środa, 19 lutego 2014

Mythos oliwka antystres, czyli coś nie tylko do masażu ciała :)

Witajcie! Lubicie olejki do masażu? Dzisiaj opowiem Wam o takim, który najpierw oczarował mnie swoim składem, a potem też działaniem i to nie tylko, jeśli chodzi o kwestię masażu  :) Jest to produkt oparty w dużej mierze na oliwie z oliwek i olejkach eterycznych. Jak wszystkie produkty greckiej marki Mythos wolny jest od parabenów, olejów mineralnych, GMO, EDTA, glikolu propylenowego oraz syntetycznych barwników. Oliwka została wyprodukowana w Grecji w oparciu o tamtejsze receptury, z wykorzystaniem naturalnych składników śródziemnomorskiej przyrody. Jeśli lubicie wszelkiego rodzaju olejki nie tylko do ciała, to zapraszam do dalszej części recenzji, dowiecie się jakie jeszcze zastosowanie wymyśliłam :)


"Oliwka do masażu antystres. Substancje aktywne: olejek oliwki, olejek kolandry, olejek lawendy, olejek ylang-ylang, olejek rozmarynu. Działanie: głeboki relaks, delikatność i ukojenie" - więcej KLIK


Oliwka mieści się w 200 ml butelce wyposażonej w psikacz. Jest ona wykonana z ciemnego plastiku, tak aby oleje nie miały dużego dostępu światła. Pozwoli im to dłużej zachować świeżość. Opakowanie nie jest szklane, co jest dużym plusem, bo jeśli mamy tłuste dłonie, to siłą rzeczy łatwiej nam je upuścić. Jeśli chodzi o dozowanie produktu, to psikacz tutaj niestety trochę niczego nie ułatwia. Trudno jest zawsze trzymać butelkę w pozycji pionowej, więc konieczne jest psiknięcie najpierw na dłoń i rozprowadzenie na ciele. To tyle jeśli chodzi o opakowanie.


Jak się można domyśleć kosmetyk ma oleistą konsystencję. Jest ona płynna w każdej temperaturze. Nie ma problemów z rozprowadzaniem oliwki na ciele. Jednak jest to produkt do masażu, więc wchłanianie w skórę jest wolne. Kolor wydawać by się mogło, że jest bezbarwny, ale w rzeczywistości ma lekko żółte zabarwienie, co szczególnie widać po wylaniu na białą powierzchnię. Zapach natomiast przypomina mi trochę ukraińskie kosmetyki do włosów. Czuć w nim odrobinę lawendę i rozmaryn. Nie jest jednak nachalny i po jakimś czasie od użycia ulatnia się, choć w momencie masażu nam towarzyszy. Jest to woń odprężająca, przy której możemy się zrelaksować :) Myślę, że wybredne nosy również nie będą protestować :)


| MASAŻ |
Oliwka bardzo dobrze spełnia swoje zadanie podczas masażu. Delikatnie natłuszcza i nawilża skórę, zaś kojący zapach odpręża po ciężkim dniu. A jeśli mamy jeszcze kogoś do masowania np. pleców, to już bajka! Skóra jest odprężona i wygładzona. Po skończonym masażu oliwka wchłania się w skórę i nie ma konieczności jej zmywania. Bardzo dobrze sprawdza się po wieczornej kąpieli :) Czasem nakładam ją też po prysznicu na mokre ciało i masuję je za pomocą lekko zwilżonego padu z luffy, o którym niedługo Wam napiszę. Wielki plus za to, że oliwka nie ma parafiny, dzięki czemu rzeczywiście poprawia stan skóry. W ofercie Mythos dostępna jest jeszcze oliwka antycellulitowa, którą można wykorzystać w masażu ud :) 


| NAWILŻANIE SKÓRY PO KĄPIELI |
Kosmetyk można również zastosować, jak tradycyjną oliwkę, czyli do nawilżania ciała po kąpieli. Możemy nałożyć ją zarówno na wilgotne ciało i delikatnie osuszyć ręcznikiem, jak również na osuszoną skórę. W obu przypadkach sprawdza się świetnie. Z powodzeniem zastępuje balsam do ciała, a kojący zapach ułatwia zasypianie, szczególnie po ciężkim dniu. Oliwka pozostawia ciało doskonale nawilżone, odżywione i gładkie. Osoby o suchej skórze będą z niej bardzo zadowolone. U mnie najlepiej sprawdza się po wcześniejszym umyciu ciała czarnym mydłem - wtedy wszystko lepiej wchłania się w skórę. Suche łokcie i kolana nie mają z nią szans. Nawilżenie czuć jeszcze na drugi dzień. Oliwka nie brudzi ubrań, choć trochę trzeba poczekać aż się wchłonie, albo po prostu użyć jej mniej. 

| OLEJOWANIE WŁOSÓW |
Ponieważ oliwka ma świetny skład, bogaty w olej słonecznikowy, oliwę z oliwek i olejki eteryczne, to postanowiłam użyć jej także do olejowania moich wysoko porowatych, rozjaśnianych włosów. Byłam bardzo zaskoczona, gdyż działanie ma niesamowite :) Nakładałam ją na godzinę przed myciem na długość, szczególnie na wysuszone końce włosów, a także bezpośrednio przed myciem w celu zabezpieczenia końcówek przed szamponem, który mógłby je dodatkowo wysuszyć. Nie miałam problemów ze zmyciem oliwki, mimo, że jej formuła jest bogata, a nie użyłam żadnej odżywki do zemulgowania. Kosmetyk bardzo dobrze poradził sobie z ochroną włosów podczas mycia, jak też nałożony na dłużej dawał bardzo dobre nawilżenie włosów. U mnie było ono lepsze niż po drogocennym oleju arganowym. Końcówki były miękkie, delikatne, przyjemne w dotyku, a cała fryzura pięknie lśniła.

Oliwka ma niesamowitą wydajność. Używam jej od ponad trzech tygodni i zbyt dużo jej nie ubyło. Jak dla mnie jest warta swojej ceny. Przy takim zużyciu wystarczy na bardzo długo, a działanie ma jak najbardziej świetne i to nie tylko na skórę ciała :)


Pojemność: 200 ml
Przydatność od otwarcia: 12 miesięcy
Cena: 35,01 zł (czasami jest w promocji za ok 20 zł :))
Dostępność: sklep internetowy FLAX produkty naturalne, stacjonarnie - KLIK

Znacie ten produkt? Jak Wam się podoba? Używacie oliwek do ciała? :)

Pozdrawiam, 
sarinacosmetics :)

40 komentarzy:

  1. Kosmetyki Mythos zachęcają już samymi opakowaniami :) Mi jeszcze nie było dane mieć nic z tej firmy, ale z chęcią, po dobrych recenzjach kiedyś coś nabędę. Ten olejek fajnie, że ma tyle zastosowań.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam słabość do greckich kosmetyków mythos, chętnie wypróbuję tą oliwkę.
    Szczególnie podoba mi się pomysł z użyciem jej do włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od razu, kiedy zobaczyłam skład, to bardziej kusiła mnie do użycia na włosach niż na ciele :)

      Usuń
  3. niestety nie miałam przyjemności używania żadnego produktu z tej firmy ! Muszę koniecznie to zmienić:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kosmetyki tej firmy mają ciekawe i przyjemne zapachy :) warto coś wypróbować :)

      Usuń
  4. Najbardziej mnie przekonuje do olejowania włosów, poza takim zastosowaniem rzadko sięgam po olejki. Na mojej skórze bardzo słabo się wchłaniają :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie w zimie wchłanianie jest bardzo dobre na szczęście :)

      Usuń
  5. a ja tam lubię czasem jak mnie ktoś pomasuje:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak :) mój "ktoś" ostatnio trochę leniwy się zrobił :)

      Usuń
  6. Raczej unikam olejków do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie miałam tej oliwki, ale może kiedyś sobie sprawię. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za używaniem oliwek na ciało, ale na włosach chętnie bym ja wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam, ale w promocyjnej cenie bym się skusiła:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie dojże, że musi pięknie pachnieć to jeszcze jak działa:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Coraz więcej dobrego słyszę o mythos <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to naprawdę dobre kosmetyki :) tylko może trochę jeszcze mało sławne

      Usuń
  12. Mythos kuszący jest nie od dziś :) Marzy mi się masaż z taką oliwką, piękny skład, cudny kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam tą oliwką,ale czeka w kolejce jak skończy się mój babydream ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tego kosmetyku, ale z miłą chęcią to zmienię jak tylko gdzieś spotkam ten produkt...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lista punktów, gdzie można dostać te produkty stacjonarnie jest na Fanpage Flax na FB :)

      Usuń
  15. Lubię niektóre produkty Mythos ale tej oliwki jeszcze nie miałam.
    A bardzo lubię nakładać oliwki na wilgotne ciało :)

    OdpowiedzUsuń
  16. od jakiegoś czasu ciekawią mnie kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. do masażu przydałaby mi się:))

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałabym ją przetestować na włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. z chęcią bym sobie to cudo wypróbowała :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo mnie ciekawi ten produkt. Dużo dobrego o nim czytałam i ma fajny skład :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie wiem czemu, ale ten produkt skojarzył mi się z przyspieszaczem opalania z Ziaji, chyba przez to ciemne opakowanie z psikaczem :) Troszkę żałuję, że nie skusiłam się na taką oliwkę wybierając kosmetyki do testów :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam wersję antycellulitową, jestem bardzo zadowolona z jego działania. Tutaj widzę olejek lawendowy i rozmarynowy, na pewno by mnie nie zawiódł ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawa marka. Sporo się o niej teraz słyszy. Olejku w sprayu jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam, ale juz samo opakowanie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam olejki i oliwki do ciała, do włosów też, a ta wydaje się bardzo ciekawą propozycją, zużyję zapasy, to przyjrzę się jej bliżej ;)
    Piękne zdjęcia Kochana ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. "Wynajmuję" często mojego faceta do masażu więc ten olejek byłby jak znalazł. Piękne zdjęcia robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiam :) za skład i działanie :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...