Witajcie po raz kolejny! Ostatnio sporo pisałam na temat mycia ciała za pomocą mydełek naturalnych, więc teraz przyszła pora na coś pod prysznic w formie żelu, także o ekologicznym składzie :) Kosmetyki naturalne do mycia ciała goszczą u mnie już od dawna, pokochałam je od pierwszego użycia :) Dzięki nim nie mam już problemów ze skórą. Dzisiaj opowiem Wam, jak sprawdził się u mnie krem pod prysznic i do kąpieli z oślim mlekiem firmy SO BiO etic, który testowałam dzięki uprzejmości sklepu internetowego Lavendic.pl :)
"Poczuj się jak Kleopatra zażywająca kąpieli w oślim mleku. Masz w rękach sekret jej legendarnego piękna. Krem pod pryszic i do kąpieli SO BiO z mlekiem oślim to idealny czas na chwilę wellness w czasie szybkiego prysznicu lub relaksujacą kąpiel w wannie. Pod prysznicem nałożyć niewileką ilość żelu na skórę, umyć, a następnie spłukać. W wannie dodać niewielką ilość żelu do wody.
Kosmetyk ekologiczny, certyfikowany przez ECOCERT, 99% składników pochodzenia naturalnego, 16% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego."
Więcej informacji na stronie produktu w sklepie - KLIK.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to ciekawy wygląd opakowania. Mimo swojego kształtu jest bardzo fukcjonalne, dobrze się z niego korzysta :) Niewiele miejsca zajmuje też w łazience. Pozory mogą mylić, bo na pierwszy rzut oka otwór na środku prostokątnej góry wydaje się niezbyt wygodnym rozwiązaniem, jednak wszystko zależy od konsystencji produktu :)
Krem nie jest gęsty, bardziej powiedziałabym, że jest rzadki, ale nie przelewa się między palcami, zanim zdążymy nałożyć na ciało. Ma kolor ecru i pachnie całkiem przyjemnie, jednak nie jestem w stanie porównać tego zapachu do konkretnej rzeczy. Wydaje mi się, że przypomina jakąś przyprawę połączoną z mlekiem. Nie wiem, jak dokładnie pachnie ośle mleko - może to jest właśnie podobny zapach? Chociaż z drugiej strony owy składnik występuje na końcu INCI, więc woń żelu jest bardziej zasługą substancji perfumującej.
Produkt bardzo dobrze się pieni, nie ma problemów ze spłukaniem. Ja korzystałam z niego tylko pod prysznicem. W tej roli sprawdził się znakomicie. Nie wysusza skóry, ale też jej chyba za bardzo nie nawilża, jednak nie wymagam tego od kosemtyków pod prysznic - one powinny przede wszystkim dobrze myć i nie wywoływać podrażnień. Krem nie spowodował u mnie żadnych reakcji alergicznych, choć przyznam, że trochę bałam się wypróbować go na moich ramionach ze skłonnością do wyprysków, ale na szczęście moje obawy były niepotrzebne :) Szkoda tylko, że tytułowe ośle mleko znajduje się na końcu składu i nie ma prawie żadnego wpływu na właściwości pielęgnacyjne żelu.
Mimo rzadkiej konsystencji krem jest bradzo wydajny, nie zauwazyłam abym zużywała go szybciej niż te bardziej gęste :) Na plus przemawia też certyfikat EcoCert, który jest przyznawany kosmetykom naturalnym spełniajacym ściśle określone wymogi i normy. Teraz nabrałam ochoty na inne zapachy tych kremów, a w szczególności na połączenie kokosa i kwiatu Tiare, a także wanilii :) Jednak najpierw muszę zużyć trochę moich zapasów mydełek naturalnych :)
Pojemność: 300 ml
Przydatność od otwarcia: 6 miesięcy
Cena: 21,99 zł
Dostępność: Lavendic.pl
Próbowaliście tych kremów pod prysznic? :)
Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)
Nie miałam, ale chciałabym:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, opakowanie dość nietypowe ;)
OdpowiedzUsuńMam go, ale zapach mnie osobiście zupełnie nie powala. Pod prysznicem staje się wręcz niezbyt przyjemny, taki medyczny, w butelce jeszcze ujdzie. Użyłam go co prawda tylko raz, bo czeka, aż pozużywam inne żele, generalnie spodobał mi się, bo jest łagodny, a zapach nie jest najważniejszy dla mnie, więc na pewno zużyję.
OdpowiedzUsuńzapach rzeczywiscie nie jest powalający, ale jak dla mnie nie pachnie nieprzyjemnie :) Chociaż jak wiadomo nie każdemu podoba się to samo :)
UsuńZaskakujący kształt opakowaniowa.
OdpowiedzUsuńma bardzo ciekawe to opakowanie, przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńJuż pierwsze zdanie opisu producenta mnie zachęciło: "Poczuj się jak Kleopatra zażywająca kąpieli w oślim mleku." Oczywiście chętnie przetestowałabym na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńja mam teraz ochotę na inne zapachy, bo wiem, że mi te żele krzywdy nie zrobią :)
Usuńbardzo interesujący produkt :)
OdpowiedzUsuńŁaaał, skład jest super :D A opakowanie przypomina mi opakowanie nici dentystycznych xD
OdpowiedzUsuńmoże cos w tym jest ;D
UsuńOpakowanie jest świetne, chętnie wykąpałabym się w takim oślim mleku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten żel :) jestem ciekawa jaki ma zapach :)
OdpowiedzUsuńakurat zapach jest bardzo trudny do określenia :)
UsuńPierwszy raz widze krem w takim opakowaniu:)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na półce łazienkowej :) przyciąga uwagę :)
Usuńbardzo ciekawy produkt,fajne opakowanie
OdpowiedzUsuńLubię takie nieznane cudeńka :D
OdpowiedzUsuńCzasami żałuję, że nie mam prysznica, bo omija mnie testowanie tych wszystkich żeli pod prysznic.
OdpowiedzUsuńczy ja wiem, czy wanna stoi na przeszkodzie używania rzeczy pod prysznic? Kiedyś miałam tylko wannę i jakoś nie odmawiałam sobie żeli :) Poza tym ten krem można również stoswać do kąpieli, więc nic nie stoi na przeszkodzie, zebyś spróbowała :)
UsuńWygląda na świetny produkt, no i certyfikowany :)
OdpowiedzUsuńfajne to opakowanie!
OdpowiedzUsuńciekawe opakowanie,ja bardzo lubie zele i zel+oliwka do mycia ciala z nivea i caly czas je odkupuje x
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że dość nietypowe ma opakowanie - oryginalne!
OdpowiedzUsuń