sobota, 4 lipca 2015

POSE krem pod oczy

Witajcie! Jak już nie raz wspominałam dobry krem pod oczy to podstawa, aby nasza skóra w tej okolicy prezentowała się jak najlepiej i jak najdłużej zachowała młodość i elastyczność. Każdego dnia, kiedy się śmiejemy na naszej skórze powstają zmarszczki mimiczne. Aby nie dać im się coraz bardziej utrwalać powinniśmy sięgać po odpowiednio bogate kosmetyki, zwłaszcza w nocnej pielęgnacji, kiedy nasza skóra się regeneruje. Dziś zapraszam Was na recenzję przeciwzmarszczkowego kremu pod oczy marki POSE, dystrybuowanej przez ekoskin.pl. Czy spełnia on moje oczekiwania? Czy jest to kosmetyk bardziej na noc, czy na dzień? Tego dowiecie się z dzisiejszego posta, zapraszam :)



Jest to luksusowy, delikatny krem pod oczy. Ma on odżywiać, chronić, nawilżać i regenerować skórę w tej okolicy. Ponadto ma także redukować zmarszczki wokół oczu, łagodzić podrażnienia, zmniejszać opuchnięcia i rozjaśniać cienie. Składniki w nim zawarte mają chronić skórę przed wolnymi rodnikami, słońcem, a także przyspieszać odnowę komórkową. Więcej dokładnych informacji znajdziecie TUTAJ.

Skład kremu jest bardzo bogaty i naturalny. Znajdziemy w nim olej z pestek winogron, olej jojoba, wosk pochodzenia roślinnego, kwas stearynowy pochodzenia roślinnego, głęboko nawilżający kwas hialuronowy, olej z wiesiołka, witaminę E, wyciąg z oczaru wirginijskiego, wyciąg z kory czarnej wierzby, wyciąg z miodły indyjskiej, wyciąg z rozmarynu. Kosmetyk zawiera ponad 99% substancji pochodzenia naturalnego


Kosmetyk przybywa do nas zapakowany w eleganckie pudełeczko. To sprawia, że idealnie nadaje się na prezent dla mamy, babci, siostry, czy koleżanki. Wewnątrz znajdziemy plastikowy pojemnik wyposażony w pompkę typu airless. Działa ona bez zarzutu, jednak czasami zdarzy jej się strzelić produktem na wprost. Pojemność produktu to 30 ml, a na jego zużycie mamy 12 miesięcy od otwarcia


Konsystencja na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo lekka, jednak to bardziej krem na noc, ponieważ pozostawia po sobie trochę tłusta warstewkę, więc mógłby nie współgrać z makijażem, no chyba, że nałożymy go zaledwie odrobinkę i poczekamy, jak się wchłonie. Ja stosowałam go na noc. Formuła mojego kremu nieco się rozwarstwiała po wyciśnięciu, jednak naturalny skład może być tego przyczyną, bo krem ma dobrą datę ważności. Kosmetyk ma delikatny, słabo wyczuwalny zapach


Działanie
Krem natłuszcza i nawilża okolicę wokół oczu. Sprawia, że jest miękka i elastyczna. Pozostawia po sobie delikatnie tłustawą warstewkę i dlatego najlepiej stosować go na noc. Jedyne, co czasem mi trochę przeszkadzało, to mgła na oczach występująca po jego aplikacji. Jednak działo się tak tylko wtedy, kiedy nałożyłam go za dużo i pewnie dostawał się do oka. Innych podrażnień nie odnotowałam. Nie wiem, jak radzi sobie z opuchnięciami, bo aktualnie ich nie mam. Na moje ciemne cienie jednak nie pomógł, ale już się do tego przyzwyczaiłam, że kremy na nie nie działają. 

Produkt jest bardzo wydajny


Podsumowując jeśli jesteście zwolenniczkami średnio bogatych kremów na noc, to powinnyście być zadowolone :) Kosmetyk bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę, nadaje jej miękkość i gładkość. Na plus przemawia również jego naturalny skład. Jedynym małym minusem jest widzenie przez mgłę, kiedy podczas aplikacji przypadkiem dostanie się do oka. 

Krem po oczy POSE kosztuje 96,93 zł / 30 ml. Jest on dostępny w sklepie Ekoskin.pl - dokładnie TUTAJ.


Używaliście kosmetyków marki POSE? Co o nich sądzicie? Jakie są wasze ulubione kremy pod oczy? :)

Pozdrawiam,
sarinacosmetics

11 komentarzy:

  1. U mnie ten krem zupełnie się nie sprawdził, nie odpowiadała mi jego tłusta formuła, do tego bardzo wysuszał mi skórę. Szkoda, miałam wobec niego duże oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te kremy wyglądają bardzo elegancko, ale jakoś mnie nie kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z kremu do twarzy byłam zadowolona. Ciekawe czy pod oczy by się u mnie sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dziś też napisałam o tej marce :) Ale do tej firmy się strasznie zniechęciłam niestety

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne ma opakowanie, ja jeszcze nie miałam nic tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  6. A na moje cienie pomógł ;) Po tygodniu używania już się nie ważył ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam różne opinie o nim, mnie jakoś on nie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo ostatnio słychać o tej marce :) Ja wolę mocno odżywcze kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżeli chodzi o opuchnięcia radzi sobie świetnie u mnie jest to w tej kwestii nr.1;]

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...