środa, 4 stycznia 2017

Bell HYPOAllergenic - cienie w kredce, korektor w płynie i w kredce, modelujący wosk do brwi, baza pod cienie, szminka i baza pod pomadkę

Witajcie! Kosmetyki marki Bell były jednymi z pierwszych, jakie w młodości zasiliły moją kosmetyczkę. Do dziś pamiętam moją pierwszą szminkę, jaką sprezentowała mi Mama :) Parę lat później na studiach zachwycałam się cieniami w musie Bell, które stanowiły genialną bazę pod inne cienie :) Mimo, że trochę odeszłam od tej marki i poszerzałam horyzonty w świecie make-up, to jednak nadal darzę ją sentymentem. Dziś zaprezentuję Wam kilka kosmetyków z serii HYPOAllergenic, które trafiły do mnie za sprawą ShinyBox. Postanowiłam też dorzucić do nich dwa, które kupiłam wiosną podczas promocji w Rossmannie :) Jeśli ciekawi Was, jak je wszystkie oceniam, to zapraszam :)


Seria HYPOAllergenic to kosmetyki przebadane dermatologicznie, po które mogą sięgać nawet osoby ze skórą wrażliwą. Gama produktów jest naprawdę dobrze rozbudowana - możemy tu znaleźć zarówno produkty do makijażu twarzy, oczu, jak i ust. Z powodzeniem można skompletować zestaw pozwalający na stworzenie pełnego make-upu. Dziś zaprezentuję Wam jedynie parę z nich.


Cienie do powiek w wykręcanej kredce (u mnie jeden w formie testera w sztyfcie, ale w sklepach dostaniecie już chyba tylko formę kredki) to niesamowicie trwałe kosmetyki. Są one wodoodporne i po zastygnięciu ciężko je zmyć. Są bardzo dobrze napignetowane i ładnie się nanoszą. Nie ma mowy o rolowaniu w załamaniach. Stanowią też świetną bazę pod cienie prasowane. Ja posiadam odcień 04, czyli jasny, chłodny metaliczny brąz, który na powiece nabiera nieco fioletowych tonów oraz kolor 05, czyli ciemny, metaliczny brąz, także  zachowany w chłodnej tonacji. Plus za wykręcaną formę, a także fakt iż każda nowa kredka jest ofoliowana! Cienie oceniam na 5/5 :)


Hipoalergiczny korektor rozświetlający pod oczy w płynie to kosmetyk o sporym potencjale, jednak do momentu nałożenia na skórę. Mój odcień nr 01 natural jest owszem jasny, może nawet za jasny jak dla mnie, ale ciemnieje po zetknięciu ze skórą i na ten fakt mogłabym przymknąć oko, gdyby nie to, że korektor znika po rozprowadzeniu - jakby się wchłaniał jak krem. Mam spore cienie pod oczyma, więc mam co zakrywać, a ten kosmetyk musiałam dokładać nieraz trzykrotnie aby je zakrył w umiarkowanym stopniu. Jeśli macie niewiele do ukrycia, to może być ok, jeśli borykacie się z dość sporymi cieniami, czy ciemnymi przebarwieniami wokół oczu, to raczej nie jest to produkt dla Was. Kosmetyk nie podkreśla zmarszczek, a przypudrowany jest dość trwały. Ja oceniam go na 3/5. Myślę, że zużyję go na co dzień. 


Hipoalergiczny korektor korygujący pod oczy i do twarzy w wykręcanej kredce nr 01  - to produkt, który sprawdza się u mnie dość dobrze, ale tylko do zakrycia widocznego odcięcia doliny łez. Wklepuję jego odrobinę w ten obszar przed nałożeniem korektora w płynie. Ten trick zapewnia mi większe krycie. Korygującej kredki nie polecałabym jednak nakładać na cały obszar wokół oczu, ponieważ ma ona dość ciężką formułę i może podkreślać zmarszczki, a także obciążać delikatną skórę wokół oczu. Produkt zaaplikowany w dolinie łez jest dość trwały po przypudrowaniu. Dobrze też dopasowuje się kolorystycznie, choć przyznam, że miałam ku temu spore obawy, ponieważ ma sporo różowych tonów. Oceniam go na 3,5/5. Każda nowa kredka również jest w pełni ofoliowana :)


Modelujący wosk do brwi to kosmetyk całkiem w porządku. Mój odcień to nr 02 - ciemny, nieco ciepły brąz. Na szczęście nie ma w sobie zanadto rudych ani zielonych tonów. Wygląda naturalnie, ale jednak troszkę różni się od moich chłodnych brwi, zwłaszcza jeśli będziemy przyglądać się im z bardzo bliska. Możemy nim z powodzeniem wypełnić drobne prześwity, a także delikatnie utrwalić włoski. Nie jest to jednak utrwalenie, jakie dają nam żele do brwi, które trzymają włoski w ryzach niemal przez cały dzień. Tu mamy jedynie wygładzenie i subtelne ujarzmienie, jednak taki efekt na co dzień w zupełności mi wystarcza. Wosk aplikuje się szybko, choć czasami warto wspomóc się cienkim pędzelkiem. Ja oceniam ten produkt na 4/5. 


Hipoalergiczna baza pod cienie to produkt, któremu nie mam nic do zarzucenia, bo świetnie wywiązuje się ze swojego zadania. Idealnie trzyma cienie w miejscu, zapobiegając ich rolowaniu, czy ścieraniu, a przy tym pozwala nam swobodnie je blendować, dzięki czemu nie powstają plamy koloru. Baza ma cielisty kolor, lekką, kremową konsystencje. Bardzo dobrze kryje i ładnie tuszuje wszelkie zasinienia powieki. Dobrze współgra z każdym rodzajem cieni, podbijając ich kolory. Jest niesamowicie wydajna. Jak dla mnie 5/5 :)


Hipoalergiczna baza pod pomadkę - to dość mało spotykany kosmetyk na naszym rynku. Baza zachowuje się podobnie do korektora. Ma formę wygodnego sztyftu. Jest kremowa, ale jednocześnie zostawia raczej pudrowe wykończenie. Najlepsze efekty daje wklepanie jej niewielkiej ilości w usta. Wtedy pomadka rzeczywiście jest bardziej trwała, ale nie ma mowy o efekcie nie do zdarcia. Baza ładnie wydobywa kolory szminek i odrobinę je rozjaśnia, tak jak korektor nałożony przed malowaniem ust. Kosmetyk nie wysusza, nie powoduje rolowania, czy ważenia się pomadek. Mimo to jak dla mnie jest nieco zbędny, bo te same efekty da nam z powodzeniem odrobina korektora. Bazę oceniam zatem na 3,5/5. 


Kremowa pomadka do ust w odcieniu nr 27 - to przepiękny róż, zdecydowanie bardziej dla bladziochów. Przy ciemniejszej karnacji może wyglądać nienaturalnie. Odcień jest idealny na co dzień. Pomadka ma bardzo kremową formułę, dobrze się rozprowadza, ale niestety może się nierówno zjadać, więc trzeba kontrolować środkowe partie ust, zwłaszcza jeśli nałożymy jej nieco więcej. Szminka bardzo dobrze nawilża usta, nie podkreśla załamań, a jej wykończenie jest niezwykle kremowe, dzięki czemu pomadka jest komfortowa w noszeniu. Oceniam ją na 3,75/5.


Podsumowując poznane przeze mnie kosmetyki Bell z serii HYPOAllergenic okazały się całkiem w porządku. Jedne zaskakują, inne mniej, ale nie ma wśród nich totalnych niewypałów. Zdecydowanie polecam cienie w kredce, bazę pod cienie oraz wosk do brwi. To produkty, które spodobały mi się najbardziej :) 

Kosmetyki Bell z serii HYPOAllergenic są dostępne w drogeriach np. Rossmann, lub sklepie internetowym Bell - KLIK


Koniecznie dajcie znać, czy używałyście kiedyś produktów Bell HYPOAllergenic i jak się u Was sprawdziły? A może macie wśród nich swoich ulubieńców? 


Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

19 komentarzy:

  1. Pomadka mnie urzekła, bardzo lubię kosmetyki Bell.
    Buziaki Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej ciekawi mnie korektor do brwi. Lubię tego typu produkty, aktualnie mam z Eveline.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam te kosmetyki, najlepiej spisuje się korektor w kredce :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wosk do brwi mnie zainteresował :) Dawno nie miałam nic z Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny zestaw kosmetyków.
    Piękna pomadka :)
    Zapraszam w wolniej chwili na mojego bloga na rozdanie kosmetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Baza najbardziej mnie zainteresowała, ciekawa jestem, czy byłaby lepsza od artdeco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wosk do brwi chętnie poznam bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bazę, wosk i korektor uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe kosmetyki, ja swojej mami raz zakupiłam tusz do rzęs i fajnie się spisuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. cień w kredce w tym samym kolorze też jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie musze wypróbować kosmetyki z Bell HypoAllergenic, bardzo dużo osób chwali, a ja wciąż nie miałam ich w swojej kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ich podkład jest moim ulubieńcem :) Odpowiedni odcień, umiarkowane krycie, ale dosyć komfortowy w noszeniu :) I ta cena!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubie tej hypoalergicznej serii Bell, sama nie wiem czemu :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Za tymi cieniami w kredce muszę się rozejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Z serii Hypoallergenic Bell ma wspaniały rozświetlacz - polecam wypróbować!!!

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...