Witajcie! Jakoś ostatnio nie było recenzji o produktach Craft'n'Beauty, więc pora to nadrobić :) Dziś zapraszam Was w podróż do domowej spiżarni, świata pełnego przetworów, a będzie to za sprawą urzekającego słoiczka i jeszcze bardziej czarującego zapachu :) Ciekawskich zapraszam dalej :)
Balsam do ciała wykonany z najlepszej jakości szlachetnych olejów i maseł. Dzięki lekkiej konsystencji łatwo rozprowadza się po skórze i bardzo szybko się wchłania. Pozostawia skórę jedwabiście gładką i nawilżoną przez wiele godzin.
Balsam zamknięty jest w szklanym, dość ciężkim, ale uroczym słoiczku przywodzącym na myśl domowe przetwory :) Opakowanie może nie do końca jest bezpieczne w łazience, jednak jeśli będziemy się z nim ostrożnie obchodzić, to nic się z nim nie stanie :) Mechanizm otwierania nie stwarza żadnych problemów. Bardzo cieszy mnie fakt, że nie musiałam dobijać się do resztek kosmetyku rozcinając opakowanie itd, wszystko mogłam zużyć do końca bez najmniejszych utrudnień :)
Skład jest bardzo prosty. Za odpowiednie nawilżenie skóry odpowiadają tu emolienty, masło Shea oraz olej kokosowy, czyli to co lubię w pielęgnacji ciała :) Nie ma tu parafiny, silikonów, które mogłyby niepotrzebnie zapychać skórę :)
Konsystencja bardziej przypomina masło niż balsam. Jest bardzo gęsta i kiedy kosmetyk stoi w dość chłodnym miejscu może trochę sprawiać problemów przy rozprowadzaniu. U mnie na szczęście w łazience panuje dość optymalna temperatura, zwłaszcza po kąpieli, więc balsam rozprowadzał się bez problemów, ale niekiedy trzeba było poświecić mu nieco więcej czasu, bo może odrobinę mazać się po skórze, jednak występowało to naprawdę sporadycznie. Odpowiada za to zapewne obecność masła Shea i oleju kokosowego, które zastygają w niższych temperaturach i potrzebują chwili aby się rozpuścić pod wpływem ciepła naszego ciała. Na szczęście balsam nie roluje się przy dłuższym smarowaniu, więc można sobie na to pozwolić :)
Jak widzicie na poniższych zdjęciach widać, że balsam ma taką trochę "smalcykowatą" formułę, ale niech to Was nie zmyli, bo wchłania się w tempie błyskawicznym i nie pozostawia po sobie lepkiej ani tłustej warstwy :) Naprawdę nie wiem, jak dziewczyny to zrobiły, bo przecież zarówno masło Shea jak i olej kokosowy są natłuszczającymi substancjami :) Właśnie dlatego balsam stał się moim ulubieńcem :)
Kolejna kwestia i chyba najistotniejsza, czyli zapach :) Tutaj żałuję, że nie możecie go poczuć przez internet. Jest po prostu niepowtarzalny, a sama nazwa balsamu nie jest bez przyczyny. Na początku czujemy bardzo charakterystyczny zapach kompotu wiśniowego z domowych przetworów z nutką jakiegoś eleganckiego alkoholu (rumu/wiśniówki?), potem owa wiśnia eksploduje na skórze uwalniając woń świeżej masy makowej, która z czasem przechodzi w zapach marcepana, by po dłuższej chwili pozostać na skórze w formie delikatnych śmietankowych akordów towarzyszących nam przez kilka godzin :) Naprawdę ciężko jest opisać ten nietuzinkowy aromat i wszystkie jego stany na ciele. Powiem tylko jedno - on uzależnia, by potem podświadomie kusić po kąpieli "użyj mnie a poczujesz te wszystkie zapachy, które tak lubisz" :)
Pora na działanie :) A jest ono cudowne :) Produkt robi dokładnie to, czego wymagam od balsamów i maseł. Nawilżenie jest idealne. Skóra odżywiona, gładka, aksamitna w dotyku. Czasem mogłam sobie odpuścić codzienne balsamowanie, bo jego działanie jest naprawdę długotrwałe. Nie dorówna mu żaden drogeryjny balsam ani masło. Kosmetyk radzi sobie świetnie także z podrażnieniami po depilacji, koi i łagodzi podrażnienia :) Przez cały czas stosowania nie wywołał u mnie żadnych alergii, nie zapychał skóry.
Wydajność jest średnia, ale z drugiej strony to chyba dobrze, bo na zużycie balsamu mamy tylko 3 miesiące.
Podsumowując ta propozycja balsamu to moja najbardziej ulubiona rzecz z ambasadorskiej paczki od Craft'n'Beauty :) Ma świetne działanie na skórę - doskonale ją nawilża i pozostawia na niej aksamitną, ale nie tłustą powłoczkę, a samo odżywienie skóry nie trwa tylko do następnej kąpieli, ale utrzymuje się dłużej :) Mnie uzależnił także albo przede wszystkim jego niespotykany zapach, który rozwija się na ciele niczym perfumy :) Nie sadziłam, że mogę lubić wiśniowe aromaty w kosmetykach :) Kiedyś z pewnością do niego wrócę :) Wiem, że cena jest niemała jak za balsam ale zapewniam Was, że jest on wart każdej złotówki :) Poza tym możecie dowolnie skomponować Wasze nuty zapachowe, nie musi to być koniecznie wiśnia :)
Pojemność: 250 ml
Przydatność od otwarcia: 3 miesiące
Cena: 38 zł
Dostępność: sklepik Craft'n'Beauty - dokładnie TUTAJ
Jak podoba się Wam taka propozycja? A może znacie te balsamy? :)
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Brzmi kusząco,lubię takie nuty zapachowe :) Poza tym działanie z tego co piszesz fantastyczne.Pomyśle nad nim
OdpowiedzUsuńi działanie i zapach są rewelacyjne :)
UsuńŚwietnie się prezentuje. I opakowanie i zapach i działanie, po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńja już za nim tęsknię, bo mi się skończył :)
UsuńWygląda i brzmi kusząco, ciekawe jak sprawdziłby się u mnie.
OdpowiedzUsuńnawilżenie jest fantastyczne, a jeśli lubisz takie nuty zapachowe, to z pewnością przypadłby Ci do gustu :)
UsuńPodobne masło można było kupić w Avonie z tego co pamiętam :) Uwielbiam różnego rodzaju słoiczki, pudełeczka i inne pierdułki od razu chce się je kupić.
OdpowiedzUsuńoj zapewniam Cię, że to w Avon na pewno nie przypomina tego działania i tego zapachu :) znając markę Avon pewnie produkt jest dość chemiczny i zapewne ma silikony i inne "ulepszacze", tutaj jest prosto i naturalnie :)
Usuńale ładne opakowanie, ja bym chyba chciała skomponować coś czekoladowego:D trzeba zapytać czy się da:)
OdpowiedzUsuńzapewne się da :) zapach czekolady nie powinien stwarzać trudności :) napisz do dziewczyn i zapytaj :) nie ma to jak kosmetyk pachnący tak, jak chcemy :)
UsuńBardzo ciekawie wygląda, zapach z pewnością powaliłby mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńon uzależnia :)
UsuńMyślę że bym go pokochała ;)
OdpowiedzUsuńjego nie można nie kochać :)
UsuńZapach i opakowanie sprawiają, że mam ochotę od razu złożyć zamówienie na ten balsam. Niestety póki co trzeba się rozprawiać z zapasami ;)
OdpowiedzUsuńoj zapasy zawsze będą nam spędzać sen z powiek :( wiem coś o tym :)
UsuńCoś dla mnie :) Ach muszę kiedyś samemu zacząć sobie robić takie cuda :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam, ja bym nie wiedziała ile czego zmieszać i czym to zakonserwować, żeby po 2 tygodniach się nie rozkładało :(
UsuńOpakowanie najbardziej urzeka :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest bardzo fajne ;]
OdpowiedzUsuńChciałabym go mieć i to bardzo !
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie opakowania, zawartość też mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Craft'n'Beauty, jeszcze nie miałam od nich balsamu :)
OdpowiedzUsuńto czas to nadrobić :) dziewczyny robią wspaniałe cuda :) a do tego można dobrać sobie zapach :)
Usuńsuper, że tak dobrze nawilża dla mnie to ważne i opakowanie przyjemne dla oka.
OdpowiedzUsuńsprosta nawet najbardziej suchej skórze :) polecam :)
Usuńpodoba mi się opakowanie a skoro nawilża to mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuńpolecam :) będziesz zadowolona :)
UsuńTy to potrafisz wzbudzić w człowieku kosmetyczne pożądanie :)
OdpowiedzUsuńno się wie :) a tak na poważnie, to balsam jest naprawdę rewelacyjny, więc nie mogłam napisać niczego innego :)
UsuńZapach brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie da się poczuć go przez komputer :) opis to nie to samo, choć starałam się opisać jak najdokładniej :)
Usuńale przepięknie się prezentuje;)
OdpowiedzUsuńNie umiem się skupić na recenzji tych produktów, bo zawsze przyglądam się temu, jak świetnie wyglądają na zdjęciach:).
OdpowiedzUsuńsą wykonane ze znakomitą starannością :)
Usuństrasznie mi się podobają te opakowania! takie niby klasyczne, ale mają coś w sobie, na takie to bym sie chętnie skusiła!
OdpowiedzUsuńŚwietny kosmetyk, uwielbiam takie pachnidła :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta gęsta konsystencja i oczywiście ciekawi mnie ten zapach, tym bardziej że przyjmuje tyle postaci :)
OdpowiedzUsuńzapach jest fenomenalny i szkoda, że nie możecie go poczuć :(
UsuńAle opisałaś ten zapach, aż mam ochotę na niego :)
OdpowiedzUsuńjest fantastyczny, więc nie masz się co zastanawiać :)
UsuńZapach, opakowanie, działanie. Chyb muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńjeju, jaką ja mam chętkę na te kosmetyki!
OdpowiedzUsuńomnom aż mam ochotę kupić go! <3
OdpowiedzUsuń