Witajcie! Zapraszam Was na recenzję nieco innowacyjnego produktu pochodzącego z linii sygnowanej przez słynne siostry Kardashian. Cała seria powstała przy współpracy z marką Farouk. Jest w pełni zatwierdzona i przetestowana przez słynne siostry. Zgodna z ich wytycznymi i pożądanym efektem. Produkty te mają najwyższej jakości składy i przystępną cenę. Linia oferuje nie tylko kosmetyki do pielęgnacji i stylizacji włosów ale też profesjonalny sprzęt. A wszystko to w eleganckim wydaniu. Całą serię możecie zobaczyć w sklepie Hairstore.pl :) Mnie najbardziej zaciekawiła oczywiście sucha odżywka :) Nazwa jest kusząca, zwłaszcza po sukcesie suchych szamponów. Czy odżywka w takim wydaniu to dobre wyjście? Czym rożni się od suchego szamponu?
Sucha odżywka to totalna nowość na rynku kosmetycznym. Ma ona formę lekkiego spray'u, który ma zadbać o nawilżenie i odżywienie włosów oraz przywrócić blask matowych pasm. Molekuły odżywiające zawarte w składzie mają zapewnić włosom miękkość i gładkość. Więcej informacji o produkcie znajdziecie TUTAJ.
INCI: Hydrofluorocarbon 152a, Alcohol Denat, Cyclopentasiloxane, Dimethicone PEG-8 Meadowfoamate, C12-15 Alkyl Benzoate, Ethyl Macadamiate, Nigella Sativa (Black) Seed Oil, Hydrolized Silk, Tocopheryl (Vitamin E) Acetate, Retinyl (Vitamin A) Palmitate, Panthenol, Fragrance (Parfum), Citronellol, Geraniol.
Odżywka zawiera łatwo zmywalne silikony, olejek z czarnuszki, jedwab, witaminy E i A oraz nawilżający Panthenol. Małym minusem jest tutaj obecność Alkohol Denat, jednak może formuła tego wymaga - alkohol odparowuje, przez co kosmetyk jest ultra lekki. Suche szampony też go zawierają, podobnie jak lakiery do włosów, więc tak po prostu musi być.
Opakowanie bardzo przypomina suche szampony i lakiery do włosów. Charakteryzuje je taki sam spryskiwacz. Butelka jest półmatowa, co dodaje jej elegancji, podobnie jak idealnie współgrająca ze sobą szata graficzna kojarząca się z siostrami Kardashian. Pojemność to 150 g.
Sucha odżywka przypomina bardziej lakier do włosów a niżeli suchy szampon. Nie bieli. Po spryskaniu włosy są odrobinę wilgotne, ale po chwili ten efekt zanika, bo mokre składniki odparowują. Kosmetyk nie jest tłusty, nie oblepia włosów. Jak dla mnie jest lżejszy nawet niż odżywki w spray'u, dlatego powinien sprawdzić się na włosach skłonnych do odciążenia. Nie zauważyłam też aby produkt w jakikolwiek sposób sklejał włosy, czy powodował ich strączkowanie. Dozowanie przebiega w sposób łatwy i przyjemny - spryskujemy długość włosów z odległości mniej więcej 20 cm. Mgiełka jest delikatna, nie są to wielkie krople. Po delikatnym wmasowaniu rozczesujemy włosy, by jeszcze dokładniej rozprowadzić odżywkę. Należy pamiętać aby nie nakładać jej na nasadę włosów i skórę głowy.
Kosmetyk ma piękny, intensywny, perfumowany kobiecy zapach, który długo utrzymuje się na włosach i w upalne dni może być nawet męczący.
Działanie
Bardzo często jest tak, że kiedy myjemy włosy co dwa dni, to niestety ale już tego drugiego dnia nasze końcówki są przesuszone i matowe - dzieje się to dlatego, że odżywki które nakładałyśmy dzień wcześniej zwyczajnie starły się z kosmyków na długości. Własnie w takich sytuacjach możemy ratować się suchą odżywką, bo nie obciąży ona włosów a jednak poprawi ich wygląd. Spryskujemy nią długość - u mnie jest to mniej więcej obszar od wysokości ucha w dół, rozprowadzamy i przeczesujemy włosy szczotką. Kosmyki odzyskują swój blask, sprężystość i można je łatwiej wystylizować, jeśli np. własnie tego drugiego dnia chcemy zrobić sobie dialektalne fale. Sucha odżywka ma według mnie też trochę właściwości lakieru do włosów, bo oprócz nadania im jedwabistości i gładkości, zapewnia też delikatne utrwalenie. Czytałam również, że jest polecana do używania po suchym szamponie, który matowi włosy i te na długości nie wyglądają wtedy najkorzystniej. Ten problem można właśnie rozwiązać za pomocą suchej odżywki :) Jest to kosmetyk bardzo lekki, delikatnie nawilżający, znacznie bardziej dyscyplinujący, nadający fryzurze blask. Odżywkę można również stosować na włosy po umyciu, szczególnie, jeśli wasze włosy są skłonne do obciążeń. Ja jednak takich nie posiadam, więc po myciu lądują na nich cięższe produkty.
Wydajność jest bardzo dobra, porównywalna do lakierów utrwalających. Sucha odżywka nie przesusza włosów, choć ja oczywiście z nią nie przesadzam i nie stosuję codziennie, ale tylko wtedy, gdy chcę poprawić wygląd spuszonych pasm :)
Podsumowując sucha odżywka CHI z linii Kardashian Beauty to produkt idealny dla osób, które posiadają włosy skłonne do obciążeń. Kosmetyk jest ultra lekki, nie skleja i nie oblepia włosów. W przeciwieństwie do silikonowych olejków do zabezpieczania końcówek, nie jest tłusty, a co za tym idzie nie obciąża. Wizualnie poprawia stan włosów na długości - dyscyplinuje je, wygładza i nadaje im blask, a także odrobinę usztywnia, co ułatwia stylizację włosów na drugi dzień po myciu. To takie coś jakbyście połączyły silikonowe serum z lakierem i nabłyszczaczem do włosów, a potem zamknęły w lekkiej formule. Można nią też "reanimować" blask włosów po użyciu suchego szamponu :) Plusem jest tutaj też zapach, który sprawi, że włosy będą bardzo kobieco i długo pachnieć :)
Suchą odżywkę możecie zakupić w sklepie Hairstore.pl - dokładnie TUTAJ. Jej cena to 41 zł - obecnie trwa promocja - 32,80 zł :)
Co sądzicie o takim innowacyjnym kosmetyku? Podoba się Wam? :)
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Jeszcze takiej suchej odżywki nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam nawet , że coś takiego istnieje ;p
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa tej odżywki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę coś takiego. Fakt, że na drugi dzień po myciu końcówki już są w trochę gorszym stanie. Aż dziwne, że może dawać nawilżenie ;)
OdpowiedzUsuńNawilżenia jako takiego nie daje za bardzo, ale dobrze dyscyplinuje, wygładza i nabłyszcza, sprawia, że włosy są miłe w dotyku :)
UsuńHm ja właśnie czasami mam coś takiego, że na drugi dzień końce mam już przesuszone, albo brzydkie, więc chętnie bym spróbowała tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńna takie problemy jest idealna :)
UsuńCiekawa jestem jak sprawdziłaby się na moich włosach. Lubię jak pachną i mam wrażenie, że taki spray fajnie by je zdyscyplinował. No nie powiem, interesujący kosmetyk.
OdpowiedzUsuńśmiało możesz spróbować :) Najlepiej sprawdza się właśnie przy stylizowaniu i dyscyplinowaniu włosów :)
UsuńFajna rzecz! Pierwszy raz słyszę o suchej odżywce :) Poza tym lubię pachnące kosmetyki ;))
OdpowiedzUsuńta odżywka pachnie bardzo intensywnie i kobieco :)
UsuńSarino, śmieszna literówka Ci się wkradła - "Jest w pełni zatwardzona" :)
OdpowiedzUsuńA ja jednak bałabym się Alkoholu Den. w tym produkcie, miałam kiedyś mgiełkę do włosów z alkoholem i robiła mi straszne siano na głowie...
dzięki za zauważenie :) Już poprawiałam, słownik z autokorektą zrobił mi psikusa :) Jak widać niewiele osób czyta wstęp :(
UsuńPo tej odżywce nawet na moich rozjaśnianych włosach nie mam siana, ale staram się i tak z nią uważać. Próbowała ją też moja siostra, która ma też rozjaśniane włosy ale o zupełnie innej strukturze i też efekt przypadł jej do gustu :)
Miałam olejek z tej serii i wydaje mi się, że ta odżywka też jest warta wypróbowania. =)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, ale nie planuję póki co żadnych zakupów z kosmetyków do włosów :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nic z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim super, że nie obciąża włosów :) Ważne to jest przy tego typu kosmetykach
OdpowiedzUsuńO kurde ale bajer! Ja myślałam, że to będzie działać coś a'la marionowskie spray'e
OdpowiedzUsuńone obciążają trochę włosy, tutaj tego nie ma :)
UsuńPierwszy raz się spotykam z suchą odżywką do włosów :P Ale z serii Kardashian Beauty mam akurat olejek do włosów, i średnio się u mnie sprawdza, dlatego nie kuszę mnie inne ich kosmetyki za bardzo. I zapach olejku jest okropny. Jeśli odżywka pachnie tak samo, to na pewno nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, nigdy nie miałam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńHmm chyba się skuszę ;]
OdpowiedzUsuńW sumie nawet ciekawy produkt, ale chyba jednak się nie skuszę na zakup. Chociaż z drugiej strony ze mną nigdy nic do końca nie wiadomo ;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :) troche trwało nim przekonałam sie do suchych szamponów ale w końcu zagościły umnie na stałe więc kto wie może i do tego "dojrzeje" :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńmoich włosów nic nie obciążą. ale i tak interesuje mnie ten lekki kosmetyk.
OdpowiedzUsuńJa nie używam tego typu produktów, ponieważ potem mnie swędzi po nich głowa. :)
OdpowiedzUsuńten się ze skórą głowy praktycznie nie styka, więc po nim nie swędzi na szczęście :)
UsuńCzego to ludzie nie wymyślą.
OdpowiedzUsuńsucha odzywka ? To Ci psikus ;) Wydaje się być fajnym produktem ;)
OdpowiedzUsuńSuper post,odżywka dla mnie,ale niestety nie w tym miesiącu. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,będę wdzięczna za kliknięcia w linki. :)
http://evelinololove.blogspot.com/
Nigdy nie słyszałam o takim produkcie, a uwielbiam nowinki więc pewnie zaraz ją kupię :) Suchych szamponów używa moja 11 letnia córka, której włosy już zaczynają się przetłuszczać, bo wchodzi powoli w wiek dojrzewania. Cieszę się, że co raz więcej marek wprowadza ten produkt.
OdpowiedzUsuń