piątek, 21 lipca 2017

Mixa kojący krem nawilżający Pro-Tolerance

Witajcie! Skóra nadwrażliwa i znalezienie bezpiecznego kremu do twarzy to nie lada wyzwanie. Dziś zapraszam Was na recenzję kojącego kremu nawilżającego marki Mixa. To certyfikowany i w pełni hipoalergiczny produkt polecany do skóry nadwrażliwej, także w okolicach oczu. Jak się sprawdził? Czy obietnice producenta są spełnione?


"Lekki kojący krem nawilżający Mixa PRO-TOLERANCE został wzbogacony w kompleks o właściwościach odżywczych, stworzony z kwasów tłuszczowych i witaminy PP. Formuła kremu poprawia funkcjonowanie naturalnej bariery ochronnej skóry nadwrażliwej i skutecznie zmniejsza jej reaktywność. Krem Mixa PRO-TOLERANCE jest zatwierdzony przez dermatologów-alergologów z Fundacji Europejskiego Centrum Badania Alergii ECARF. Po zastosowaniu kremu, skóra nadwrażliwa zostaje ukojona i odzyskuje uczucie komfortu. Dzień po dniu zmniejsza się jej reaktywność i staje się mniej podatna na działanie czynników zewnętrznych."


Krem mieści się w hermetycznym opakowaniu, z higieniczną pompką, o pojemności 50 ml. Na jego zużycie mamy 6 miesięcy od otwarcia. W składzie znajdziemy między innymi glicerynę i masło Shea. Kosmetyk jest praktycznie pozbawiony zapachu, nie znajdziemy w nim substancji perfumujących, które mógłby pobudzać reaktywność skóry. Krem kosztuje około 26 zł i można go kupić w wielu drogeriach stacjonarnych, aptekach oraz sklepach internetowych.


Konsystencja jest tutaj taka średnia - gęstym i bogatym bym go nie nazwała, ale też nie jest bardzo lekki, czy wodnisty. Wchłania się szybko, pozostawiając delikatną aksamitną, lekko świecącą otoczkę. Mimo wszystko stanowi dobrą bazę pod makijaż - nie powoduje ważenia, czy rolowania się podkładu. 


Kosmetyk niemal natychmiast przynosi skórze ukojenie, zmniejsza zaczerwienienia i bardzo dobrze nawilża. Sprawdził się nawet na mojej wymagającej i suchej skórze wokół oczu - mogłam stosować go zarówno na dzień, jak też nieco grubszą warstwą na noc. Myślę, że odkryłam produkt bardzo uniwersalny i idealny do zabrania w podróż. Pokryje zarówno potrzeby skóry twarzy, jak też okolicy pod oczami w dziennej i nocnej pielęgnacji. Krem rzeczywiście dzień po dniu zmniejsza reakcyjność skóry, bardzo dobrze ją odżywia i regeneruje. Świetnie koi też opaloną skórę. Zastosowany pod oczami nie powoduje żadnych podrażnień, szczypania, czy widzenia jak przez mgłę. Mogę śmiało powiedzieć, że jest dużo lepszy niż wiele drogeryjnych kremów pod oczy, które zachowują się jak woda - tutaj otrzymujemy naprawdę odczuwalne i długotrwałe nawilżenie :) 


Opinie innych Ekspertek Klubu Ofeminin możecie znaleźć TUTAJ

Znacie ten krem? Co o nim sądzicie? 
Stosujecie łagodząco-kojące kremy do twarzy? 

Pozdrawiam,
sarinacosmeics :)

4 komentarze:

  1. super, że można używać go także w okolicy oczu. czasami z rozpędu tak właśnie robię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go, jest naprawdę fajny! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam go, ale chętnie bym go wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie przetestuję ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...