niedziela, 26 czerwca 2016

Nowości maja i czerwca

Witajcie! Czerwiec dobiega końca, więc pora na wpis podsumowujący nowości :) Znalazły się tu też produkty, które przybyły mi w drugiej połowie maja i których Wam jeszcze nie pokazywałam :) Jeśli ciekawi Was co kupiłam i co nowego testuję, to zapraszam :)


Kupiłam słynną i polecaną srebrną płukankę Delia Cameleo. Jak na razie użyłam raz i mam mieszane uczucia, bo kolor wychodzi na moich włosach trochę taki z podtonem zielonym. Zobaczymy jeszcze, może kolejne użycia mnie jeszcze oczarują. 

Zaopatrzyłam się też w moje ulubione zmywacze z Bielendy, które nie powodują u mnie rozdwajania paznokci :) 

Spełniłam też moje chciejstwo i kupiłam tusz do rzęs Maybelline Lash Sensational. Jak na razie wszystkie wrażenia na plus, a trwałość ma mega :)


Kuracja regenerująca do włosów Montibello Treat Naturtech Repair Active to spontaniczny zakup po krótkiej analizie opisu i składu. Pierwsze użycie nie oczarowało mnie, bo miałam takie tępe, watowate włosy. Kolejne były już lepsze, ale nie będzie to i tak moja ulubienica. Zdecydowanie lepiej wybrać odżywkę Smart Touch z tej marki. 


Kolejne nowości to już przemyślane zakupy. Jeden powrót, czyli drugie już opakowanie odżywki bez spłukiwania 12 wonders No Inhibition marki Z. one concept - to mój włosowy must have. Doskonale dociąża, wygładza włosy i nadaje im niesamowita miękkość. Do koszyka wrzuciłam też nowość marki Z. one concept, czyli odżywkę bez spłukiwnaia z serii Milk Shake Incredible Milk 12 effects - jak widać lubię produkty typu "dużo w jednym" :) Ta żółta odzywka pachnie cukierkami mlecznymi i jest jeszcze lepsza niż ta fioletowa :) Wszystkie 3 odżywki do włosów kupiłam na Allegro. 


Latem trzeba zapewnić sobie ochronę na najwyższym poziomie, więc postanowiłam postawić na słynne i polecane antyperspiranty Dove Maximum Protection - wersję Go Fresh oraz Original Clean. Jak dla mnie działają bardzo dobrze, ale tylko przy umiarkowanej temperaturze. Powyżej 25 stopni ochrona jest już średnia. Nie warto na pewno kupować ich w cenie regularnej, ja kupiłam oczywiście w promocji za ok 21 zł. Do koszyka wpadło też kolejne, już nie wiem które, opakowanie Rexony w kulce Linen Dry, która jest bardzo dobra. 


W końcu udało mi się dorwać też przyrząd do czyszczenia szczotek For Your Beauty. Do dzika jest w sam raz, do szczotki tradycyjnej raczej się nie nadaje. Wyczyści też szczotki typu TT.

Żel do mycia twarzy Avene Cleanance chyba nikogo już nie dziwi :) To moje n-te opakowanie. Kiedy kończę jedno, kupuję następne itd. Nie potrafię myć twarzy niczym innym :) 


Koło tych kolorów mini lakierów Golden Rose z serii WOW! nie mogłam przejść obojętnie :) Na lato takie neony są super i jak widać kocham róże :) Numerki od lewej 32, 33, 22. Numer 33 ma bardzo słabe krycie. Dwa pozostałe są ok. 


W maju kupiłam też drugie opakowanie nawilżającego kremu pod oczy Vianek, który jest moim ulubionym kremem do twarzy :) 
Ostatnio postanowiłam też kupić Lekki krem Nagietkowy z Sylveco, który kiedyś spodobał mi się dzięki próbkom :) Natomiast płyn micelarny Garnier 3 w 1 to już stały bywalec. Jest teraz na niego promocja w Rossmannie :)  


W maju zrobiłam też zapasy mojego ulubionego cedrowego kremu do rąk Planeta Organica. Zużyłam już 2 opakowania tego kremu i nadal uważam, że ma świetne działanie. Z kosmetykami Planeta Organica dzieje się coś dziwnego, bo niektóre serie znikają, te kremy też już trudno kupić :( Ja dorwałam na Allegro. 


W zapasach nie mogło też zabraknąć żeli pod prysznic Dove. Odkąd zmienili ich składy na lepsze kupuję tylko je :) Tym razem wybrałam wersje Deeply Nourishing, Pistacja & Magnolia oraz Ogórek i Zielona Herbata. 


Pora teraz na współprace :) Jakiś miesiąc temu przybyła do mnie przesyłka od Info Plus 24, która zawierała wybrany przeze mnie szampon do włosów tłustych Foltene oraz odżywkę do paznokci Foltene. Recenzja szamponu pojawi się na dniach, zaś moje wrażenia i efekty miesięcznej kuracji odżywką do paznokci znajdziecie TUTAJ.


Marka Deni Carte zaproponowała mi przetestowanie najnowszego ryżowego pudru fixującego. Jakież było moje zdziwienie, kiedy oprócz niego w przesyłce znalazłam też najnowszy model pędzla z serii Prestige P-99 oraz lakier z efektem syrenki wersja S6 będący wybawieniem dla dziewczyn nienoszących hybryd, a chcących taki efekt uzyskać :) W zależności od lakieru bazowego możemy uzyskać najróżniejsze efekty :) Najładniej wygląda na brzoskwiniach :)


Kolejne testy z Klubem Ekspertek Ofeminin i nowe kremy do depilacji marki Veet. Stosowałam je kiedyś i nie byłam zadowolona, więc postanowiłam sprawdzić, czy coś na przestrzeni lat się zmieniło. 


Ostatnie produkty to kontynuacja współpracy z marką Evree. Tym razem poznaję letnie niezbędniki, czyli dwa toniki do twarzy - różany (cera sucha/normalna)  i hamelisowy (cera mieszana/tłusta) , a także do produkty do stóp - krem ratunek dla stóp oraz ekspresowo nawilżający spray do stóp :) 


To już wszystkie moje nowości majowo-czerwcowe. Myślę, że do końca miesiąca już nic nie kupię, choć kto wie :) Jeśli chcecie na bieżąco śledzić moje nowości to zapraszam do obserwacji mojego konta na INSTAGRAMIE - KLIK :)




Dajcie znać, czego jesteście najbardziej ciekawe? Używałyście tych produktów? :)

Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

18 komentarzy:

  1. Produktów Evree jestem bardzo ciekawa. Lubię kosmetyki tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne nowości :) uwielbiam krem nagietkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze wszystkiego znam chyba tylko garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten płyn micelarny z Garniera jest świetny - zużyłam całą butelkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. ooooo dużo tego :) Garniera i mini lakiery z GR bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne nowości, żelu Avene nie znam, Vianek bardzo kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krem micelarny Garnier to mój kosmetyczny must have, skorzystałam z promocjiw Rossmanie i kupiłam 2 opakowania :)
    Kolory lakierów bombowe, idealne na lato!

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo ciekawych kosmetyków. ;) Miałam kiedyś szampon do włosów z Montibello, ale jakoś mnie nie zachwycił. ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne, nowości, przepadam za produktami Dove. Też przydałby mi się taki przyrząd do czyszczenia szczotek. Lakiery z serii WOW są prześliczne. też mam ten krem z veet, nie dawno go kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo świetnych produktów tu widzę :D Żele DOve też uwielbiam i sięgam głównie po nie ;) Mam tonik różany i bardzo fajnie się u mnie sprawdza, chętnie wypróbuję też tą drugą wersję :D Natomiast krem nagietkowy też miałam w próbkach i dobrze się spisywał, ale miałam wrażenie że skóra mi się pod nim mocniej poci, szczególnie w cieplejsze dni :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Garnier to też mój bywalec i hit, właśnie mi się skończył i poluje na następną promocyjną butelkę

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam podobny efekt z płukanką fioletową i wolałam nie ryzykować po raz kolejny:) W końcu stonowałam włosy farbą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Większosć produktów jest mi nieznana. Uwielbiam płyn micelarny Garnier i również u mnie zagościł na stałe. To samo żele Dove - wersję pistacja + magnolia wielbię. Cudownie pachnie również nowość: słodka śmietanka z pistacją ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne nowości, też muszę krem pod oczy kupić, a zaciekawił mnie puder i efekt syrenki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nowości bardzo ciekawe, jeszcze z nimi styczności nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiedziałam, że Dove zmieniło składy swoich super żeli :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę tu mój ulubiony płyn micelarny :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...