Witajcie!
Dzisiaj obiecana zaległa recenzja ampułek wzmacniających do włosów od Marion :)
Moja opinia:
Opakowanie: wygodne małe ampułki, jesteśmy w stanie wydobyć wszystko do końca i widzimy, ile jeszcze zostało :)
Konsystencja i barwa: konsystencja płynna, rzadsza niż tradycyjne sera do włosów. Barwa zielona półprzezroczysta :)
Zapach: Niewątpliwie wielkim atutem kosmetyku jest śliczny zapach :) Ciężko go do czegokolwiek porównać, ale jest naprawdę bardzo przyjemny i trochę na włosach się utrzymuje :)
Działanie: Ja ten kosmetyk nakładałam na wilgotne włosy po ich rozczesaniu, ale nie tak jak zaleca producent, tylko od połowy długości w dół i naprawdę odrobinę do wygładzenia wierzchu fryzury - aby się błyszczała :) Produkt ma silikon, więc staram się trzymać go z dala od skóry głowy, która ich nie znosi :(
Przy nakładaniu kosmetyk nieco klei się w dłoniach, ale na włosach nie ma takiego efektu.
W składzie przed substancją zapachową znajduje się cała masa dobroczynnych ekstraktów między innymi wyciąg z rumianku, arniki :) Nie ma też parafiny :)
Co do działania, to na moich rozjaśnianych wysokoporowatych włosach ampułki sprawdziły się super :) Włosy pięknie błyszczały i były rozświetlone :) Ich działanie mogłabym porównać do serum Pantene Natural Fusion, o którym pisałam tu [KLIK], z tą różnicą, że serum mniej nabłyszcza.
Początkowo po nałożeniu kuracji wilgotne włosy stają się sztywniejsze, ale po wyschnięciu są mięciutkie i delikatne, nawilżone :) Nie ma mowy o obciążeniu - włosy są lekkie i puszyste :) Produkt świetnie wygładza i ujarzmia niesforne końce :) Nie przyciemnił też mojego blondu i nie nadał żółtych tonów :)
Ale, czy włosy są rzeczywiście wzmocnione? Tego bym raczej nie powiedziała. To taki produkt, który może poprawić wizualny stan włosów, dodać im blasku i miękkości, zabezpieczyć przed zniszczeniem. Jednak słabych, łamliwych, czy bardzo suchych włosów raczej nie uratuje. Moje włosy są suche ale nie są bardzo zniszczone, nie mam też porozdwajanych/połamanych końcówek, więc u mnie te ampułki się akurat sprawdziły :)
Co do działania na cebulki i skórę głowy się nie wypowiem, bo nie ryzykowałam nakładania ampułek na skórę głowy z uwagi na silikon w składzie - u mnie przyklap, swędzenie, szybsze przetłuszczanie gwarantowane.
Wydajność: pojedyncza ampułka jest bardzo wydajna i starcza na ok 4-5 aplikacji :) No chyba, że nakładamy na skórę głowy, to wtedy na mniej :) Przy moim sposobie nakładania opakowanie wystarczyło mi na jakiś miesiąc :) (mam włosy do łopatek)
Moja ocena: 5-/6 głównie ze względu na blask, jaki nadawała włosom :)
Jeśli macie nieco suche włosy, którym brakuje blasku i ujarzmienia, to polecam wypróbować :) Świetnie sprawdzą się na włosach blond z uwagi na piękne rozświetlenie :)
Cena: ok 7 zł
Pojemność: 5 x 7 ml.
Z tej serii dostępne są jeszcze inne ampułki
Z tej serii dostępne są jeszcze inne ampułki
Miałyście jakieś ampułki do włosów Marion? Jak się u Was sprawdziły?
Pozdrawiam
sarinacosmetics :)
jeszcze nie zmierzyłam się z ampułkami Mariona, ale nie wykluczone , że sięgnę po nie.
OdpowiedzUsuńoj nie wiedziałam jej w sprzedaży
OdpowiedzUsuńdostępność jest trochę trudna, ale można spotkać w niektórych drogeriach, ja ostatnio kupiłam kolejne opakowanie w Intermarche :) w sklepach internetowych są na pewno lepiej dostępne :)
UsuńNie widziałam ich w sprzedaży, choć może warto bym poszukała:) skoro dobre i tanie:)
OdpowiedzUsuńtak jak wyżej pisałam :) dostępność jest trochę trudna, ale można spotkać w niektórych drogeriach, ja ostatnio kupiłam kolejne opakowanie w Intermarche :) w sklepach internetowych są na pewno lepiej dostępne :)
UsuńMam ochotę na ampułki nawilżające :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam nigdy o nich :)
OdpowiedzUsuńza 7 zł można wypróbować wszystkich serii, cena jest bardzo atrakcyjna, jak napotkam to kupię. takie kurację robię głównie zimą bo latem jakoś mi się nie chce
OdpowiedzUsuńja mam ochotę na te rozświetlające :)
Usuńbardzo ciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńfajna cena, można wypróbować chociażby dla samego blasku na włosach :)
OdpowiedzUsuńblask jest niesamowity :)
UsuńO to faktycznie będę musiała zwrócić na niego uwagę :D
Usuńhmmm ciekawe czy na moich włosach działanie fajne by było..:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podobają :) ja używałam nawilżających i też byłam bardzo zadowolona :D teraz zaczynam swoją przygodą właśnie z wersją wzmacniającą ;)
OdpowiedzUsuńmoże i u Ciebie się sprawdzi :) dziękuję, że dałaś mi okazję poznać ten produkt :)
Usuńa teraz kupiłam kolejne opakowanie :)
UsuńLubię kosmetyki Marion.Napewno skuszę się na te ampułki.:)
OdpowiedzUsuńWidziałam je na sklepowej półce,ale nie wiedziałam czy brać.W sumie jeśli nie poprawią stanu włosów tylko wizualnie wyglądają lepiej,to nie wiem czy zakupić...?
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować, szczególnie, że cena niewielka :) może się spiszą :)
Usuńbała bym się, że strasznie obciąży moje włosy przez tą konsystencję ;(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńjeśli nie nałożysz blisko skóry głowy to uzyskasz efekt lekkich włosów a nie obciążenia :) ampułki nie są tak tłuste, jak silikonowe jedwabie do włosów :) Są takie, jak rozrzedzony żel, który jest nieco lepki w dłoniach przy nakładaniu, ale na włosach już nie :)
UsuńJa nakładam na skóre głowy i wcieram + resztki po długości. Najlepsze efekty daje jako wcierka zapewniam. Nie obciąża i głowa się nie lepi.
UsuńSzkoda, że ma silikon bo szukam czegoś do włosów w ampułkach, ale nie chce znowu pakować na ni silikonów
OdpowiedzUsuńtakiego produktu to ze świecą szukać...
Usuńzapraszam do siebie na konkurs pasjekaroliny.blogspot.com/2013/05/nowe-szaty-bloga-300-obserwatorow-i.html
OdpowiedzUsuńJa bardzo nie lubię wszelkich ampułek i tabetek które maja być suplementami diety, więc mam żadnego porównania :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale szkoda, że nie wzmacnia :( Może jednak się skuszę dla tego blasku :)
OdpowiedzUsuńMiałam te co opisujesz, faktycznie włosy po nich pięknie błyszczały, ale wzmocnienia nie zauważyłam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale widziałam w drogerii i zastanawiałam się nad kupnem :)
OdpowiedzUsuńJa dziś wzięłam z półki w drogerii jakąś i nawet nie pamiętam jak się nazywa;) Muszę ją jutro wypróbować;)
OdpowiedzUsuńMoże ich nie uratuje , ale z pewnością w jakiś sposób im pomoże ; )) . Całkiem fajny produkt ; ) .
OdpowiedzUsuńOoo świetna sprawa, potrzebuję czegoś w tym stylu, bo moim włosom brakuje blasku:(
OdpowiedzUsuńwidzialm jakies ampolki Mariona w Netto dawno temu,chyba z arganem,ale nie kupilam.
OdpowiedzUsuńProdukt ktory opisalas na pewno nie odbuduje po jednym opakowaniu,ale moze pomoc nieco wlosom wizualnie.
a myślałam,że takie kuracje to do skóry głowy
OdpowiedzUsuńa tu proszę na długość również jak znalazł :)
dzis widzialam je u mnie w drogeri pierwszy raz i kusily mnie ale najpierw chcialam poczytac w internecie o nich ;D chyba sie skusze na nie ;D
OdpowiedzUsuńJa właśnie zakupiłam ale mam wątpliwości bo chciałam powrócić do olejowania włosów ale te silikony niestety kolidują :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie zakupiłam ale mam wątpliwości bo chciałam powrócić do olejowania włosów ale te silikony niestety kolidują :(
OdpowiedzUsuńsilikon, nie beton, oleje przepuszcza, więc możesz spokojnie olejować włosy :)
Usuń