poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Aktualizacja rzęs, czyli po 2 miesiącach z serum L'biotica

Wiem, że taka aktualizacja miała pojawić się po miesiącu, ale zwyczajnie o niej zapomniałam, a ponieważ serum stosowałam dalej, wiec postanowiłam pokazać Wam rzęsy po dwóch miesiącach :) Razem mijają ok 3 miesiące odkąd odstawiłam odżywkę RevitaLash Advanced. Co działo się z moimi rzęsami w tym czasie? Czy zaobserwowałam wypadanie "garściami", jak niektórzy straszą? Czy wróciły do poprzedniego stanu? Na te pytania odpowiem w dalszej części posta.


Dla przypomnienia: odżywkę RevitaLash stosowałam przez dwa miesiące - efekty jakie otrzymałam możecie zobaczyć TUTAJ. Następnie przez prawie miesiąc nie używałam niczego do rzęs, a jedynie "obrywały" kremem pod oczy - stan na tamten moment możecie zobaczyć w poprzedniej aktualizacji (przed rozpoczęciem kuracji L'biotica) - TUTAJ, jak również w tym poście (środkowe zdjęcie). 

Następnie przystąpiłam do kuracji serum L'biotica, które zawiera dość dużo oleju rycynowego. Co zaobserwowałam? Przez pierwszy miesiąc codziennego stosowania rzęs nie ubyło, ale też się nie zagęściły. W drugim miesiącu z dnia na dzień zaczęły być coraz bardziej miękkie (po RevitaLash były sztywne, jak druty) i nieco bardziej proste, choć na zdjęciu z aktualizacją będzie to mało widoczne (zmianę odczuwało się przy malowaniu mascarą). Kilka dni temu zaobserwowałam mały ubytek w zewnętrznych kącikach rzęs, co zaznaczyłam na zdjęciu. Ich długość nadal utrzymuje się na poziomie takim, jak po odstawieniu RevitaLash, ale spora cześć włosków wydaje się znacznie krótsza niż pozostałe. Niektóre rzęsy żyją też swoim życiem, czyli rosną w różne strony, ale to w początkach kuracji Revitalash też miało miejsce. Nie zaobserwowałam wzmożonego wypadania, ale pojedyncze rzęsy gubiłam przy demakijażu.
Poniższe zdjęcie obrazuje wszelkie zmiany moich rzęs. Nie powróciły one do stanu sprzed RevitaLash, ale też do końca nie utrzymały piękny wygląd ze zdjęcia środkowego. Myślę, że z miesiąca na miesiąc będą jednak traciły na gęstości, nawet dopieszczane serum L'biotica. Wyjście jest jedno - kupić RevitaLash :D  


A teraz moja opinia o serum do rzęs L'biotica.
Produkt ma bardzo wygodne opakowanie mieszczące aż 7 ml. Serum aplikujemy tak, jak tusz do rzęs. Szczoteczka jest silikonowa i w miarę łatwo nią rozprowadzić produkt na rzęsach. Jedno mnie tylko niepokoi - czy taki sposób aplikacji jest odpowiedni aby składniki dotarły do cebulek rzęs, czyli części odpowiadającej za ich wzrost i kondycję? Wiadomo, że smarując rzęsy na długości zabezpieczamy je przed urazami (tak jak włosy odżywką), ale nie zapewni nam to tego, że się wydłużą... Starałam się więc aby produkt dostał się też do linii rzęs, tak by wniknął w cebulki. 




Serum stosowałam głównie na noc, mimo, że przeznaczone jest do używania w dzień. Po prostu wieczorem mniej o nim zapominałam :) Po aplikacji kosmetyk nie drażni oka, chyba, że wsadzimy do niego szczoteczkę :) Chwilę po nałożeniu rzęsy są mokre i trzeba dać im troszkę czasu na wchłonięcie produktu. Serum nie zasycha "na sztywno", rzęsy są elastyczne, nie czuć, że coś na nie nałożyliśmy. Kosmetyk nie drażni, nie powoduje łzawienia, czy ropienia oczu. Efekty po 2 miesiącach kuracji są całkiem ok, bo chodziło mi głównie o utrzymanie tego, co pozostawiła po sobie odżywka RevitaLash. Natomiast jeśli ktoś chciałby sobie wydłużyć, czy zagęścić rzęsy samym serum L'biotica, to może przejść rozczarowanie.

Serum jest bardzo wydajne i z pewnością wystarczy jeszcze na myślę nawet 3 miesiące codziennego stosowania.




Pojemność: 7 ml
Cena: 15 zł
Dostępność: głównie apteki


Używaliście tego serum? Co o nim sądzicie?


Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

33 komentarze:

  1. wow, jakie tanie :) Masz cudne rzęsy na każdym zdjęciu! Takie fajnie podkręcone:)

    OdpowiedzUsuń
  2. masz ładne rzęski
    tego serum nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam, ale mam chęć spróbować po Twoim wpisie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego serum, zaczynam kurację z Revitalash:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam to serum ale jeszcze nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie używałam jeszcze żadnego serum do rzęs, ale chyba się skuszę i wypróbuję te :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne rzęski :) Ja od dziś zaczynam moją pierwszą przygodę z tego typu kosmetykiem - serum "Long4Lashes",które ma b.dobre opinie i jest dużo tańsze od Revitalash czy Realash :) Zobaczę czy będą tak widoczne efekty jak u Ciebie :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam i byłam z niego bardzo zadowolona i widziałam naprawdę fajny efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne masz te swoje rzęsy. Ja teraz stosuję Long 4 Lashes, za tydzień będzie recenzja po dwóch miesiącach stosowania.
    Może później zdecyduję sie na Revitalash,ale powiem że po tym moim efekty widzę i jestem mega zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  10. jako kontunuacja kuracji to świetne,a samo z siebie to nie wiem :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam, miałam zamiar, ale chyba jeszcze się nad nim zastanowię ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałam i szczerze mówiąc nie wiem czy się skuszę. Teraz testuję tradycyjny olejek rycynowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja używałam Alterry - przyciemniła, zagęściła rzęsy, wyraźnie je też wzmocniła. Teraz używam XLASH i to zupełnie inna bajka, po tygodniu już widzę, że rzęsy są już dłuższe :D L'Biotice mam zamiar kupić po zakończeniu obecnej kuracji, żeby zrobić trochę przerwy, a nie stracić tak bardzo efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz piękne rzęsy :) Ja stosuję pomadkę Alterry brwi bardzo wzmocniła i przyciemniła,teraz testują ją na rzęsach :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. ja testuję teraz Newvita lash:)zobaczymy jakie będą efekty:D

    OdpowiedzUsuń
  16. masz piękne rzęsy!
    mnie zastanawia regenerum do rzęs teraz...

    OdpowiedzUsuń
  17. ja je uwielbiam! u mnie sprawdza się świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  18. Jedyne co nakładam na rzęsy to olejek rycynowy :) sprawdza się super!
    Radi

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiem dlaczego ale zawsze boje sie stosować takich specyfików, mam okropnie wrażliwe oczy nawet niektóre tusze mnie uczulaja ;(

    OdpowiedzUsuń
  20. Poradziła sobie z utrzymaniem efektów, ale też nie jestem pewna czy poradziłaby sobie w pojedynkę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie widze u Ciebie zadnych efektow :) ja uzywalam krem do rzes z Lbiotici i bardzo urosly mi rzesy ;)

    http://it-inspires-me.blogspot.com/2013/11/jak-dbac-o-rzesy-pielegnacja-rzes.html notka u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. efekty miałam po RevitaLash, a to serum miało je jedynie podtrzymać :) Jakoś nie wierzę żeby tania odzywka dała jeszcze większe efekty niż RevitaLash więc takowych się nie spodziewałam.

      Usuń
  22. Używam teraz NewVitaLash i czekam na efekty :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. No rzeczywiście, widać ubytek, szkoda że nie do końca sprawdza się, ale w sumie cena też jest niska ;)
    Ja mam serum MagicLash, ale jeszcze nie zaczęłam go stosować, jestem ciekawa działania ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Skład bardzo przeciętny, na bazie olejku rycynowego. Raczej wybrałabym jakąś inną odżywkę:P

    OdpowiedzUsuń
  25. widzę wpływ odżywki na Twoje rzęsy, jednak trochę działa.

    OdpowiedzUsuń
  26. nie miałam jeszcze tego serum, ale zamierzam go kupić. Miałam z L'biotici krem do rzęs i był bardzo fajny, dlatego też liczę ba to serum. Na revitalash mnie nie stać, na razie pocieszam się long 4 lashes ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeszcze jej nie próbowałam, ale zanoszę się już od dłuższego czasu. Jak na razie moje pielęgnacja rzęs składała się z olejku rycynowego, ale ostatnio zaczynam testować pomadkę z alterry, czytałam dużo pozytywnych opinii na temat tej kuracji :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak na moje oko to na tym trzecim zdjęciu rzęsy pod serum Lbiotica Ci się zagęściły :)) Ja używam to serum i też to u siebie zaobserwowałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Revitalash to i ja chętnie bym wypróbowała, a L'bioticę mam i jakoś efektów spektakularnych nie widzę, a stosuję około 2 miesiące ;/

    OdpowiedzUsuń
  30. Miesiąc temu kupiłam L'bioticę i strasznie się zawiodłam. Po każdej aplikacji piecze i szczypie w oczy. Niestety zakup nieudany :(

    --------------------------------------------------------------------
    http://urodowyswiatmagdaleny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...