Witajcie! Pogoda za oknami nas nie rozpieszcza, więc jest to czas aby intensywniej zadbać o nasze usta, aby nie straszne były im zimne podmuchy wiatru, a już niedługo zapewne też minusowe temperatury. Nawet najlepsza szminka nie zastąpi nam poczciwego balsamu do ust, którym możemy smarować się namiętnie i bezkarnie, nie zastanawiając się nad wyborem koloru, czy wykończenia :) Wszak suche skórki i spękane usta to wróg każdej szminki. Dziś zapraszam Was na recenzję cudownego produktu od dziewczyn z Craft'n'Beauty :)
"Wspaniała pomadka do ust z wyjątkowo bogatym składem. Zawartość oryginalnego, nowozelandzkiego miodu manuka, sprawia, że nasze usta są długotrwale nawilżone, gładkie i miękkie a skóra ulega szybszej regeneracji. Miód odpowiada również za "słodkość" kosmetyku :) W recepturze znalazło się również masło illipe, które uważane jest za najbardziej odżywcze masło na rynku.
Produkt dostępny w czterech oryginalnych smakach:
- Kosmiczne winogrono
- Arbuz
- Kawa latte
- Różowa wata cukrowa"
Skład z opakowania: Beeswax, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Leptospermum Scoparium Mel, Tocopherol, Aroma.
Małe, niepozorne, proste opakowanie kryje w sobie prawdziwe dobro nasycone masłami, olejami i miodem :) Wszystko to widać w dość nieregularnej strukturze pomadki, ale nie przeszkadza to w jej użytkowaniu :) Po prostu masełka rozpuszczają się pod wpływem ciepła naszych ust. Kosmetyk ma pojemność 5 ml i spokojnie jesteśmy w stanie go zużyć w ciągu zalecanych 4 miesięcy od otwarcia, a nawet i szybciej :)
Balsam przy pierwszym użyciu bardzo przypominał mi swoją lekkością owocowe pomadki, które kiedyś w dzieciństwie kupowała mi mama. Nawet smak mi się z nimi skojarzył - było to coś jak guma balonowa, słodkie białe landrynki, coś z winogron. Pojęcia nie miałam jak dokładnie sprecyzować zapach aż pewnego dnia, kiedy miałam chore zatoki i spory katar dopiero ujawniły się jego prawdziwe nuty :) Nawet pytałam dziewczyn o swoją wersję zapachową, bo ciężko było ją rozszyfrować, ale nos i wyczucie smaku w chorobie nie zawiodło i jest to arbuz :) Smak był na początku nieco przyćmiony słodyczą miodu, która nadawała mu innego charakteru, ale nie mogę powiedzieć, że było to coś niedobrego :) Kosmetyk jest bardzo słodki i czasem trudno się opanować żeby go nie zlizać :)
Zawartość substancji odżywczych w balsamie zapewnia ustom pielęgnację na najwyższym poziomie. Nie ma tutaj co porównywać go z drogeryjnymi pomadkami pielęgnacyjnymi, bo to zupełnie inna bajka. Tu mamy prawdziwe nawilżenie i odżywienie ust, nie tylko na chwilę, nie tylko wtedy kiedy nosimy balsam na ustach. Mało jest takich produktów na naszym rynku :) Balsam świetnie nadaje się także pod pomadki, a sam solo wygląda jak coś pielęgnacyjnego z odrobiną błyszczyka - usta delikatnie lśnią :)
Małym minusem może być tutaj to, że nie można za bardzo nosić balsamu w torebce, bo miód lubi troszkę wyciekać, ale dziewczyny miały się tym zająć, aby wszystko ze sobą dobrze grało :) Mimo wszystko to pomadka pielęgnacyjna, której nie da się nie kochać :) Jeśli zależy Wam na świetnym nawilżeniu i ochronie ust, to polecam ją wypróbować :)
Balsam możecie kupić oczywiście w Craft'n'Beauty - dokładnie TUTAJ za 12,90 zł :) Do wyboru są 4 wersje zapachowe :)
EDIT (14.11.14, 21:43): Kompletnie zapomniałam, że produkty Craft'n'Beauty możecie też nabyć stacjonarnie w Warszawie - Natural Cosmetics ul. Cynamonowa 19 :)
EDIT (14.11.14, 21:43): Kompletnie zapomniałam, że produkty Craft'n'Beauty możecie też nabyć stacjonarnie w Warszawie - Natural Cosmetics ul. Cynamonowa 19 :)
Niedawno dziewczyny stworzyły też nowe zapachy dla innych kosmetyków - KLIK - warto zerknąć, bo połączenia są fenomenalne :)
Znacie produkty do ust Craft'n'Beauty?
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
To coś dla mnie bo w sezonie jesień- zima moje usta naprawdę potrzebuję odżywienia i ochrony.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten balsam od dziewczyn i też arbuzowy - ale w słoiczku i jest genialny :D Choć muszę przyznać, że ciężko mi go utrzymać na ustach bez zlizania :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie !
OdpowiedzUsuńuwielbiam smakowe balsamy, jak tylko skończę swój cynamonowy z sylveco, na pewno się skuszę na któryś... najprawdopodobniej o smaku "różowej waty cukrowej" :D
OdpowiedzUsuńcałkowicie nowy produkt jak dla mnie, ale jego działanie brzmi kusząco;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi sie:)
OdpowiedzUsuńchętnie przetestuję ten balsam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji poznać kosmetyków Craft'n'beauty. Pomadka ma super skład
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie, zimą moje usta zawsze cierpią :/
OdpowiedzUsuńHmmm wygląda na naprawdę fajną! Szkoda, że średnio nadaje się do torebki, bo pięgnacyjne pomadki noszę głównie w torebce :(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji go przetestować ;]
OdpowiedzUsuńTaki skład i taka cena? Szał :) Szkoda, że nie jest lepiej dostępny, dorzuciłabym do zamówienia podczas DDD :)
OdpowiedzUsuństacjonarnie można je nabyć w Warszawie - Natural Cosmetics ul. Cynamonowa 19 :)
UsuńOficjalnie zaczynam na niego polowanie! :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńTakie maleństwo, a tak wiele może zdziałać :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale konsystencja (na zdjęciu) wygląda słabo.
OdpowiedzUsuńnie wszystko złoto, co się świeci. Konsystencja to połączenie maseł i olejów, więc ma prawo tak wyglądać :) Najważniejsze jest rewelacyjne działanie :)
UsuńNie znam, ale kusi mnie:)
OdpowiedzUsuńKupię ją jak zużyje swoją wise i sylveco :)
OdpowiedzUsuńMowisz ze slodki ? Eh bede zlizywac :-D
OdpowiedzUsuńNo ja bym chyba kochała ! <3 bo wszystko co arbuzowe to kocham
OdpowiedzUsuńkażdej nas psuje takie cudo na zimę :)
OdpowiedzUsuńZmieniamy skład tej pomadki i sądzę, że zrezygnujemy z miodu :(
OdpowiedzUsuńNie łączy się dobrze z olejami i przez to pomadka ma tendencję do "pocenia".
Dziękujemy bardzo za rzetelną recenzję! :)
uwielbiam takie balsamy do ust, a ta firma robi wrażenie;)
OdpowiedzUsuńja teraz mam balsamy z Balea
OdpowiedzUsuńArbuzową wersje sama bym bardzo chętnie kupiła :) szkoda tylko, że jest smaczny bo pewnie bym zlizywała i nakładała i po tygodniu by pomadki nie było :D
OdpowiedzUsuń