Witajcie! Wiem, że mało mnie tu ostatnio było, mało postów się pojawiało, ale najpierw się rozchorowałam, potem do tego doszły przygotowania do Bożego Narodzenia, a w Święta lenistwo wzięło górę :) Ale już mam nadzieję, że uda mi się częściej pisać :) Dzisiejsza recenzja miała się napisać jeszcze przed Wigilią, jednak ukończyłam ją dopiero dzisiaj :) Jak wiecie staram się unikać żeli pod prysznic zawierających SLS/SLES, czyli silnych detergentów, które toleruje tylko skóra mojej głowy. Na ramionach i twarzy mam po nich zawsze wypryski. Z tego właśnie powodu do mycia ciała wybieram zawsze delikatne preparaty. Dziś będzie o jednym z nich. Jeśli ciekawi Was jak sprawdził się u mnie jeden z żeli pod prysznic marki Natura Sibierica, to zapraszam :)
Jak widać nie ma tu wspominanych we wstępie SLS/SLES, a rolę substancji myjących pełnią nieco łagodniejsze detergenty - Sodium Coco-Sulfate, Coco Glucoside i Cocamidopropyl Betaine. Oprócz tego w INCI znajdziemy też nawilżającą glicerynę, alkohol z grupy emolientów - Cetearyl Alcohol, a także liczne ekstrakty i wyciągi z ziół. Nie wszystkie jestem w stanie rozszyfrować, ale na pewno jest tam jodła syberyjska (Abies Sibirica Needle Extract), krwawnik (Achillea Asiatica Extract), werbena ( Lippia Citriodara Leaf Water), szałwia lekarska (Salvia Officinalis Leaf Extract), melisa (Melissa Officinalis Flower/Leaf/Stem Water). Nie widzę tu wspominanego w opisie ekstraktu z irysa, ani lawendy, ale Natura Siberica ma to do siebie, że zmienia składy na rynek Europejski i tak też stało się z tym, który w wersji pierwotnej był jeszcze lepszy :( Jeśli skład jest mało czytelny na zdjęciu, to poniżej macie jeszcze przepisany.
INCI: Aqua, Sodium Сосо-Sulfate, Glycerin, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Cetearyl Alcohol, Abies Sibirica Needle ExtractWH , Achillea Asiatica ExtractWH, Agrostis Sibirica ExtractWH, Lippia Citriodara Leaf Water*, Salvia Officinalis Leaf Extract*, Melissa Officinalis Flower/Leaf/Stem Water*, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl BetaineHR, Pineamidopropyl BetainePS, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Chloride, CI 75470, Parfum, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional.
(*) Issued from organic agriculture
(WH) Wild harvested Siberian plants’ organic extracts
(PS) Siberian Pine Oil Derivative
(HR) Altai Oblepikha derivative
Opakowanie żelu to duża plastikowa butla o pojemności 400 ml, wyposażona w wygodną, niezacinającą się pompkę.
Konsystencja jest bardzo gęsta, ale nie galaretowata. Żel jest półprzezroczysty o lekko mętnym, mlecznym zabarwieniu, co widać na zdjęciu. Zapach jest tu bardzo delikatny - to jakby połączenie jagód z jakimiś kwiatami, których nie jestem w stanie rozpoznać w tej kompozycji.
Jeśli chodzi o działanie nie mam mu nic do zarzucenia - jest bardzo dobre :) Z żelu wytwarza się dużo gęstej, kremowej piany. Świetnie oczyszcza i myje skórę. Nie wysusza jej przy tym i nie powoduje żadnych zmian alergicznych na moich ramionach :) Co do właściwości ujędrniających to same wiecie :)
Wydajność jest niesamowita - z uwagi na gęstą, dobrze pieniącą się formułę, co w porównaniu do niewielkiej ceny (13,50 zł w sklepie Mazidelka.pl) czyni z niego bardzo korzystny zakup :)
Podsumowując jeśli macie podobne problemy do mnie, czyli zwykłe drogeryjne żele oparte na SLS/SLES podrażniają waszą skórę, to warto wypróbować któryś z żeli Natura Siberica :) Nie są one drogie, do tego są bardzo wydajne i mają bardzo dobre właściwości myjące :) Ja z pewnością sięgnę jeszcze po inną wersję zapachową :)
Pojemność: 400 ml
Przydatność od otwarcia: 12 miesięcy
Cena: 13,50 zł
Dostępność: sklep Mazidelka.pl - dokładnie TUTAJ
Znacie produkty do mycia ciała Natura Siberica?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Ciekawa jestem dlaczego zmieniają składy. Chętnie bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńpodobno to reguluje UE, ale dlaczego nie mam pojęcia :(
UsuńBrzmi bardzo zachęcająco :) Ja unikam SLES w szamponach i żelach do mycia twarzy, skórze na ciele aż tak bardzo nie szkodzą, ale mimo wszystko, warto czasem dla odmiany kupić jakiś łagodniejszy żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuńdokładnie, zdrowiej dla skóry :)
UsuńBardzo fajny ten żel, na pewno go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńduży plus za pompkę, uwielbiam takie rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńja ze względu na poblemy skórne ostatnio używam tylko żelu z Białego Jelenia
OdpowiedzUsuńdla mnie odpada bo ma SLES :(
UsuńKusisz! Niech no ja tylko się pozbędę chociaż części zapasów :D
OdpowiedzUsuńoj zapasy potrafią namieszać w chciejstwach, które i tak później stają sie zapasami hehe :)
UsuńJa teraz przestawiłam się na mydła i nie używam żeli pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńteż miałam fazę na mydła, ale męczyło mnie wystawianie ich spod prysznica po każdym użyciu, bo inaczej mąż by je pozalewał :) Tak czy siak lubię używać mydeł :)
UsuńFajny ma skład:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mogę używać bez większych obaw praktycznie każdego żelu, ale dobrze, że sprawdził się u Ciebie :) Nie znam póki co produktów tej marki, ale planuję poznać ^^
OdpowiedzUsuńKusisz tym żelem :o) już wiem co będzie zakupione następnym razem w "mazidełkach" :o)
OdpowiedzUsuńja kupię inną wersję zapachową, mam też ochotę na żele pod prysznic z PO :)
UsuńChętnie bym wykorzystała to cudo :))
OdpowiedzUsuńZnam kilka produktów tej marki, ale z tym żelem nie miałam do czynienia :)widzę, że powinnam go spróbować :)
OdpowiedzUsuńjeśli masz problemy skórne przy drogeryjnych żelach to jak najbardziej :)
UsuńNie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale skoro nie wysusza skóry to muszę się nim blizej zainteresować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie żele pod prysznic;).
OdpowiedzUsuńma ladne opakowanie a i nuta zapachowa do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej tego żelu, wygląda bardzo fajnie :) Muszę go sobie zapisać :)
OdpowiedzUsuń