sobota, 24 stycznia 2015

Sylveco krem brzozowy z betuliną

Witajcie! Dziś będzie o bardzo znanej polskiej, prężnie rozwijającej się marce kosmetyków naturalnych, czyli Sylveco :) Jej produkty wyróżniają się starannie dobranymi składami, bogatymi w różne cenne ekstrakty, oleje i masła, czyli to z czego najbardziej powinnyśmy czerpać dbając o naszą skórę :) Krem brzozowy z betuliną, bo to o nim będzie dziś właśnie mowa, należy do grupy smarowideł niezwykle treściwych, dlatego najlepiej sprawdzi się zimą, a dlaczego tego dowiecie się z dalszej części posta :)


Krem ma bardzo prosty i krótki skład, a działanie poszczególnych substancji jest pokrótce opisane na pudełeczku. 


Nowe pudełeczko jest zaklejone, tak że mamy pewność, iż nikt wcześniej nie wyciągał kremu i tym samym się w nim nie grzebał :) Wewnątrz znajdziemy plastikowy, ale elegancki słoiczek, zabezpieczony pod nakrętką dodatkowym wieczkiem


Konsystencja jest bardzo gęsta, zbita, maślana. Pod wpływem ciepła skóry nieco się rozpuszcza, ale nie przybiera formy oleju. Krem jest tłusty i pozostawia po sobie tłustą i świecącą warstwę, więc na dzień raczej się nie nadaje, a na pewno nie pod makijaż. Jeśli nałożymy mniej, to wchłanianie się przebiega w miarę szybko, jeśli więcej to może to niestety potrwać, no chyba że skóra jest bardzo "spragniona". Zapach przypomina mi trochę masło Shea pomieszane z czymś ziołowym. Nie jest to najpiękniejszy aromat i trochę go czuć po aplikacji. Może też przejść też na pościel i ubrania, jeśli będziemy używać tego kosmetyku na noc. 


Działanie
Jeśli chodzi o moją cerę, to nie jest ona ani sucha, ani atopowa. Jest mieszana w kierunku tłustej, ale mimo to, a także z uwagi na porę roku postanowiłam wypróbować ten krem, aby dać skórze zastrzyk porządnego odżywienia i nawilżenia. Produkt jest bardzo treściwy i tłusty, więc stosowałam go głównie na noc. Jednak z uwagi na typ mojej cery nie mogłam pozwolić sobie na codzienne jego używanie, bo taka dawka substancji nienatłuszczających mogłaby po prostu zadziałać komedogennie. Stosowałam więc krem ok 3 razy w tygodniu, zawsze na noc. Obecnie wykończyłam już prawie słoiczek, a minęły zalecane 3 miesiące od otwarcia, więc dalej sobie nie poużywam. Krem doskonale nawilża, odżywia i regeneruje skórę, przyśpiesza gojenie wszelkich wyprysków (które u mnie pojawiają się sporadycznie i to zazwyczaj tylko na brodzie). Dodatkowym jego plusem jest fakt, że można używać go też pod oczy i na powieki - nic nie szczypie, nie podrażnia, nie powoduje łzawienia, a skóra pod oczami dostaje dużą dawkę nawilżenia, poprawia się jej sprężystość. Nie zastosowałabym oczywiście tego kremu pod makijaż, bo zwyczajnie jest dość treściwy i tłusty, co w przypadku mojej cery oznaczałoby świecenie się. Jednak nie wykluczam, że w przypadku skóry suchej jak wiór, nałożony w odpowiednio niewielkiej ilości sprawdzi się także pod makijaż - wszystko zależy od potrzeb waszych cer. Kolejnym rewelacyjnym plusem tego kosmetyku jest łagodzenie otarć nosa przy katarze. Zaaplikowany na taką okolice natychmiast przynosi ulgę i niweluje pieczenie, a nos na drugi dzień jest jak nowy, bez suchych skórek i ściągniętej, zaczerwienionej skóry :) Do tego krem jest bardzo ale to bardzo wydajny, szkoda tylko że na zużycie mamy 3 miesiące od otwarcia, ale coś za coś, to w końcu krem z naturalnym składem :)

Podsumowując krem brzozowy z betuliną jest dla mnie kosmetykiem bardzo uniwersalnym, o znakomitym działaniu odżywczym, łagodzącym, natłuszczającym, nawilżającym i regenerującym :) W przypadku mojej mieszanej cery nie zadziałał komedogennie, ale stosowałam go kilka razy w tygodniu, a nie cały czas. Pod oczy można sobie pozwolić na codzienne stosowanie, bo tam nie ma czego zapychać :)  Jeśli szukacie czegoś super nawilżającego o bardzo bogatej formule, to polecam wypróbować :) Zimą sprawdzi się idealnie i uratuje nos przy katarze :)


Pojemność: 50 ml
Przydatność od otwarcia: 3 miesiące
Cena: ok 29,40 zł
Dostępność: sklepy zielarskie i apteki - możecie skorzystać z tego spisu KLIK, drogerie Marysieńka,  a także sklepy internetowe. Możecie również przejrzeć zdjęcia miejsc na FB marki Sylveco - jest tam mnóstwo sklepów, można też przy okazji znaleźć w nich rosyjskie kosmetyki, wiec warto przeglądnąć :)

Znacie ten krem? Co sądzicie o kosmetykach Sylveco? Co z tej marki jest jeszcze godne polecenia?

Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

34 komentarze:

  1. Ostatnio coraz bliższe są mi kosmetyki Sylveco i ciągle mam ochotę na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kosmetyki Sylveco dopiero zaczynam testować, ale tego kremu nie mam - wydaje się ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, że ja miałam próbkę, użyłam 3 razy i mnie uczulił:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie na składniki naturalne możemy różnie reagować :( generalnie nie powinien uczulać, bo niby jest hipoalergiczny, ale z tym różnie bywa :(

      Usuń
  4. Niedawno zaczęłam stosować brzozowo-rokitnikowy i jakoś tak mi opornie idzie. Też nie jestem w stanie używać go codziennie, jest bardzo tłusty i mam wrażenie że poza natłuszczaniem nie wpływa pozytywnie na moją cerę. Zobaczymy co z tego wyjdzie, po pierwszym wrażeniu nie jestem zadowolona, ale zobaczymy co z tego wyniknie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego kremu ani generalnie tej marki, ale testowanie zacznę chyba od szamponów - jak myślisz? Mogłabyś mi poradzić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama dopiero zaczynam przygodę z ich szamponami :) Mam pszeniczno owsiany jak dotąd użyłam raz, a kiedyś miałam próbkę balsamu myjącego tej marki i chyba własnie balsam bardziej mi się podobał :) Na pewno balsam myjący kiedyś kupię jak zużyję trochę pootwieranych szamponów :)

      Usuń
  6. Mnie bardzo ciekawia kosmetyki sylveco lecz jakos ciężko jest mi na nie trafić, chętnie więc skorzystam z tego spisu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jest już długo na mojej liście tak samo jak wersja rokitnikowa, która jest wprost genialna (miałam próbkę)

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie miałam zadnego kremu tej firmy ale są na liscie"_

    OdpowiedzUsuń
  9. Gęsty i raczej nie dla mojej cery. Ale chętnie poszukałabym czegoś do mojej buzi, bo skład jest super i liczę na to, że reszta kremów też tak ma.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam kosmetyków tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakiś czas temu skusiłam się na lekki krem brzozowy i okazało się, że dla skóry mieszanej w kierunku tłustej jest bardzo dobrym kosmetykiem na dzień, również pod makijaż :) Nie do końca odpowiada mi zapach, ale to w końcu kosmetyk o naturalnym składzie i nie ma w nim żadnych ulepszeń w postaci zapachu :) Tego bogatego nie miałam i chyba się nie skuszę, ale dobrze wiedzieć, że doraźnie radzi sobie całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kosmetyki Sylveco kuszą mnie, tym bardziej że produkowane są w mojej okolicy. Ale mam taki zapas kosmetyków że zdrowy rozsądek nie pozwala na zakupy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię, też używałam tylko na noc i nie co dzień. Lubiłam go też w formie maseczki. Wersja lekka jest dla mnie idealna na dzień.
    To oczywiście kwestia podejścia, ale ja nigdy nie wyrzucam kosmetyków po upływie terminu jeśli nic się z nimi nie dzieje :). Krem sylveco używałam 2 razy dłużej niż było zalecane i nie zauważyłam różnicy w działaniu, konsystencji, wyglądzie ani zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo polubiłam markę Sylveco, mam 2 peelingi i używałam płyn micelarny - wszystkie świetne, kremu jeszcze nie próbowałam, ale nie mówię nie...

    OdpowiedzUsuń
  15. Naturalny skład to ich główny atut :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie szukam kremu na noc, wydaje mi się, że ten mógłby się u mnie sprawdzić. Mam dopiero jeden produkt Sylveco- płyn micelarny i jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. zastanawiam się nad tym kremem od jakiegoś czasu ponieważ te lekkie kremy od sylveco się u mnie nie spisały... ty mnie przekonałaś, ze warto :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja chciałabym spróbować tych lekkich kremów, bo miałam próbkę nagietkowego i bardzo dobrze nawilżał mi skórę :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam go w domu, niedługo mam zamiar wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeżeli faktycznie ratuje nos przy katarze to ogromny plus! :) Nie miałam tego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  21. kurcze ! podoba mi się ;) Tym bardziej, że fajnie działa na zaczerwienienia nosa przy katarza, jak pisałaś ;)) Ja mam z tym ogromny problem niestety ;<

    OdpowiedzUsuń
  22. Używałam tylko ich lekkich kremów, które i tak mnie swietnie nawilżają ;) kiedyś na pewno skuszę się na któryś z tych treściwych, ale na razie muszę pozużywać zapasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zawsze warto mieć taki krem nawilżający, nawet jeśli ma się tłustą cerę, chociażby np. tak jak wspomniałaś przy katarze. :D Ja doraźnie na "przesusz" stosuję krem z dzikiej róży z Alterry. Jest niestety komedogenny, ale jak zastosuję go 1-2 razy to nie za bardzo mnie zapcha, a idealnie nawilży.

    OdpowiedzUsuń
  24. miałam go i byłam bardzo z niego zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. To chyba przez betulinę krem jest taki tłustawy, ja mam wersję lekką też brzozową i jak najbardziej nadaje się na dzień pod makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapomniałam dodać, że świetna zmiana w nagłówku, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałam trochę odświeżyć wygląd, ale i tak najchętniej zmieniłabym wszystko :) tylko nie chce mi się grzebać przy tworzeniu grafik i napisów, a potem wrzucać to gdzieś i tworzyć kody :) może kiedyś to ogarnę :)

      Usuń
  27. Krem wydaje się być ok, ja pewnie też nie zużyłabym go w 3 miesiącach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. przekonałaś mnie, muszę spóbować

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam krem brzozowy z Sylveco i jest moim największym odkryciem kosmetycznym roku 2014:) Coś niesamowitego:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeśli chodzi o krem to ja mam swój ulubiony: krem ześluzem ślimaka. Brzmi może niesmacznie, ale efekt REWELACJA :)
    http://www.prokosmetyk.pl/produkty/67/SYIS_KREM_ZE_SLUZEM_SLIMAKA_HELIX_EXTRACT_50ML.html

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...