Witajcie! Październik minął nie wiadomo kiedy, a ja śpieszę do Was z przeglądem październikowej edycji ShinyBox "Think Pink". Jak co roku pudełko w tym miesiącu było poświęcone tematyce raka piersi - czyli bardzo ważnej kwestii w życiu każdej z nas. Naprawdę warto się badać i regularnie chodzić na profilaktyczne wizyty do lekarzy. Każda choroba wykryta w początkowym stadium daje nam możliwość całkowitego wyleczenia. Różowa wstążka ma co roku przypomnieć każdej z nas, że warto zwolnić tempo i zadbać o siebie. Życie mamy tylko jedno! Wracając do tematyki pudełka tym razem ekipa ShinyBox naprawdę się postarała :) Co sądzę o zawartości październikowego box-a? Co w nim znalazłam? Zapraszam dalej :)
EFEKTIMA INSTITUT ALGAE-LIFT HYDROŻELOWA MASKA, 14,76 zł / szt - produkt pełnowymiarowy
Maseczka przyda się w kosmetyczce każdej kobiety. Ja zachowam ją sobie przed wielkim wyjściem, choć muszę przyznać, że prezentuje się bardzo interesująco i jestem ogromnie ciekawa jak się sprawdzi, bo wydaje się wprost stworzona do mojej już nie najmłodszej cery :) W pudełku można było trafić wymiennie na kosmetyki marki Dermo-Future.
JANTAR, ODŻYWKA WCIERKA Z WYCIĄGIEM Z BURSZTYNU DO SKÓRY GŁOWY I WŁOSÓW ZNISZCZONYCH, - produkt pełnowymiarowy
Chętnie ją wypróbuję, ponieważ kosmetyki z serii Jantar cieszą się wielkim powodzeniem wśród blogerek i nie tylko. Ja jeszcze nie próbowałam tych produktów, dlatego biorę się za testy. Moim włosom przyda się intensywniejsza terapia :)
BISPOL, ISKRZĄCA ŚWIECA W SZKLE "DIAMOND CHIC", 5,54 zł/ 357 g
Świeca ma przepiękny perfumowany zapach i chętnie ją wykorzystam w jesienno-zimowe wieczory. Bardzo lubię tego typu dodatki do kosmetycznych box-ów.
BARNÄNGEN ALL OVER RESCUE BODY BALM, 34,99 zł zł / 200 ml - produkt pełnowymiarowy
Kosmetyk ma przepiękny zapach perfum i bardzo gęstą konsystencję - dokładnie tak jak masło do ciała. Jednak łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, pozostawiając aksamitną w dotyku skórę, bez tłustej warstwy. Nawilżenie utrzymuje się naprawdę bardzo długo. Skóra jest po nim miękka i elastyczna. Produkt ma też doskonałe właściwości kojące, dlatego dobrze sprawdza się też po depilacji. Można go także stosować jako krem do rąk - świetnie działa na skórki. Ja jestem z niego bardzo zadowolona - oby było więcej takich perełek w pudełkach!
7TH HEAVEN PLASTRY NA NOS Z WĘGLEM AKTYWNYM, 8 zł/ szt - produkt pełnowymiarowy (wymienny 1 z 3)
Świetnie, że trafiłam właśnie na plastry oczyszczające, bo właśnie miałam takowe kupować :) Bardzo chętnie je wypróbuję, tym bardziej, że zawierają węgiel aktywny, czyli składnik mocno oczyszczający, a to moja cera lubi najbardziej.
AVON, MARK MATOWA SZMINKA W PŁYNIE, 32 zł/ szt - produkt pełnowymiarowy
Trafiłam na matową szminkę w odcieniu Irresistible - piękny odcień zgaszonej czerwieni. Idealnie wpasowuje się w aktualnie panujące trendy - czerwień to hit tego sezonu. Ja uwielbiam matowe wykończenie i kolor okazał się strzałem w dziesiątkę! Szminka ma bardzo przyjemną, aksamitną, nie do końca zastygającą formułę, dzięki czemu nie wysusza ust i komfortowo się nosi. Mat jest jednak widoczny, nie ma tu mowy o jakimkolwiek połysku. Przetestowałam ją ostatnio i utrzymuje się naprawdę wiele godzin, jest w stanie przetrwać niewielki, niezbyt tłusty posiłek, a także picie. Nakłada się dobrze, nie tworzy prześwitów i jest świetnie napignentowana. Z pewnością skuszę się na jeszcze jakieś odcienie, bo jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą nowością :)
W pudełkach można było trafić także na wersję błyszczącą tej pomadki.
HEALTHY BY ANN, BATON ENERGETYCZNY, 3,89 zł / 35 g
Bardzo smaczna przekąska. Mi trafił się smak cynamon-jabłko, więc batonik smakował jak szarlotka z niewielką ilością orzechów :)
Każda z nas znalazła w pudełku także próbkę kremu marki Charmine Rose.
Każde pudełko zawierało też cenne informacje na temat samobadania piersi, co jest bardzo przydatne, zwłaszcza dla kobiet, które nie do koca wiedzą jak to robić. Pamiętajmy - profilaktyka jest najważniejsza!
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z całości pudełka. Każdy produkt z chęcią wykorzystam :) W szczególności jestem zachwycona kremem do ciała, a także matową pomadką Avon. Tym razem box oceniam na mocną piątkę! Oby tak dalej!
Październikowe pudełko jest jeszcze dostępne i możecie je zamówić TUTAJ.
Można też już zamówić listopadowe pudełko ShinyBox Love Beauty Fashion - KLIK. Warto też zajrzeć na fanpage ShinyBox - tam dowiecie się czemu warto skusić się na ten box zamawiając pakiet lub subskrypcję :)
Dajcie znać, co myślicie o październikowym pudełku i które produkty przypadły Wam do gustu? :)
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Mam to pudełko i jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś nie kusi zamawianie tych pudełeczek, chociaż te muszę przyznać jest ciekawe.:)
OdpowiedzUsuńten zestaw bardzo mnie ucieszył, nie ma tu kosmetyku który pościłabym dalej w świat, ze wszystkiego korzystam.
OdpowiedzUsuńMam to pudełeczko i z zawartości jestem bardzo zadowolona ;) Jedynie pomadka z Avon nie przypadła mi do gustu, bo wolę zastygające produkty, i kolorek trafił mi się zupełnie nie mój ;)
OdpowiedzUsuń