wtorek, 16 czerwca 2015

Krem pod oczy Caviar Impact marki Murier

Witajcie! Pielęgnacja okolic oczu to kluczowa sprawa niemal w każdym wieku. Już od nastoletnich lat warto nie zapominać o delikatnych kremach pod oczy. Kiedy przekroczymy dwadzieścia pięć lat nasza pielęgnacja tej strefy powinna być już bardziej bogata. Skóra pod oczami jest najbardziej sucha i cienka, dlatego właśnie tam pojawiają się nasze pierwsze zmarszczki. U mnie już ich trochę jest, głównie są mimiczne, ale jeśli nie będę dobrze dbała o kondycję skóry w tej okolicy mogą się pogłębiać i utrwalać, co pewnie i tak kiedyś nastąpi, ale lepiej opóźnić ten proces. Dziś zapraszam Was na recenzję kawiorowego kremu pod oczy marki Murier. Czy jest to krem odpowiedni na bardziej bogatą pielęgnację? 


Kosmetyk zawiera unikalne połączenie ekstraktu z kawioru, komórek macierzystych winogron i oleju bawełnianego. Jego zadaniem jest ochrona delikatnej skóry wokół oczu. Ponadto krem ma ją bardzo dobrze nawilżać, odżywiać, wygładzać i regenerować. Wyciąg z kawioru ma zapewnić jej jędrność i elastyczność, a komórki macierzyste mają ją chronić przed wolnymi rodnikami. Krem ma działać przeciwzmarszczkowo i dedykowany jest skórze dojrzałej plus+. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

W składzie znajdziemy między innymi nawilżacze, czyli trójglicerydy, emolienty, glicerynę, olej z nasion bawełny, pantenol, komórki macierzyste winogron, witaminę E, ekstrakt z kawioru, kwas hialuronowy, alantoinę. Krem nie zawiera parafiny


Krem przybywa do nas w kartonowym ofoliowanym pudełeczku. Wewnątrz znajdziemy odkręcaną tubkę z kosmetykiem. Jest ona zakończona wygodnym dziubkiem, który ułatwia w miarę higieniczne dozowanie. Pojemność kremu to 20 ml, a na jego zużycie mamy 12 miesięcy od otwarcia. Szczerze powiedziawszy krem nie kosztuje mało, więc takie opakowanie jest trochę ubogie pod względem wyglądu i wygody użycia, jednak nie to jest najważniejsze, bo liczy się działanie. 


Konsystencja jest lekka, jednak nie płynna ani też żelowa. Do bardzo bogatej, gęstej jej daleko, dlatego krem sprawdzi się idealnie w porannej pielęgnacji. Na noc wolę coś zdecydowanie bardziej bogatego, ale wiadomo nie wszystkie panie lubią treściwe, długo wchłaniające się kremy. Ten wchłania się dość szybko. Jeśli mam użyć go na noc to nakładam kilka warstw. Kosmetyk nie posiada zapachu.  


Działanie
Krem po aplikacji pozostawia na skórze delikatną, otulającą, jednak nie tłustą warstewkę. Nie powoduje rolowania, czy ważenia się korektora pod oczami. Nawilżenie jakie daje jest dobre. Mniej wymagająca skóra będzie z niego zadowolona zarówno na dzień, jak i na noc. Ja w wieczornej pielęgnacji nakładam dwie-trzy warstwy tego kremu lub sięgam po coś o wiele bardziej treściwego. Kosmetyk nie powoduje łzawienia, szczypania, czy innych podrażnień wrażliwej okolicy wokół oczu, ani też „widzenia jak przez mgłę”. Podczas jego stosowania skóra ma dobrą kondycję, jest odpowiednio odżywiona. Jeśli chodzi o wpływ na cienie pod oczyma, to nie zauważyłam w tej kwestii żadnej zmiany. Nie wiem też jak działa na opuchnięcia, bo ostatnio mi nie dokuczały. Jeśli chodzi o kwestie przeciwzmarszczkowe, to liczę, że działa, jednak o tym będę mogła się przekonać po zużyciu całego opakowania.

Wydajność jest dobra i porównywalna do tych o pojemności 15 ml. Pod makijaż na dzień stosuję niewielką ilość, natomiast na noc zużywam go dwa razy więcej.


Podsumowując kawiorowy krem pod oczy Murier to propozycja dla osób lubiących średnio bogatą pielęgnację. Nie jest to treściwy kosmetyk, ale do bardzo lekkiego też mu odrobinę brakuje. Skóra po jego użyciu jest komfortowo otulona, ma dobre nawilżenie. Krem sprawdza się w dziennej pielęgnacji, także pod makijaż. Jeśli nie lubicie bogatych smarowideł pod oczy na noc, to w wieczornej pielęgnacji także się sprawdzi. To dobry kosmetyk do zabrania w podróż – ma niewielkie opakowanie i stosowany samodzielnie dobrze pielęgnuje wrażliwą skórę pod oczami. Jednak za cenę ponad 100 zł spodziewałabym się po nim czegoś więcej, zarówno jeśli chodzi o opakowanie, jak i też samą konsystencję, tak aby było czuć, że rzeczywiście nakładam pod oczy treściwy kosmetyk, choć nie każdy takie lubi.


Krem możecie zakupić TUTAJ, jego cena to 129 zł/20 ml.

Znacie kosmetyki marki Murier? Macie wśród nich swoich ulubieńców? A może próbowaliście czegoś z linii kawiorowej? 

Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

15 komentarzy:

  1. Jednak chyba bedzie za slaby dla mojej skóry :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może tak być. Krem nie jest bardzo lekki, ale treściwy też nie jest. Będzie dobry tak między 25-35 lat.

      Usuń
  2. nie znam i pewnie nie poznam, bo dla mnie jest zbyt drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena nie jest zachęcająca, chociaż działanie myślę, że by mi pasowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli lubisz kremy o konsystencji średniej, ani lekkiej ani bardzo gęstej, to będzie ci pasował :)

      Usuń
  4. Używam go od 2 miesięcy. Wow nie ma ale jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na razie stosuję Alterrę za niecałe 10zł i też jest ok :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alterrowych jeszcze nie próbowałam, ale myślę, ze byłby dla mnie za lekkie :(

      Usuń
  6. hmmm.... może bym zaryzykowała, choć chyba sama też oczekiwałabym czegoś więcej po kremie za taką cenę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta firma zastanawia mnie od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od Murier mialam serię C-Shot i bardzo ją sobie chwalę. Od kremu pod oczy również oczekuję troszkę treściwszej formuły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem ciekawa tej serii, bo czytałam pozytywne recenzje :)

      Usuń
  9. chyba by mi było szkoda pieniędzy

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...