Witajcie! Miniony miesiąc minął sama nie wiem kiedy. Czas pędzi nieubłaganie a ja coraz bardziej nie wyrabiam się z wszystkim :( Może przed świętami sprawy zawodowe pozwolą trochę odetchnąć. Dziś zapraszam Was na coś, co najbardziej lubicie, czyli haul zakupowy :)
Listopad minął u mnie zdecydowanie pod znakiem zakupów włosowych :) Podczas promocji w Skarbach Syberii do koszyka wpadło sporo szamponów, odżywki i maska. Kupiłam:
- Szampon przywracający równowagę do włosów tłustych u nasady i suchych na końcach ECOLAB z serii Karite Spa
- Balsam do włosów farbowanych ECOLAB z serii Agran Spa
- Balsam do włosów osłabionych z awokado ECOLAB
- Szampon przywracający równowagę do włosów przetłuszczających się ECOLAB (to już moje drugie opakowanie :))
- Szampon do włosów Nalewka ziołowa Bania Agafii
- Mydło Cedrowe Bania Agafi x2 (to już moje trzecie i czwarte opakowanie - mój absolutny hit do mycia skóry głowy :))
- Maseczka regenerująca do włosów suchych i zniszczonych Planeta Organica Morze Martwe - wersja różowa (to już moje drugie opakowanie - jest świetna :))
- Szampon Aktywator wzrostu Bania Agafii w saszetce (to już moje trzecie opakowanie :))
- Szampon na mlecznej serwatce Bania Agafii w saszetce
Jak tylko pojawiła się najnowsza seria Biovax z olejem awokado, który moje włosy kochają, zapragnęłam wypróbować coś z tych kosmetyków. Nie mogłam ich dorwać nigdzie stacjonarnie więc zamówiłam online w sklepie Biutiq. Skisiłam się na odżywkę BB oraz serum na końcówki, którym jestem jak na razie oczarowana, natomiast odżywka jest ok, ale szału nie ma. Dużo lepsza jest odżywka BB z serii do włosów farbowanych.
Kolejnym nabytkiem jest olejek w kremie L'Oreal Elseve - jak na razie jestem w fazie testów, ale jest bardzo porównywalny do innych profesjonalnych kosmetyków tego typu. Ułatwia rozczesywanie i zmiękcza włosy.
Kolejne zakupy poczyniłam w internetowym sklepie Douglas. Skusiła mnie promocja ze 149 zł na 99 zł na mój ulubiony krem pod oczy Yonelle Infusion Night Cream, który jest według mnie najlepszym z najlepszych i dni bez niego (poprzedni akurat w październiku dobił dna :( ) były dla mnie męką.
W listopadzie były wielkie promocje w Rossmannie, ale ja skusiłam się na nich tylko na róż do policzków MaxFactor Creme Puff w odcieniu Nude Mauve - mam już jeden odcień tych róży i jestem nimi zachwycona. Pozostałą kolorówkę kupiłam w drogerii a'la Natura :) Do koszyka wpadł słynny bronzer Kobo Sahara Sand, cień do brwi Hean w odcieniu 302 Ash oraz szminka Kobo English Rose.
Dalej pozostałe zakupy drogeryjno-apteczne: antyperspirant Nivea Stress Protect, żel pod prysznic Dove z migdałem i hibiskusem, płyn micelarny Garnier (nie wiem, które to już opakowanie :)), keratolityczny żel do skóry głowy Cerkogel30 (drugie opakowanie :)), żel Avene Cleanance - stały punkt mojej kosmetyczki, niezmienny od lat, pomadka ochronna Bielenda SOS nawilżający kompres do ust - w końcu udało mi się kupić coś, co świetnie działa i bije na głowę sławnego EOS-a :)
Na koniec przesyłka od Evree - urocza metalowa apteczka z pierwszą pomocą dla spierzchniętej i popękanej skóry - balsamem do ciała i kremem do rąk, czyli coś w sam raz na zimowe miesiące :) Już niedługo pojawi się ich recenzja :)
Miałyście któryś z tych kosmetyków? Jak się u Was sprawował? Co Was najbardziej ciekawi? :)
Pozdrawiam,
Też lubię sos Bielendy :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa zawartości tej apteczki:) Nowości bardzo ciekawe i z pewnością nie jedna rzecz by mi się przydała:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten Biovax z olejem awokado
OdpowiedzUsuńJakie rosyjskie cuda!
OdpowiedzUsuńsporo dobroci widze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te róże z Max Factor :)
OdpowiedzUsuńA ja mam żel do mycia twarzy z Avene, który uwielbiam i nie zamierzam się z nim rozstawać :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o Yonelle Infusion Night Cream
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych nowych biovaxów, bo moje włosy tak jak i Twoje uwielbiają awokado! :) zamówiłam też to mydło cedrowe, zobaczymy jak się sprawdzi. po miodowym nie mam zbyt dobrych wspomnień :P
OdpowiedzUsuńCzekam na opinie o kosmetykach ze Skarbów Syberii ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego))) Najbardziej mnie zainteresowaly kosmetyki ze Skarbow Syberii! Czekam na recenzje))))
OdpowiedzUsuńZużyłam parę opakowań mydła cedrowego i bardzo dobrze się sprawdzało do mycia ciała i włosów. Dobrze, że mi o nim przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pierwsze słyszę o tej nowej serii Biovaxu :D Zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńO rany! Ile dobroci :)
OdpowiedzUsuńgenialne nowości
OdpowiedzUsuńJa też w Skarbach Syberii zrobiłam przedświąteczne zamówienie - ale postawiłam na serię z olejem makadamia, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi. Będę czekać na recenzję balsamów z Ecolab u Ciebie!
OdpowiedzUsuńIleż dobra wszelakiego. Zdecydowanie jest na czym oko zawiesić. Widzę, że Biovax wypuścił nową maskę, chętnie spróbuję przy okazji. Tym bardziej, że moje włosy lubią olej awokado.
OdpowiedzUsuńAle dużo tego :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego testowania ;)
Te nowe Biovaxy mnie intrygują, muszę ich poszukać :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić to mydło cedrowe. Jestem go strasznie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości, ostatnio często trafiam na wzmianki o kosmetykach Yonelle. Muszę się im bliżej przyjrzeć, dostałam taką samą paczkę z evree :)
OdpowiedzUsuńWiększość tych kosmetyków ze Skarbów Syberii miałam. Ecolab mnie nie zachwyca, a Agafia tak pół na pół. Te Biowacy chciałam też sobie kupić. Teraz wiem gdzie ;)
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś, miłego użytkowania :)
OdpowiedzUsuńDużo nowości. Ten maseczki z PO nie miałam, ale się nad nią zastanawiam od dłuższego czasu. Z tym, że ostatnio trochę mniej kręcą mnie kosmetyki rosyjskie, jakoś nie działają już tak super :< evree też dostałam.
OdpowiedzUsuńsporo nowości! Rosyjskie kosmetyki ciekawią najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej to mnie ciekawią nowości z pierwszego zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńMoje włosy również lubią avocado, więc może i ja się kiedyś skuszę na tę serię :)
Faktycznie sporo tych kosmetyków :D Ja się zastanawiam nad Cerkogelem
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydełko miodowe Bania Agafii więc pewnie skuszę się też na cedrowe, widziałam też podobny peeling do ciała.
OdpowiedzUsuńprzyznaję,że nie miałam żadnego kosmetyku z twoich zakupów
OdpowiedzUsuńmiałam aktywator wzrostu tylko :)
Usuńoczopląsu dostałam od patrzenia :-) mam szampon i odżywkę Ecolab - czeka na użycie, Banię Agafii uwielbiam za maski i masła - genialne. Z Yonelle mam maseczkę z nanodyskami, ale muszę zużyć maskę Skin79 i dopiero wtedy ją wypróbuję. A micel z Garniera jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńBoski kolor pomadki z Kobo! Typowo mój :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Ecolab :) yonelle mnie kusi :) a miałaś krem pod oczy Resibo, to mój hit, zaraz po Nacomi :)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy z Yonelle jest u mnie nr 1, Nacomi zajmuje 2 miejsce :) z Resibo jeszcze nie miałam :)
UsuńDużo tych zakupów. Najbardziej intryguje mnie Yonelle.
OdpowiedzUsuńFajne nowości, podoba mi się kolor szminki, i Evree muszę się w końcu skusić :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam o tych produktach do włosów ze Skarbów Syberii : )
OdpowiedzUsuńSzminka Kobo ma bardzo przyjemny odcień :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych kosmetyków marki Ecolab :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych kosmetyków marki Ecolab :)
OdpowiedzUsuń