Witajcie! Czy zdarzyło się Wam kiedyś kupić coś prawie w ciemno tylko na podstawie reklamy w telewizji, bo była zachęcająca? Na pewno tak :) Mi też to się zdarzyło w przypadku słynnego Regenerum - trzeba przyznać, że ich produkty mają bardzo przekonujące spoty reklamowe. Co zatem wyszło z tej mojej przygody z tym preparatem? O tym w dzisiejszej recenzji :) Zapraszam :)
Na początek wszelkie informacje producenta, które możemy znaleźć na ulotce wewnątrz opakowania. Przyznam, że obietnice są zacne. Skład też ładnie się prezentuje :)
Serum kupiłam jeszcze w lipcu, kiedy moje paznokcie miały wielką tendencję do rozdwajania, a nie chciałam kolejny raz sięgać po preparat z formaldehydem.
Kosmetyk ma wygodne opakowanie - tubka zakończona pędzelkiem ułatwiającym aplikację. Serum rozprowadza się bez większych problemów, trzeba tylko pamiętać aby zbyt mocno nie naciskać tubki, bo wówczas wyleci za dużo olejku.
Po nałożeniu paznokcie pokrywa tłusta warstwa olejku, który niby jest natłuszczający. Piszę "niby", bo tak naprawdę nawilżających właściwości dla samej płytki nie ma. Po umyciu rąk, choćbyśmy nie wiem ile wcześniej wsmarowywały serum w płytki, to one i tak są dalej suche jak wiór i nadal się rozdwajają. Jedynie skórki zyskują odrobinę nawilżenia. Regularne stosowanie Regenerum w moim przypadku przyniosło więcej szkód niż pożytku - aby codziennie wcierać je w skórki i paznokcie musiałam zrezygnować z malowania, które było ich jedyną deską ratunku. Codzienne smarowanie serum nie przynosiło paznokciom żadnej ulgi, a już na pewno nie poprawiało ich staniu, wysuszając jeszcze bardziej, czasem kiedy pozostawiałam je na noc, rankiem odczuwałam nawet niewielki ból pod paznokciami, a rozdwajanie szerzyło się na potęgę, nawet do połowy płytki. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć tej masakry. Po niecałym miesiącu męczarni odstawiłam gagatka i wzięłam się za kolejny produkt do wcierania w paznokcie, o innym składzie - Balsam 2x5- już niedługo także o nim napiszę :)
Regenerum jest wydajne, nawet nie skończyłam całej tubki. Teraz, gdy zebrałam się na recenzję i zdjęcia mogę je śmiało wyrzucić, bo tylko zawala miejsce. Do moich paznokci się nie nadaje niestety. Miałam jeszcze ochotę na inne produkty Regenerum, ale po tym doświadczeniu jakoś tak mi przeszło :)
Pojemność: 5 ml
Przydatność od otwarcia: 6 miesięcy
Cena: ok 15 zł
Dostępność: apteki
Znacie to serum? Używałyście? Jakie są wasze wrażenia?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Ojej aż tak źle się sprawdził :/ Faktycznie szkoda, że nie zrobiłaś zdjęć, ale na pewno go nie kupię...
OdpowiedzUsuńU mnie ciężko z systematycznością, więc nawet bym nie sięgnęła, a teraz tym bardziej:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki bubel z niego..
OdpowiedzUsuńA tak bardzo jest zachwalany. Ciekawe jak spisują się inne produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że produkt się nie sprawdził, ale czasami tak bywa. Ja bardzo lubię preparaty do pielęgnacji paznokci i skórek z Sally Hansen, serdecznie polecam :)
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sprawdził się.
OdpowiedzUsuńMieliśmy inne produkty tej marki i jedne lepsze, a inne gorsze się okazywały:)
Czytałam już o nim negatywne opinie. Byłam ciekawa Twojej, ale jak widzę jest taka sama. Widać bubel do kwadratu.
OdpowiedzUsuńoooo dobrze, że o tym napisałaś bo od jakiegos czasu przymierzałam sie do zakupu ale jakoś tak prócz reklam od nikogo nic nie slyszałam jak w praktyce działa i sie wstrzymywałam
OdpowiedzUsuńU mnie podobna sytuacja - kupiłam Regenerum do pięt, skuszona reklamą. Następnie odrzuciłam go w kąt, co prawda krzywdy nie robił, ale pożytku też nie przyniósł.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym serum, ale na szczęście je sobie odpuściłam. Moje paznokcie są już w tak złym stanie, że nawet nie wyobrażam sobie jakby się skończyła moja przygoda z Regenerum...
OdpowiedzUsuńChciałam go przetestować, ale doszłam do wniosku, że moje oleje lepiej się sprawdzą ;)
OdpowiedzUsuńOjej szkoda, że narobił takich szkód ;c
OdpowiedzUsuńmiałam juz kilka podejsc zeby go kuopic ale zawsze w aptece zapominałam o nim - moze i dobrze:)
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie sprawdził; winę zwalałam na mój brak systematyczności, ale jak widać być może nie w tym tkwił problem:> Na szczęście u mnie szkód nie narobił :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam też cos takiego do wcierania i dokładnie, to wszystko schodzi :/
OdpowiedzUsuńNo to niezły bubel :( Ja wcieram w paznokcie olej arganowy i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńA u mnie o dziwo sprawdził się swego czasu dobrze, rok temu to było, ale stosowałam go ok. 2 miesięcy i naprawdę zauważyłam poprawę stanu paznokci, rozjaśniły mi się też ładnie :) Szkoda, ze u ciebie się nie spisał :/
OdpowiedzUsuńŁo matko boska, kto coś takiego wypuścił na rynek? A tak reklamują, tak trąbią, a tu bubel
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale nieprzyjemna sprawa :/
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety słaby produkt
OdpowiedzUsuńja używałam go głównie na suche skórki i był ok, tylko po co wydawać tyle kasy, skoro olejek rycynowy za 2zł robi to samo:)
OdpowiedzUsuńMi krzywdy nie robi, ale jak na razie też szału nie ma :)
OdpowiedzUsuńMam je, ale nie używam. Wolę wcierać zwykłe olejki :)
OdpowiedzUsuńdla mnie niestety kit :(
OdpowiedzUsuńDla mnie to straszny bubel, zero efektów
OdpowiedzUsuńmojej siostrze pomógł :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale po tym co piszesz chyba prędko po niego się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam od koleżanki, że na nic się nie zdaje to całe regenerum. Moim zdaniem właśnie produkty z takimi świetnymi reklamami zazwyczaj okazują się bublami. Dobrych rzeczy przecież nie trzeba reklamować ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam, ale specjalnej poprawy stanu paznokci nie zauważyłam. U mnie za to zadziałało Calcium Panthotenicum + dwumiesięczny detox :)
OdpowiedzUsuńJuż nie raz przekonałam się, że im bardziej reklamowany w tv to większe szanse, że będzie kitem :)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia względem tego produktu... Używam go tylko do nawilżania skórek :)
OdpowiedzUsuńDobrze,że nie kupiłam .
OdpowiedzUsuńMam regenerum do pięt i jest świetne.
OdpowiedzUsuńUżywałam ale jednak bez zachwytów,nie zaszkodziło,może coś pomogło,Ja tam wole moje rybki z Gala :)
OdpowiedzUsuńja regenerum nie używałam ale szkoda, że u Cienie się nie sprawdziło. na moje paznokcie ostatnio świetnie działają oleje
OdpowiedzUsuńja go nie używałam, polubiłam się z odżywką Eveline 8in1 :)
OdpowiedzUsuńLubię go, ale właśnie na skórki ;-)
OdpowiedzUsuńznam tylko z reklam,ale widzę,że nie warto już ich nawet oglądać
OdpowiedzUsuńtego nie miałam, ale próbowałam tego do rzęs i brwi i jak dla mnie również klapa
OdpowiedzUsuńChciałam go kiedyś kupić, ale chyba jednak się nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam. Oby u mnie zadziałało. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, życzę miłego dnia i
zapraszam do mnie, Alicja z
http://okiem-barwnej-poetki.blogspot.com/