Witajcie! Tusz do rzęs to z pewnością podstawa każdej damskiej kosmetyczki. Niewątpliwie każda z nas uwielbia mieć piękne wachlarze czarujących rzęs. Dziś zapraszam Was na pojedynek dwóch tuszy do rzęs marki MIYO :) Są to niedrogie maskary, które zbierają całkiem niezłe opinie. Czy mnie zachwyciły?
Efekt niebanalnego spojrzenia! Wielofunkcyjny tusz do rzęs z silikonową szczoteczką:
1) dwukrotnie pogrubia rzęsy,
2) dokładnie rozdziela, dzięki precyzyjnej silikonowej szczoteczce,
3) pielęgnuje i wzmacnia dzięki zawartości witamin i olejków.
1) dwukrotnie pogrubia rzęsy,
2) dokładnie rozdziela, dzięki precyzyjnej silikonowej szczoteczce,
3) pielęgnuje i wzmacnia dzięki zawartości witamin i olejków.
Testowany okulistycznie. Hipoalergiczny.
INCI: AQUA, CERA ALBA (BEESWAX), COPERNICIA CERIFERA CERA/ COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) WAX, GLYCERYL STEARATE SE, CANDELILLA CERA/ EUPHORBIA CERIFERA (CANDELILLA) WAX, STEARIC ACID, PALMITIC ACID, ORYZA SATIVA STARCH/ ORYZA SATIVA (RICE) STARCH.
Tusz ma silikonową szczoteczkę o stożkowym kształcie. Jest ona dość długa, ale nie szeroka dzięki czemu z łatwością pomalujemy nawet najkrótsze włoski nie brudząc powieki. Na początku konsystencja tuszu jest mokra, ale po tygodniu się stabilizuje. Maskara ma głęboki czarny kolor. Bardzo dobrze wydłuża i pogrubia rzęsy, nadając im większą objętość i wyrazisty wygląd. Szczoteczka dobrze modeluje rzęsy, ale brakuje mi tu lepszego podkręcenia. Na szczęście nie ma tu mowy o efekcie pajęczych nóżek. Trwałość także na plus - nic ciągu dnia się nie kruszy, nie osypuje ani nie odbija nad powieką :) Tusz nie podrażnia oczu, a zmywanie przebiega problemowo.
MASSIVE LASH ATTACK MASCARA
Genialny efekt sztucznych rzęs! Pogrubiający tusz do rzęs, zapewnia perfekcyjny wygląd oraz wyrazistość makijażu. Składniki aktywne pielęgnują i wzmacniają rzęsy.
Testowany okulistycznie. Hipoalergiczny.
Testowany okulistycznie. Hipoalergiczny.
INCI: AQUA, MICA, STEARIC ACID, GLYCERYL STAERATE SE, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, COPERNICIA CERIFERA CERA, POLYVINYL ALCOHOL, PROPYLENE GLYCOL, CERA ALBA, CANDELILLA CERA, GLYCERYL HYDROGENATED ROSINATE, GLYCERIN, CERA MICROCRISTALLINA, TRIETHANOLA
Mamy tutaj do czynienia z klasyczną szczoteczką. To ogromna zaleta tej maskary, bo jej gęste włosie z łatwością wyczesuje rzęsy, dając bardzo naturalny efekt. Tusz ma także głęboki czarny kolor. Znakomicie zwiększa objętość rzęs, ale ich za bardzo nie pogrubia. Daje za to efekt zdecydowanie dłuższych, bardziej gęstych i idealnie podkręconych rzęs. Tym tuszem nigdy nie posklejamy sobie włosków. Trzeba tylko pamiętać, że aby uzyskać mocniejszy efekt trzeba poświęcić temu trochę czasu. Najlepiej nakładać go warstwami i robić to zanim całkowicie zaschnie na rzęsach. U mnie zawsze lądują trzy warstwy i rzęsy są znacznie bardziej wyraziste :) Maskara nie podrażnia oczu. Nie sprawia także problemów przy zmywaniu. W ciągu dnia jest bardzo trwała, nie osypuje się, nie odbija nad powieką, ani nie kruszy.
Podsumowując obie maskary okazały się bardzo dobre. Są przede wszystkim trwałe, łatwo się z nimi pracuje i dobrze podkreślają rzęsy. Moim faworytem stała się jednak maskara MASSIVE LASH ATTACK, która świetnie podkręca rzęsy i wydłuża nawet najkrótsze włoski, dzięki czemu rzęsy zyskują większą objętość, a do tego pięknie je wyczesuje - myślę, że zdjęcia mówią same za siebie :) W przyszłości spróbuję także innych tuszów do rzęs od MIYO, wam też polecam, szczególnie wersję Massive Lash Attack :)
Wersja Super Lash Mascara 3 in 1 Action kosztuje 12,99 zł / 10 ml, do kupienia TUTAJ.
Wersja Massive Lash Attack Mascara kosztuje 13,99 zł / 12 ml, możecie ją kupić TUTAJ.
Używałyście kiedyś tych maskar? Jaki jest Wasz ulubiony tusz do rzęs? Znacie markę MIYO?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
MASSIVE LASH ATTACK wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńA czy te składy INCI, które podałaś na pewno są pełne??? Nie widzę listy barwników chociażby.
OdpowiedzUsuńSkłady pochodzą ze strony sklepu MIYO. Pojęcia nie mam czy są pełne, bo na opakowaniach ich nie ma.
UsuńDziękuję, no bardzo ładny skład ma ta pierwsza mascara, ale mam wrażenie, że nie jest to całkowity skład produktu. Efekt również mi się bardzo podoba. Pozdrawiam:-)
UsuńCiekawe są ich produkty :)
OdpowiedzUsuńw obu przypadkach efekt jest świetny
OdpowiedzUsuńMassive lash attack robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńOj nie moja szczoteczka.
OdpowiedzUsuńRzęsy są fajnie podkreślone, to trzeba przyznać ;) Podoba mi się ten efekt w obu przypadkach
OdpowiedzUsuń