Październik to miesiąc walki z rakiem piersi, więc taka była też jak co roku o tej porze tematyka październikowego ShinyBox-a. Przyświecała mu idea różowej wstążki i profilaktyki raka piersi. Bardzo ważne jest aby kobiety same kontrolowały swoje ciało i każdą niepokojącą zmianę konsultowały z lekarzem. Istotne są też badania, zwłaszcza jeśli nie jesteśmy już zbyt młode. Październikowe pudełeczko miało ułatwić nam dbanie o swoją kobiecość, więc wiadomym od razu był kosmetyk do biustu, a co było dalej? Co wyszło z kuszących zapowiedzi? Czy tego sie spodziewałyśmy?
Kawiorowy krem do biustu z efektem Push Up. Krem zawiera
Voluform™, czyli kompleks aminokwasów, który działa na trzech płaszczyznach. W
pierwszej fazie jego działania następuje detoksykacja skóry, w drugiej
ujędrnienie i pobudzenie syntezy fibroblastów, w trzeciej wzrost komórek
tłuszczowych.
Kiedyś już miałam okazję używać tego kremu. Moją recenzję znajdziecie TUTAJ. Push-upu nim oczywiście nie osiągniemy, ale dobrze nawilża skórę biustu i delikatnie ją ujędrnia. Dodatkowym atutem jest bardzo piękny zapach :)
DELIA, Roll-On pod oczy, 12 zł/15 ml - produkt
pełnowymiarowy
Liftingujący roll- on pod oczy z serii Hyaluron Fusion marki
DELIA. Roll- on przeznaczony jest do stosowania pod oczy aby walczyć z oznakami
zmęczenia i ze zmarszczkami. Posiada unikalny program +3D Hyaluron fusion
stworzony dla kobiet oczekujących natychmiastowych efektów w pielęgnacji
przeciwzmarszczkowej. W rezultacie stosowania zyskujesz intensywne nawilżenie
do 24h, wygładzenie drobnych zmarszczek, redukcja oznak zmęczenia, rozświetlone
spojrzenie.
Nie wiem, czy mi się przyda, bo najbardziej preferuję gęste i treściwe kremy pod oczy, a roll-on to raczej coś lekkiego, dlatego nie sądzę aby sprostał mojej mega suchej skórze pod oczyma, nawet jeśli jest dedykowany dla Pań 40+. Być może znajdzie innego właściciela :)
L'OCCITANE, Szampon i odżywka Cytrusowa Werbena, szampon 59
zł/250 ml, odżywka 68 zł/250 ml - tu miniatury 50 ml
Szampon Cytrusowa Werbena orzeźwi włosy oraz zapewni im
witalność, połysk i sprężystość. Do tego nada im zapach organicznej werbeny z
Prowansji i słonecznych owoców cytrusowych.
Ultra świeża odżywka Cytrusowa Werbena pomoże rozplątać i
wygładzić włosy. Pozostawi je jasne, błyszczące i łatwe do ułożenia. Do tego
nada im zapach organicznej werbeny z Prowansji i słonecznych owoców cytrusowych.
Cieszę się, że mam okazję wypróbować te produkty. Marka L'OCCITANE do najtańszych nie należy, dlatego warto się przekonać, czy naprawdę opłaca się wydać większą sumkę na pielęgnację włosów. Jak na razie jeszcze ich próbowałam, ale już niedługo wylądują na moich włosach. Nie ukrywam, że oczekuję wspaniałych rezultatów. Oba mają piękny cytrusowy, orzeźwiający zapach. Opakowania też są ciekawe :)
WIBO, Tusz do rzęs Queen Size, 8 zł/szt - produkt pełnowymiarowy
Maskara pogrubiająca i wydłużająca, która pozwala na
uzyskanie efektu pełnych rzęs w ekspresowym tempie. Dzięki dużej, gęstej
szczoteczce wygiętej w łuk maskara nadaje objętość już po kilku pociągnięciach,
unosi i podkręca nadając efekt kociego spojrzenia.
Jako maniaczka tuszowa cieszyłam się z jego obecności, nawet jeśli to tylko Wibo. Marka jakoś ostatnio zaskakuje, więc liczyłam na jakąś niespodziankę. Maskara daje dobre efekty, co możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej - pierwsze jest bez tuszu, drugie z. Ładnie pogrubia rzęsy, a szczoteczka dobrze je podkręca, ale odrobinę je też skleja, bo tusz jest świeży. Być może ten defekt minie, kiedy trochę zgęstnieje. Minusami są tu na pewno słaba trwałość, bo niestety tusz odbija się powyżej górnej powieki, a także odrobinę kruszy. Niewprawione, czy też spieszące się osoby mogą również dorobić się kleksów przy linii rzęs podczas malowania z uwagi na rozmiar szczoteczki. Jak na razie średnio widzę tą maskarę, ale zobaczymy, co będzie za jakiś czas, kiedy podeschnie i nabierze mocy, bo w szczoteczce widzę duży potencjał :)
SUMITA Kredka do oczu, 75 zł/szt - tu miniatura
Antymonowa (proszek antymonowy (tradycyjna mikstura używana
przez kobiety na Bliskim Wschodzie do malowania oczu) kredka, bogata w olejki
kredki umożliwiają płynną i miękką aplikację w wewnętrznym kąciku oka i nad
powiekami.
Marki kompletnie nie znam. Bardzo ucieszyłam się, że trafiła mi się złota, czyli chyba najbardziej pożądana wersja :) Kredka ma bardzo przyjemną formułę, jest taka jakby kremowa, ale zastyga po rozprowadzeniu. Jest bardzo trwała i trudno ją rozmazać, a nawet zmyć :) Bardzo dobrze sprawdza się w roli kredki, samodzielnego cienia, czy bazy pod cienie :) Zastanawia mnie tylko, czy jest strugana, czy wykręcana, czy po prostu mamy do dyspozycji to, co wystaje?
DIADEM Róż do policzków, 14,50 zł/6,5 g - produkt
pełnowymiarowy
Róż rozświetlający, perfekcyjnie modeluje kształt twarzy.
Polecany do każdego rodzaju skóry. Dodatkowo wypukła struktura różu pozwala na
precyzyjną aplikację.
Mam już róż w tym kolorze innej marki, więc nie ma sensu aby go sobie zostawiać i mieć dwa takie same odcienie. Zapewne go komuś sprezentuję, albo podzielę się z Wami w nadchodzącej zabawie :) Róż ma idealnie jesienny kolor, więc wspaniale wpasuje się w makijaże na obecny sezon. Nie wiem, jaką ma pigmentację, bo go nie ruszałam :)
Październikowe pudełko miało bardzo duży potencjał w podpowiedziach na Facebooku. Co z tego wyszło widzicie sami. Według mnie wypada dość średnio. Szkoda, że nie znalazło się tu więcej mniej dostępnych marek, bo nie oszukujmy się Delia, Diadem, czy Wibo kupimy w każdej drogerii za rogiem, w dodatku za grosze... Czy taka miała być idea subskrypcyjnych box-ów? Na pewno na plus wychodzi obecność kremu Clarena, bo mimo, że to miniatura, to jednak poznamy kosmetyk, który trudno kupić w ciemno, w dodatku z dostępnością, zwłaszcza stacjonarną bywa różnie. Kolejne mile widziane kosmetyki to szampon i odżywka L'OCCITANE, do których też nie każdy ma dostęp, poza tym fajnie jest je wypróbować zanim zainwestujemy w ich zakup. Ostatnim produktem, który jak najbardziej wpisuje się w założenia kosmetycznych pudełek, jest kredka Sumita - choć miniaturka, to daje nam możliwość poznania całkiem nieznanej i też niezbyt taniej marki, a o to przecież właśnie tutaj chodzi :)
Październikowe pudełko kupicie jeszcze na stronie ShinyBox.pl dokładnie TUTAJ.
W sprzedaży jest też już listopadowa edycja - do kupienia TUTAJ. Muszę przyznać, że zapowiada się ciekawie, ale zobaczymy, czy jesienna miss nas zaskoczy :)
Co sądzicie o październikowym pudełku ShinyBox?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Świetna akcja boxa ze wstążeczkami! Oby takich więcej :)
OdpowiedzUsuńCo do jego zawartości, polecam ten tusz, a sama skusiłabym się na róż do policzków! :)
ja jak na razie z tuszu jestem średnio zadowolona, ale zobaczymy co będzie jak zgęstnieje :)
UsuńEfekt tuszu z Wibo mnie zaskoczył - rzęsy wyglądają bardzo ładnie! :)
OdpowiedzUsuńefekt jest bardzo dobry, gorzej trochę z trwałością.
UsuńMoim zdaniem bardzo słabe pudełko.
OdpowiedzUsuńno szału nie ma, może za miesiąc będzie lepiej :)
UsuńW sobotę kupiłam jeden kosmetyk pielęgnacyjny do twarzy z Loccitane i zobaczymy jak się sprawdzi...
OdpowiedzUsuńkosmetyki tej marki do najtańszych nie należą, więc powinny być dobre, choć jak wiadomo, czasami równie z tym bywa...
UsuńJak dla mnie bardzo fajna zawartośc. Róż ma piękny odcień.
OdpowiedzUsuńtak, szkoda tylko, że mam już dokładnie taki sam kolor z Makeup Revolution :(
UsuńTusz jest genialny :)
OdpowiedzUsuńgdyby jeszcze trwałość szła w parze z efektami :)
UsuńTeż najbardziej podoba mi się krem na cycki Clareny, miniaturki L'Occitane i kredka. Pozostałe też bym oddała :)
OdpowiedzUsuńmoże za miesiąc będzie lepiej :)
Usuńparę kosmetyków z L'Occitane już wypróbowałam. zakochałam się w ich kremach do rąk.. polecam !
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt jaki daje tusz :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że nic mnie w tym pudełku szczególnie nie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńTwoja kredka, jest piękna. mnie trafiła się klasyczna- czarna.
OdpowiedzUsuńRównież uważam, że średnia zawartość :)
OdpowiedzUsuńja jestem troszkę rozczarowana zawartością, ale mam nadzieję ze listopadowe zaskoczy nas pozytywnie :-)
OdpowiedzUsuńAkcja fajna, ale niestety zawartość pudełka kiepska. :)
OdpowiedzUsuńTusz mi się bardzo podoba ;]
OdpowiedzUsuńMi też pudełko średnio przypadło do gustu i liczę bardzo na to, że listopadowe będzie lepsze :) Jeśli chodzi o kredkę to dostałam brązową i uważam że to właśnie był najlepszy kolor :) Aha, kredka jest do temperowania, mam taką z Etre Belle :>
OdpowiedzUsuńŚrednio podoba mi się to pudełko, myślałam że tusz to pewnie jakiś tani niewypał, a tu proszę ładnie wydłuża rzęsy :)
OdpowiedzUsuńdupy nie urwał ;)
OdpowiedzUsuńMnie nie powaliło, wolałam polować na joyboxa :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jedynie produkty L'Occitane zasługują na uwagę, reszta bez szału.
OdpowiedzUsuń