Witajcie! Dziś znów włosowy wpis :) Tym razem o genialnym wynalazku, jakim jest suchy szampon, który ratuje nas w kryzysowych sytuacjach, kiedy to włosy powinny wyglądać świeżo, ale nie mamy czasu na ich normalne mycie. Jak do tej pory pierwszymi i jedynymi suchymi szamponami, które miałam okazję używać były osławione Batiste. Czy marka Timotei im dorównuje, czy efekty jakie otrzymałam stosując szampon Pure były zadowalające?
Na początek wspomnę, iż suchy szampon, to kosmetyk który gości na mojej głowie dość rzadko - ok 1-2 razy miesiącu. Nie będę ukrywać, że dla wrażliwego skalpu taki wynalazek to niezbyt dobre wyjście. Niedawno Anwen pisała o właściwym użyciu suchych szamponów i zdecydowanie popieram jej słowa. Nie można tego typu kosmetykami ratować się zbyt często, bo skalp szybko się nam "odwdzięczy". Trzeba też po użyciu bardzo dobrze oczyścić skórę głowy z resztek produktu, który ją zwyczajnie oblepia. Może być to potem przyczyną łupieżu, czy nawet wypadania włosów. Suche szampony, podobnie jak lakiery do włosów zawierają alkohol i mogą też negatywnie wpływać na stan samych włosów.
Wracając do suchego szamponu Timotei mieści się on w butelce z rozpylaczem w formie spray'u. Ma ona pojemność 245 ml i kosztuje ok 17 zł, można go dostać w większości drogerii i supermarketów. W składzie znajdziemy rzeczywiście alkohol denat, substancję pochłaniającą nadmiar sebum oraz ekstrakt z chińskiej zielonej herbaty.
INCI: Butane, Isobutane, Propane, Alcohol Denat., Aluminum Starch Octenylsuccinate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Isopropyl Myristate, Aqua, Silica, Maltodextrin, Parfum, Citral, Limonene.
Producent obiecuje nadanie objętości i odświeżenie włosów u nasady. Szampon należy wstrząsnąć przed użyciem i spryskać głowę w odległości ok 30 cm, wmasować, a następnie odczekać 2 min i dokładnie wyczesać produkt.
Szampon ma piękny zapach, długo utrzymujący się na włosach. Przypomina eleganckie, świeże perfumy. Konsystencja to oczywiście biały proszek, który ma pokryć tłuste włosy i zaabsorbować nadmiar sebum. Na ciemniejszych włosach może się trochę odznaczać, bo z moich jasnych nie wyczesuje się do końca. Gdybym jednak się uparła i spróbowała go całkiem wyczesać, to miałabym z powrotem nieświeżo wyglądające włosy. Nie miałam takiego problemu w przypadku słynnych szamponów Batiste.
Pierwsze co zauważam po spryskaniu włosów, to utrata ich blasku. Stają się matowe i bardziej szorstkie, sztywne, co nie do końca mi się podoba, w końcu fryzura powinna wyglądać świeżo i lśnić. Co do odświeżenia włosów, to powiedziałabym, że szampon robi to w stopniu średnim. Nie odbija ich od nasady, ale daje puszystość wszerz (mam nadzieję, ze wiecie o co mi chodzi). Efekt świeżości utrzymuje się kilka godzin, trochę mniej niż pół dnia, więc na szybkie wyjście powinno wystarczyć. Na pełen etat do pracy bym nie ryzykowała - wolałabym wstać wcześniej i umyć normalnie włosy.
Wydajność wydaje się być dobra, choć ja sięgam po tego typu produkty naprawdę sporadycznie.
Podsumowując suchy szampon Timotei Pure sprawdził się u mnie średnio. Odświeża włosy na krótko i nie odbija ich od nasady. Na plus przemawia jego piękny, orzeźwiający zapach, który długo utrzymuje się na włosach, a także fakt, że kosmetyk nie podrażnił mojej skóry głowy.
Znacie ten suchy szampon? Używacie takich wynalazków, czy raczej omijacie szerokim łukiem? :)
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Ja mam swojego batiste i nie chce zadnego innego !
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam suchych szamponów, nie mam takiej potrzeby :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę suchy szampon z Timotei. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam włosowe wpisy i suche szampony :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie muszę sobie sprawić ten szampon. Zwłaszcza, że oboje z mężem lubimy ten produkt (suchy szampon). Wiele osób wypowiada się na jego temat negatywnie, ale... moich zdaniem niesłusznie.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję z uwagi na ten śliczny i długo utrzymujący się zapach na włosach. Nawet w tradycyjnych szamponach często mi tego brakuje.
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale wolę Batiste, na dłużej odświeża :)
OdpowiedzUsuńJa niestety w ogóle nie lubię suchych szamponów... Choćby nie wiem jakie były :)
OdpowiedzUsuńW życiu nie psikałam włosów suchym szamponem, bo zawsze muszę być czysta od stóp do głów i nie zniosłabym uczucia tłustych włosów oblepionych jakimś proszkiem. :(
OdpowiedzUsuńMoje włosy nawet po Batiste wyglądają matowo i nieciekawie :P
OdpowiedzUsuńU mnie suche szampony w ogole się nie sprawdzają, bo moje włosy są suche i gdyby nie to, ze się kołtunią (czeszę tylko na mokro) to mogłabym ich tydzień nie myć.
OdpowiedzUsuńNie używam suchych szamponów ze względu na wrażliwy skalp, poza tym obawiam się, że mogłabym szybko dorobić się łupieżu...
OdpowiedzUsuńTeż nie używam suchych szamponów zbyt często, mam Batiste już chyba dobre pół roku i zdecydowanie jest dobry, raczej nie kuszą mnie inne :)
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie suchego szamponu, ale skoro piszesz ze jest średni, to może lepiej wypróbuje Batiste :)
OdpowiedzUsuńAngelinaCosmetics
większość szamponów matowi i sprawia, że włosy są szorstkie. Ja tam używam Isanę, na promocji jest po 5,99. Ale tak szczerze to nie wiedziałam nawet, że Timotei ma suchacza w ofercie
OdpowiedzUsuńJa tam nie przepadam za suchymi.. właśnie dlatego, że włosy traca blask :/
OdpowiedzUsuńja znam tylko batiste i isanę, nawet nie wiedziałam, że timotei ma w ofercie suche szampony
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że timotei produkuje suche szampony. jak zobaczę to się skuszę :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Timotei wypuścił suche szampony na rynek :)
OdpowiedzUsuńJa ufam i stawiam na Batiste :D
OdpowiedzUsuńZnam, dla mnie super, zazwyczaj właśnie go kupuję :)
OdpowiedzUsuńStaram się zazwyczaj myć włosy tradycyjnie. W sytuacjach, gdy nie mam jak to wolę włosy po propstu spiąć.
OdpowiedzUsuńLubię szampony Timotei, ale nie wiedziałam, że ta firma ma suche szampony...
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam suchego szamponu, ale bardzo mnie zaonteresowalas, chętnie zakupię jak tylko spotkam: )
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam suchego szamponu, ale bardzo mnie zaonteresowalas, chętnie zakupię jak tylko spotkam: )
OdpowiedzUsuńJa używam suchego szampony w wyjątkowych sytuacjach, bo jak częściej to źle działa na moje włosy...ale u mnie niezmiennie wygrywa w tym obszarze batiste ;) Kupuje go za jakieś 11 zł na i-styl.pl i to jest jednak wg mnie faworyt, bo jak nawet rzadko używałam innych firm to moje włosy od razu się buntowały
OdpowiedzUsuń