.. moja skóra, szczególnie na nogach jest bardzo sucha i wymagająca :).
OdpowiedzUsuńw tym celu na pewno się sprawdzi :) polecam :)
Usuńz przyjemnością go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńI wcale nie kosztuje zbyt dużo! Widzę, że ten olej będzie w sam raz dla mojej skóry ;) Szkoda tylko, że ma niewygodne wgłębienie w otworze. No i fajnie, że się u Ciebie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńtrochę niewygodne dozowanie idzie przeżyć :) najważniejsze jest działanie :)
UsuńJeszcze nie próbowałam oleju makadamia ale kusi mnie on już od jakiegoś czasu! :)
OdpowiedzUsuńCzystego oleju nie miałam jeszcze, albo dobrze sprawdzają się u mnie kosmetyki z jego zawartością, więc mam ochotę wypróbować go w końcu w czystej postaci ;)
OdpowiedzUsuńmoje włosy niestety nie lubią oleju makadamia : c
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od stopnia porowatości włosów
Usuńmam wrażenie że spodobałby się moim włosom...
OdpowiedzUsuńOooo makadamia jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńRadi
Cudowny, cudowny :) Ikarov bym chętnie posiadła, mam suchą miejscami skórę, także nadawałby się idealnie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, zapowiada się super :D
OdpowiedzUsuńOstatnio wpadłam w szał olejowania i każdy olej mnie kusi:D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa czy moim włosom by podpasował :)
OdpowiedzUsuńMam cerę mieszaną i już myślałam, że ten olejek byłby zupełnie nie dla mnie, ale skoro piszesz, że u Ciebie się dobrze sprawdził to nie powinno być źle. A i na włosach bym go chętnie wypróbowała. Może kiedyś się na niego skuszę, a obecnie testuję olej z opuncji figowej.
OdpowiedzUsuńHmm ciekawe czy włosy wysokoporowate taki olej polubią :D
OdpowiedzUsuń