Witajcie :)
Dzisiaj zapowiadana na FB notka, czyli Tag kolory tęczy, do którego zostałam nominowana przez Anię z http://fokusnamiszmasz.blogspot.com/ :)
Dziękuję Ci Kochana za zaproszenie do zabawy :)
Nie przestraszcie się, ale ten tag to istny dowód mojego braku zdecydowania :) Przeglądając swoje kosmetyki i wybierając najlepsze w kolorach tęczy zobaczyłam, że w kilku kolorach nie mogę zdecydować się na jeden produkt :( Poczułam się trochę tak jak matka wybierająca, które jej kochane dziecko jest najlepsze. Nie mogłam tego zrobić żadnemu z nich i są wszystkie :)
Zapraszam :)
Krótko na czym polega tag: trzeba każdemu kolorowi tęczy CZERWONY, RÓŻOWY, POMARAŃCZOWY, ŻÓŁTY, ZIELONY, NIEBIESKI, FIOLETOWY przyporządkować kosmetyk, który albo opakowaniem albo kolorem produktu przypomina dany kolor :) Proste prawda? :)
Więc zaczynamy :)
CZERWONY
Golden Rose Rich Color nr 50 - idealny kolor na lato :) mi przypomina ciemniejszy shake truskawkowy :) świetnie współgra zarówno z bladymi jak i opalonymi dłońmi :) Lakier nie smuży, w miarę szybko zasycha, ma szeroki pędzelek, który uwielbiam :)
Szminka P2 Sheer Glam nr 50 - na ustach daje bardzo delikatny pół transparentny odcień, idealna na co dzień i do makijażu "no make up" :)
RÓŻOWY
Natura Siberica szampon do włosów farbowanych i zniszczonych - świetny szampon do moich rozjaśnianych włosów, idealny do codziennego stosowania, nie zawiera SLS :) Więcej możecie przeczytać w tym poście [KLIK] :)
POMARAŃCZOWY
Balea żel pod prysznic wiśnia migdał - cudowny zapach, mi przypomina marcepanową gorącą czekoladę z La Festy :) Świetnie się pieni, dobrze myje, jest tani i wydajny :) niestety to edycja limitowana i już chyba jest niedostępny :(
ŻÓŁTY
Balea krem do ciała o zapachu ciasta cytrynowego - rzeczywiście pachnie ciastem cytrynowym :) Świetnie nawilża, nieco natłuszczając skórę - polubiłam bardzo po opalaniu :) Do tego na drugim miejscu w składzie zaraz po wodzie ma masło shea :) No i to bajeczne opakowanie! Napiszę Wam recenzję, bo jest godny uwagi :)
ZIELONY
Avene Cleanance łagodny żel do mycia skóry tłustej lub trądzikowej - kupuję od lat mimo, że już nie mam większych problemów ze skórą :) Żel nie zawiera mydła, świetnie oczyszcza, jest mega wydajny :) Więcej możecie poczytać tu [KLIK] :)
Mariza maseczka oczyszczająca z glinką zielona i oczarem wirginijskim - uwielbiam ją, bardzo dobrze oczyszcza :) Więcej w tym poście [KLIK] :)
Farmona Tutti Frutti peeling do ciała o zapachu melona i arbuza - w tym zapachu się zakochałam :) Zdecydowanie najładniejszy z tej serii :) Przypomina mi banana zblenderowanego z jabłkiem :) Słodki i jednocześnie świeży :) Do tego peeling całkiem nieźle spełnia swoje zadanie i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze :) no i jest tani jak barszcz :)
Golden Rose Rich Color nr 44 - koło tego kolorku nie można przejść obojętnie :) Cudowna mięta, pięknie wygląda na paznokciach, lakier w miarę szybko schnie i nie smuży :) Uwielbiam go :)
NIEBIESKI
Glinka z minerałami morza martwego i jonami srebra - kolejne glinkowe cudo :) Doskonale działa na twarz - cera jest oczyszczona a jednocześnie nawilżona, uspokojona, koloryt wyrównany :) trochę z nią paprania, bo proszek trzeba rozrobić z wodą, ale efekty nam to wynagradzają :)
Golden Rose Rich Color nr 38 - kolejny lakier z tej serii, który skradł moje serce :) To taki niebieski, ale w zależności od światła przybiera też fioletowo-jagodowe odcienie :)
FIOLETOWY
J Beverly Hills szampon neutralizujący żółte tony do włosów blond i siwych - zakochałam się w nim od pierwszego użycia :) Ma kolor fioletowy, ale działanie zupełnie inne od szamponów drogeryjnych takiego typu :) Dobrze oczyszcza włosy, świetnie się pieni, no i rzeczywiście usuwa żółte tony, a przy tym nie wysusza włosów, nie plącze ich, choć może nie nadaje się do codziennego stosowania, żeby nie dorobić się niebieskich włosów :)
Organic Therapy przeciwzmarszczkowy krem pod oczy z jagodami acai - jest lekki a jednocześnie bardzo odżywczy dla tej okolicy, dobrze nawilża, lekko napina skórę, ale nie daje uczucia ściągnięcia czy dyskomfortu :) no i najważniejsze nie podrażnia ani trochę oczu! :) Ostatnio z zapędu nałożyłam nawet na całą twarz i też się spisał :)
To by było na tyle :) Jak widać jestem strasznie niezdecydowana :) Dobrze, że w tęczy nie ma koloru białego albo czarnego, bo to by dopiero było ;P
Ja nie taguję nikogo, ale jeśli macie ochotę to zapraszam do zabawy :)
Fajnie było by się dowiedzieć o Waszych typach kolorystycznych :)
sarinacosmetics :)
piękna tęcza kosmetyków
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar kupić peeling z Tutti Frutti.:)
OdpowiedzUsuńbędziesz zadowolona :)
UsuńBalea żel pod prysznic wiśnia migdał kusi ;D szkoda, że już jest niedostępny :(
OdpowiedzUsuńszkoda, ba sam bym jeszcze kupiła :(
UsuńPeeling z Tutti Frutti będzie mój! Kusi już od dłuższego czasu, ale nie wiedziałam jaki zapach. :)
OdpowiedzUsuńten jest najlepszy :) ten czerwony chyba porzeczkowy tez jest fajny :)
Usuńświetny pomysł na post:))
OdpowiedzUsuńFaktycznie tęczowo u Ciebie :)) Fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńszminka p2 ma cudny kolor, na pewno się będę za nią rozglądać ;D ten TAG to świetny pomysł, chyba się na niego niebawem skuszę ;D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa Twoich typów :)
Usuńkilka kolorów z tej tęczy mam również u siebie :)
OdpowiedzUsuńtęczowo kolorowo :D balea ciasto cytrynowe jeśli faktycznie tak pięknie pachnie to trudno byłoby sie oprzeć :D
OdpowiedzUsuńzapach jest ekstra :) mąż kiedyś pytał się czy piekłam ciasto bo by zjadł :)
Usuńświetne zabawa :)
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba :) nie wiem sama co najbardziej ;d
OdpowiedzUsuńoj ja bym się chyba nie umiała zdecydować :P, właśnie przymierzam się do zakupu tego peelingu tutti frutti bo jest na promocji w rossmanie :)
OdpowiedzUsuńświetny ten TAG! :)
OdpowiedzUsuńsama będę go robić :)
pierwszy lakier z GR jest piękny, postaram się go znaleźć! :)))
i ciekawa jestem tego szamponu w fiolecie :)
gdzie go kupujesz?
chetnie zobacze Twoje typy :)
UsuńA szampon J Beverly Hills wygrałam w konkursie, jest dostępny w sklepie fryzjerskim bazarnia.pl, ale jest niestety dość drogi bo kosztuje 75 zł :(
Niestety ten krem cytrynowy z Balea juz wycofali ;(
OdpowiedzUsuńnawet o tym nie wiedziałam, szkoda :( chociaż na allegro jeszcze mozna kupić :) z produktami Balea tak jest, że jak coś jest świetne to muszą to wycofać :( ale dobrze, że pojawiają się nowe smaczki :)
Usuńśmieszny tag :) no nic nie miałam z Twoich kosmetyków, a takie fajne :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają te lakiery Golden Rose, niestety nie mam z tej serii ani jednego :(
OdpowiedzUsuńsuper taki kolorowy post ;D
OdpowiedzUsuńSuper post, mam pytanie gdzie kupilas ten szampon Bevery Hills? Ciezko jest dostac taki co nie wysusza wlosow, dlatego zazwyczaj uzywam plukanki, ale tym mnie zaciekawilas :D Pozdrowionka xxx
OdpowiedzUsuńFollow each other?
szampon J Beverly Hills wygrałam w konkursie, jest dostępny w sklepie fryzjerskim bazarnia.pl, ale jest niestety dość drogi bo kosztuje 75 zł :(
Usuńsuper kosmetyki znalazlas Kochana do tego TAGu :)
OdpowiedzUsuńpewnie sie cieszysz ze sie jeszcze nie przeprowadzacie
sama nie znosze pakowania,przewozenia itp
milego spokojnego weekend
x x x
no lepiej, bo nie musimy robić tego szybko tylko na spokojnie :) chociaz nawet nie chce mi się zebrac za pakowanie :)
Usuńnajbardziej ciekawi mnie szminka i krem pod oczy (uwielbiam takie opakowania, a poza tym jagody acai brzmią świetnie)
OdpowiedzUsuńbędą recenzje już niedługo :)
Usuń