Witajcie! Dziś zapraszam Was na moją opinię na temat intensywnie regenerującej maski do włosów z olejem arganowym i 24 k złotem marki L'biotica. Jest to propozycja przeznaczona dla każdego rodzaju włosów. Szeroką gamę produktów Biovax znajdziecie w sklepie internetowym Biutiq :) Jak wiecie maska trafiła do grona moich wrześniowych ulubieńców, czyli bardzo dobrze się sprawdziła :) Jeśli ciekawią Was jej szczegóły oraz dokładniej opisane działanie, to zapraszam dalej :)
Na początek wszelkie opisy z opakowania oraz skład.
W INCI znajdziemy miedzy innymi emolienty, glicerynę, olej arganowy (dość wysoko), złoto (również dość wysoko), acetylowaną lanolinę, czyli tłusty emolient, ekstrakt z henny, więc na brak substancji zabezpieczających i regenerujących nie możemy narzekać :)
Maseczka przybywa do nas w złotym kartoniku. Ja do swojego egzemplarza otrzymałam dodatkowo czepek wspomagający regenerację włosów. Opakowanie maski to plastikowy słoiczek zabezpieczony przed otwarciem plombą dookoła wieczka - coś jak niektóre apteczne pojemniczki. Mamy zatem pewność całkowitej świeżości produktu. Pojemność maski to 125 ml, czyli mniej niż w przypadku innych masek L'Biotica.
Konsystencja jest bardzo gęsta, kremowa, nie spływa, kiedy przechylimy opakowanie do góry dnem. Jednak maska z łatwością rozprowadza się na włosach. Wewnątrz zatopione są maleńkie drobinki złota, które szczerze mówiąc nie wierzę by cokolwiek z włosami robiły, bo maskę i tak spłukujemy, więc siłą rzeczy złoty pyłek również :(
Niewątpliwym atutem kosmetyku jest jego przepiękny zapach. To taka kadzidlana, dość elegancka, ale nie dusząca woń która utrzymuje się na włosach po ich wysuszeniu, a także nawet na drugi dzień. Mi bardzo podoba się ten aromat, mogłabym mieć takie perfumy :) Na pewno nie kojarzy mi się on z pachniuchami z bazarku, czy takimi dla starszych pań :)
Jak stosuję maskę? Zazwyczaj, kiedy mam sporo czasu nakładam ją po umyciu włosów i odciśnięciu nadmiaru wody w ręcznik. Jednak staram się aby jak najmniej produktu poszło na skórę głowy. Włosy zwijam w koczek i nakładam czepek dołączony do maski, a na to wszystko jeszcze ręcznik zawinięty w turban, tak aby dobrze trzymał ciepło. Warto też, zwłaszcza kiedy jest chłodniej w mieszkaniu, odrobinę podgrzać wszystko suszarką do włosów. Ciepło powoduje, że substancje odżywcze zawarte w masce lepiej wnikną we włosy. Tak nałożony kosmetyk trzymam 15-30 min, po czym spłukuję. Natomiast kiedy nie mam za bardzo czasu, to maskę nakładam jeszcze pod prysznicem na odciśnięte włosy, zwijam w koczek i zajmuję się pielęgnacją ciała (peelingi, depilacja itd), tak aby produkt produkt pozostał na włosach chociaż 8 minut. Jeśli miałabym wskazać który sposób trzymania maski jest lepszy, to miałabym problem, bo w obu przypadkach efekty są podobne. Włosy są miękkie, delikatne, odrobinę dociążone, ale niestety maska nie ułatwia rozczesywania. Ja zazwyczaj, zwłaszcza teraz kiedy suszę włosy suszarką, nakładam na nie coś bez spłukiwania, więc problem rozwiązuje się sam, jednak jeśli ktoś stawiałby na samą maskę, to może mieć problemy, choć pamiętajcie, że moje kosmyki są rozjaśniane, a takie jest szczególnie trudno rozczesać. Po wyschnięciu włosy są nadal miękkie, bardzo lekkie, ale się nie puszą. Odczuwalne jest ich nawilżenie. Mają piękny blask i objętość. Maska nie obciąża. Na drugi dzień rano (włosy myję zawsze wieczorem) widać także pięknie wydobyty i podkreślony naturalny skręt moich fal, co mi się w tej masce bardzo podoba :)
Jak stosuję maskę? Zazwyczaj, kiedy mam sporo czasu nakładam ją po umyciu włosów i odciśnięciu nadmiaru wody w ręcznik. Jednak staram się aby jak najmniej produktu poszło na skórę głowy. Włosy zwijam w koczek i nakładam czepek dołączony do maski, a na to wszystko jeszcze ręcznik zawinięty w turban, tak aby dobrze trzymał ciepło. Warto też, zwłaszcza kiedy jest chłodniej w mieszkaniu, odrobinę podgrzać wszystko suszarką do włosów. Ciepło powoduje, że substancje odżywcze zawarte w masce lepiej wnikną we włosy. Tak nałożony kosmetyk trzymam 15-30 min, po czym spłukuję. Natomiast kiedy nie mam za bardzo czasu, to maskę nakładam jeszcze pod prysznicem na odciśnięte włosy, zwijam w koczek i zajmuję się pielęgnacją ciała (peelingi, depilacja itd), tak aby produkt produkt pozostał na włosach chociaż 8 minut. Jeśli miałabym wskazać który sposób trzymania maski jest lepszy, to miałabym problem, bo w obu przypadkach efekty są podobne. Włosy są miękkie, delikatne, odrobinę dociążone, ale niestety maska nie ułatwia rozczesywania. Ja zazwyczaj, zwłaszcza teraz kiedy suszę włosy suszarką, nakładam na nie coś bez spłukiwania, więc problem rozwiązuje się sam, jednak jeśli ktoś stawiałby na samą maskę, to może mieć problemy, choć pamiętajcie, że moje kosmyki są rozjaśniane, a takie jest szczególnie trudno rozczesać. Po wyschnięciu włosy są nadal miękkie, bardzo lekkie, ale się nie puszą. Odczuwalne jest ich nawilżenie. Mają piękny blask i objętość. Maska nie obciąża. Na drugi dzień rano (włosy myję zawsze wieczorem) widać także pięknie wydobyty i podkreślony naturalny skręt moich fal, co mi się w tej masce bardzo podoba :)
Maska mimo swoich niewielkich rozmiarów okazała się zaskakująco wydajna :)
Podsumowując nowa propozycja maski Biovax z olejem arganowym i 24k złotem okazała się bardzo dobra dla moich włosów, nawet lepsza niż kiedyś używana przeze mnie maska w wersji do blond włosów. Złota maska pachnie przepięknie, wydobywa naturalne fale z moich włosów, nie powoduje puszenia, szczególnie końcówek, czego nie lubię. Dobrze nawilża włosy, pozostawiając je miękkie i delikatne w dotyku. Szkoda tylko, że nie ułatwia za bardzo rozczesywania i brak jest przy spłukiwaniu takiego uczucia jedwabistej gładkości, ale włosy nie są wtedy na szczęście szorstkie, a po wysuszeniu prezentują się bardzo dobrze :)
Pojemność: 125 ml
Cena: 15,90 zł
Dostępność: np. sklep internetowy Biutiq
Znacie tę maskę? Lubicie kosmetyki L'biotica przeznaczone do włosów? Może coś szczególnie polecacie? :)
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
mam ją i wolę ją bardziej od tej zwykłej z olejami :) zapach ma faktycznie śliczny ;)
OdpowiedzUsuńa ja jestem ciekawa tej z olejami :)
Usuńkusi kusi mnie bardzo ;) byłam zadowolona z tej z olejami, ciekawe czy i ta podbije moje serducho :)
OdpowiedzUsuńoj wypróbowałabym też wersję z olejami :) kuszą mnie też te nowe odżywki Biovax :)
UsuńZapach i mnie mógłby się podobać :)
OdpowiedzUsuńzapach jest specyficzny ale mi się bardzo podoba, masz chyba podobny gust zapachowy, więc Tobie również powinien się spodobać :)
UsuńDla moich rozjaśnianych włosów pewnie będzie OK - przymierzam się do L'Biotica, ale jest ich tyle, że nie wiem co wybrać :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wybór mają ogromny :) ale wersję ze złotem mogę polecić do rozjaśnianych włosów, jest lepsza od tej do blondu :)
UsuńJa za nią nie przepadam ;]
OdpowiedzUsuńnie wszyscy mamy te same potrzeby włosów :( moje są głównie bardzo suche
UsuńTak wszyscy mnie nią kuszą, że chyba muszę ulec.. ;)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńTeż mam maskę Gold. Kupiłam w promocji w Super-Pharm. Niestety jeszcze nie miałam okazji użyć. Ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi. Zauważyłam, że niektóre maski z L'Biotica Biovax słabo nawilżają i ciężko się po nich włosy rozczesują.
OdpowiedzUsuńco do nawilżenia to chyba zależy od rodzaju maski, u mnie nawilżenie jest na dość dobry poziomie, inaczej nie polubiłabym się z tą maską :)
UsuńMam ja, ale czeka w kolejce : p
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam :) u mnie też sporo kosmetyków czeka w kolejce :)
UsuńMuszę ją chyba w końcu przetestować :)
OdpowiedzUsuńjest warta uwagi :)
UsuńJestem wielkim fanem specyfików tej firmy :))
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
mnie ciekawią ich najnowsze odżywki :)
UsuńO <3 Mam właśnie wersję do włosów blond to i ta by mi odpowiadała :)
OdpowiedzUsuńwersję do blondu całkiem dobrze wspominam, ale ta jest lepsza :) polecam :)
UsuńBardzo kusząca propozycja :) Muszę ją wpisać na listę , ponieważ od dawna przymierzam się do nich ale co jedna to bardziej mnie kusi i mam problem z wyborem ;)))
OdpowiedzUsuńta wersja jest zdecydowanie godna polecenia :) czasem te maski można kupić jednorazowych saszetkach na wypróbowanie :)
UsuńJa bardzo lubię maski Biovax ale tej nowości jeszcze nie miałam :) Konsystencja przypomina mi budyń :)
OdpowiedzUsuńtak, maska jest taka jak taki dobrze zgęstniały budyń :)
UsuńMnie bardzo zainteresowała, zwłaszcza że maski Biovax moje włosy lubią :) Rozejrzę się, czy można ją kupić także stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńzapewne stacjonarnie też się da je kupić :)
UsuńMam ją i również jestem z niej zadowolona :) I u mnie raczej dobrze włosy się po niej rozczesują :)
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od włosów, moje ostatnio są trochę oporne :) muszę podciąć końcówki u fryzjera, bo dawno tego nie robiłam :)
UsuńWygląda jak budyń :P
OdpowiedzUsuńtej jeszcze nie miałam, a lubię ich maski :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski z tej firmy :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie krótsza wersja jest lepsza i praktyczniejsza
OdpowiedzUsuńrównież bardzo przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńNie wykluczam że kiedyś się skuszę. Na razie muszę zużyć obecne zapasy.
OdpowiedzUsuńKusi mnie to, że podkreśla fale, jednak nie wiem czy bym ją kupiła ze względu na małą pojemność.
OdpowiedzUsuńNie miałam tej wersji,ale ta marka mi nie leży.Nie wiem czy się zdecyduje
OdpowiedzUsuńJa zupełnie nie znam tej firmy, ale ostatnio mam problemy z włosami i chyba wreszcie po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńzapach mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńzdaje sie ze byla kiedys w biedronce w saszetkach,ale jakos nie skorzystalam z okazji.
OdpowiedzUsuńJej zapach bardzo lubię, to mój pierwszy produkt tej firmy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nowość, ciekawa jestem tego produktu. :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie też ta maska ma swoje plusy i minusy
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona, jakoś przeoczyłam pojawienie się jej w sprzedaży :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maseczkę do włosów Biovax Gold! Najlepsza jaką miałam do tej pory do moich suchych włosów.
OdpowiedzUsuńmyślałam ze może te złote drobinki zostają na włosach:) nie mniej jednak - kusi mnie ta odzywka od dłuższego czasu wiec na pewno ją wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńa ja już od dawna o niej myślalam, ale zawsze coś ważniejszego:D
OdpowiedzUsuńTeż ją mam i to chyba pierwsza maska Biovax`u, która się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuń