Witajcie! Jak można zauważyć na blogach, produkty Sylveco robią coraz większą furorę :) Firma prężnie się rozwija i wypuszcza coraz to ciekawsze propozycje do naturalnej pielęgnacji już nie tylko skóry, ale i włosów, a ostatnio widziałam też serię dla dzieci :) Dziś zapraszam Was na recenzję oczyszczającego peelingu do twarzy tej marki. Jest to produkt zawierający mikroskopijne drobiny korundu, czyli minerału o właściwościach silnie ścierających, polerskich. Jeśli jesteście fankami mocnego tarcia i naturalnych składów, to zapraszam :)
Według producenta jest to hipoalergiczny, kremowy peeling z korundem, przeznaczony do oczyszczania przetłuszczającej się skóry z rozszerzonymi porami. Drobinki ścierające są mocne i dobrze radzą sobie ze złuszczaniem martwego naskórka. Ekstrakt ze skrzypu polnego ma działanie normalizujące i łagodzące. Systematyczne stosowanie tego peelingu ma zapewnić nam dotlenienie skóry, poprawę jej ogólnego stanu. Ponadto kosmetyk ma też zwężać pory i zapobiegać przetłuszczaniu się skóry. Peeling ma zapach olejku z drzewa herbacianego.
W składzie znajdziemy miedzy innymi korund, olej sojowy, masło Shea, triglicerydy, olej z pestek winogron, ekstrakt ze skrzypu polnego, wosk pszczeli, emolienty i olejek z drzewa herbacianego. Nie ma tu komedogennej parafiny, czy innych pochodnych ropy naftowej. Nie ma też SLS/SLES. Patrząc na INCI widać, że mamy do czynienia z produktem z drobinkami, który mimo mocnego złuszczania zapewnia skórze także sporą dawkę nawilżenia i odżywienia.
Peeling jest zapakowany w zaklejony kartonik, na którym znajdziemy wszelkie potrzebne informacje. Wewnątrz jest plastikowy pojemniczek z kosmetykiem. Opakowanie jest minimalistyczne, dobrze dobrane, a srebrna zakrętka prezentuje się bardzo dobrze. Pod wieczkiem jest dodatkowe zabezpieczenie. Jedyne, co czasem denerwuje, to osadzające się na obrzeżach drobinki, które wpływają na komfort zakręcania i odkręcania, ale chyba nie jest to aż tak istotne i na pewno da się przeżyć :)
Konsystencja jest kremowa, raczej gęsta niż rzadka, ale też na pewno nie zbita. Łatwo wydobyć produkt z opakowania i rozprowadzić na skórze. Peeling ma takie lekko szaro-zielone zabarwienie i pachnie dość glinkowo-ziołowo. Może nie jest to najpiękniejsza woń, ale miewałam znacznie gorzej pachnące kosmetyki :) Jeśli chodzi o drobinki to na pewno nie zobaczycie ich w konsystencji na zdjęciu, bo są naprawdę mikroskopijne, ale uwierzcie mi są bardzo mocne i mogą nawet podrażnić, jeśli macie delikatną skórę. Według mnie ten peeling nada się głównie dla cer tłustych i mieszanych, na pewno odradzałabym go skórze wrażliwej, naczynkowej, czy trądzikowej, bo w przypadku tych typów mocne tarcie jest po prostu niewskazane.
Moja cera jest mieszana w kierunku tłustej, więc bardzo pasuje jej ten peeling. Mnóstwo mikroskopijnych a zarazem ostrych drobinek znakomicie spełnia swoja rolę. Skóra po spłukaniu produktu jest gładziutka, delikatna w dotyku, a pory rzeczywiście domknięte. Peeling pozostawia po sobie delikatną nawilżającą, ale nie tłustą warstewkę. Ja osobiście wolę jeszcze jednak umyć twarz żelem, bo zabieg złuszczania przeprowadzam po demakijażu, a przed myciem, zawsze na suchą skórę, bo tak po prostu wszelkie peelingi są mocniejsze :) Jeśli zastosujecie peeling już po umyciu twarzy to nie musicie ponownie sięgać po żel, no chyba, że owa warstewka będzie wam przeszkadzać. Kosmetyk bardzo dobrze przygotowuje cerę na wszelkiego rodzaju maseczki. Najbardziej lubię sięgać po nim po glinki naturalne. Czy peeling ogranicza przetłuszczanie cery? Raczej nie, wszystko jest kwestią tego, czy nasza buzia jest wystarczająco dobrze nawilżona, inaczej sama sobie takie "nawilżenie " produkuje :( Sam peeling nic tu nie zdziała, choć nie przeczę, że jednak jakiś mały wkład będzie w to miał.
Wydajność jest w porządku. Pewnie skończy się przed upływem zalecanych 6 miesięcy od otwarcia.
Podsumowując oczyszczający peeling marki Sylveco to znakomita propozycja dla osób z tłustą cerą, czy mieszaną cerą z rozszerzonymi porami. Kosmetyk bardzo dobrze złuszcza, ma też działanie nawilżające. Zaliczyłabym go do mocnych zdzieraków, więc jeśli takie lubicie to polecam :)
Peeling kosztuje ok 19 zł a dostać go można zarówno w internecie (np. Minti Shop), jak i w wielu stacjonarnych sklepach z kosmetykami naturalnymi (np. drogerie Marysieńka), czy w wybranych aptekach. Dostępność jest coraz lepsza :) Mój pochodzi ze styczniowego pudełka ShinyBox :)
Znacie ten peeling? A może używałyście tej drugiej wygładzającej wersji? Jakie są Wasze ulubione peelingi do twarzy?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Warto samemu wypróbować ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę coraz większą na ich produkty, ale najpierw chyba skuszę się na krem. A potem kto wie, może na ten peeling - wydaje się idealny do mej cery :)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo sobie chwalę. :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go wczoraj :)
OdpowiedzUsuńO to prawda we wstępie, o produktach Sylveco z dnia na dzień jest coraz głośniej. Ja tę firmę poznałam, właśnie dzięki blogowaniu, miałam już kilka i lepszych i gorszych produktów. Tego peelingu nie znam, ale ogólnie jestem ogromną fanką wszystkiego co ma w nazwie peeling :D W przypadku tego kolegi, woń pewnie by mnie nie urzekła, ale mimo to mam na niego ochotę!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ale wygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńnie znam go i nie znalazłam jeszcze faworyta w kategorii peelingów ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie jest za słaby
OdpowiedzUsuńa używasz na suchą, czy mokrą skórę?
UsuńChętnie go wypróbuję. Sporo dobrego o nim czytam ostatnio.
OdpowiedzUsuńNie wygląda na mocnego zdzieraka a słuszałam, że naprawde dobrze drze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi więc pewnie kiedyś się i na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam peelingu do twarzy, ten bardzo mnie zaciekawił :) cena przystępna, dobry skład i świetne, jak piszesz, działanie, więc muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńKochaniutka, a czy uchylisz rąbka tajemnicy, co wchodzi w skład tej serii dziecięcej??? Widziałaś ją na jakichś targach czy tylko słyszałaś o niej? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwidziałam na zdjęciach na FB - https://www.facebook.com/Sylvecopl/photos/a.1053445188003506.1073741837.253555487992484/1053445218003503/?type=1&theater :) Mają słodkie szaty graficzne z sówkami :) Pewnie niedługo będą w sprzedaży :)
Usuńteraz analazłam w komentarzach na FB - w skład serii dziecięcej wchodzi łagodzący szampon i płyn do kąpieli, oliwkę do ciała, łagodzącą zasypkę oraz krem do twarzy i ciała - wszystkie produkty można stosować od pierwszego dnia życia :)
UsuńAle cudne te sówki. Dzięki za info!!!
Usuńchętnie bym przetestowała, zapraszam na rozdanie:http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńA ja z sylveco dalej nic nie miałam :< koniecznie muszę to zmienić :P
OdpowiedzUsuńa ja się właśnie boję, że nie zużyję go w te 6 miesięcy od otwarcia. nie żałuję sobie go, a jego wcale nie ubywa! :-)
OdpowiedzUsuńmam go i lubię;)
OdpowiedzUsuńJa mimo, że mam suchą cerę bardzo lubię peelingi z korundem. Obecnie mam ze starej mydlarni a ten będzie następny.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale muszę w końcu na coś skusić.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię peelingi i bardzo ciekawi mnei jego działanie... Własnie dla mojej cery jest przeznaczony :D
OdpowiedzUsuńja niestety nie mogę niczego używać z drobinkami ściernymi do twarzy...tylko peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale z chęcią kiedyś spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMam w planach ... jak pokoncze zapasy ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten peeling jest bardzo delikatny, fajnie złuszcza to fakt, ale nie jest to mocny zdzierak więc jest zdziwiona Twoją opinią :-D :-D :-D no ale każda skóra jest inna, moja na twarzy jest wyjątkowo oporna :-D :-D :-D. Aaaaaa i jeszcze jedno, ja kupiłam swój egzemplarz w aptece i pod zakrętką nie miałam dodatkowego zabezpieczenia o którym piszesz :-( :-( :-(, jestem teraz nieco zaniepokojona ;(.
OdpowiedzUsuńa sprawdź od wewnętrznej strony wieczka, ono się na początku właśnie do zakrętki przyczepia :)
UsuńNaprawdę świetny peeling. Używam od jakiegoś czasu i się zakochałam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przetestuję ten peeling :)
OdpowiedzUsuńJa do twarzy używam jedynie peelingów enzymatycznych, ale miło, że tak dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNiestety z firmą Sylveco nie miałam nic do czynienia :)
OdpowiedzUsuńU mnie na pewno by się nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę od dawna. :)
OdpowiedzUsuńRównież skusiłam się pozytywnymi opiniami i nie żałuję😉 Jest świetny! Niepozorny ale silny!
OdpowiedzUsuń