Witajcie! Moja nikła obecność na blogu zaowocowała dość sporymi zaległościami, więc zapraszam Was dziś na mocno spóźniony projekt denko, którego zużycia sięgają jeszcze października zeszłego roku (!) Nie, nie trzymałam tak długo pustych opakowań! Na szczęście robiłam zdjęcia trochę na zapas, dlatego teraz mogę je wykorzystać :) Jeśli ciekawią Was moje ostateczne werdykty co do zużytych produktów, to zapraszam :)
SYLVECO, Lipowy płyn micelarny - dość delikatny i przyjemny micel. Dobrze radził sobie z podkładami, trochę gorzej z tuszem do rzęs, ale na co dzień jak najbardziej. Co prawda nie pokonał mojego ulubionego micela z Garnier, ale też się z nim nie męczyłam. Z tego, co pamiętam, to nie był za bardzo wydajny :(
EC LAB szampon do włosów tłustych - jeden z moich ulubionych szamponów. Kupiłam już kolejne opakowanie. Więcej możecie na jego temat przeczytać w dokładnej recenzji TUTAJ.
Yonelle Infuzyjny krem pod oczy - król kremów pod oczy! Cudo, cudo i jeszcze raz cudo. Mimo, że kosztuje jakieś 150 zł to już mam kolejne opakowanie. O moich zachwytach na tym kremem przeczytacie TUTAJ :)
CERKOGEL 30 Keratolityczny żel do skóry głowy - specyfik o działaniu złuszczająco-nawilżającym. Pogromca wszelkiego swędzenia. Razem z peelingiem cukrowym/solnym oczyszcza skórę głowy na maksa z nagromadzonego tłustego naskórka - biało-żółtego nalotu. Więcej pisałam o nim TUTAJ.
DOVE żele pod prysznic - jedne z moich ulubionych. Kupuję na zmiany rożne wersje zapachowe. Wybieram jednak zawsze te z nową formułą bez SLS/SLES, czyli z naklejką "rewolucyjna formuła" i Wam też takie polecam, bo w niektórych drogeriach i supermarketach spotkać można je z jeszcze starym składem. Nowa formuła nie podrażnia mojej skóry na ramionach, nie mam po niej wyprysków w tej okolicy, żele nie wysuszają skóry i delikatnie ją pielęgnują, a przy tym świetnie się pienią :)
Rexona antyperspirant w kulce Ultra Dry - mój ulubieniec, ale niestety producent postanowił delikatnie "ulepszyć" skład, jak to bywa trochę na gorsze, bo nowa wersja którą kupiłam już nie jest taka wow, ale nadal na szczęście nie jest źle. Recenzja KLIK.
DOVE odżywka do włosów dojrzałych Youthful Vitality - z włosów robiła mi miotłę, ale dobrze sprawdzała się, jako krem do golenia nóg.
Garnier płyn micelarny 3w1 skóra wrażliwa - mój nr 1 wśród płynów micelarnych. Zawsze mam jakieś opakowanie w zapasie, bo nim zmyję wszystko do czysta :) Każdy podkład, każdy koreański krem BB, każdy tusz, no może oprócz wodoodpornych ale takich nie używam. Micel radzi sobie też wodoodpornymi cieniami. Recenzja TUTAJ.
Nivea antyperspirant w spray'u Dry Comfort - jeden z moich ulubionych pod względem ochrony. Ma bardzo ładny zapach, dobrze chroni ale przeszkadza mi trochę proszkowa konsystencja, bo nieraz aż się sypie spod pachy :(
BarbraPro tonik do zmywania paznokci - bardzo fajny produkt, dobrze radził sobie ze zmywaniem, był wydajny a paznokcie po użyciu pachniały pomarańczami. Kosmetyk nie wysuszał, ani nie niszczył płytki paznokcia i gdyby można było kupić go stacjonarnie, to byłabym już posiadaczką kolejnego opakowania :( Recenzja KLIK.
L'Oreal Professionel seria Expert krem bez spłukiwania Absolut Lipidum - świetna odżywka bez spłukiwania. Przy moich rozjaśnianych włosach bardzo ważne jest aby zapewnić im dodatkowo taką właśnie pielęgnacje, która dociąży i nawilży odpowiednio wiecznie nienasycone końcówki. Krem bardzo ładnie pachnie, ułatwia rozczesywanie, nie obciąża, nie skleja włosów, ale zapewnia im gładkość i blask oraz chroni przed wysokimi temperaturami. Zapewne kupię kiedyś kolejne opakowanie, ale na razie testuję inne odżywki tego typu. Ta jest jak najbardziej warta polecenia :) Recenzja TUTAJ.
Organique solny scrub do ciała Bambus - praktycznie cały zużyłam jako peeling do skóry głowy i razem z żelem Cerkogel30 sprawdzał się znakomicie. To dość ostry zdzierak, który delikatnie nawilża i natłuszcza skórę. Być może kiedyś do niego wrócę.
Natura Siberica balsam do włosów "Objętośc i pielegnacja" - bardzo ją lubiłam, być może jeszcze kiedyś do niej wrócę :) Recenzja TUTAJ.
Avene Cleanance żel do mycia twarzy - mój ulubieniec od lat. Oczywiście jestem już w trakcie używania kolejnej buteleczki :) Recenzja KLIK.
CREME BAR, Krem pod oczy VISAGE PARFAIT - była to próbka z ShinyBox. Krem całkiem nieźle dogadywał się z moją okolica oczu, ale ideałem no cóż nie był.
THALION, krem nawilżający z Oceosomami - bardzo fajny krem nawilzajacy, ale z uwagi na cenę pewnie już się nie spotkamy, choć kto wie :)
Biobj ultralekki krem przeciwzmarszczkowy pod oczy z jagodami goji - bardzo lekki krem, pod makijaż był całkiem spoko, ale na noc niestety za lekki. Recenzja KLIK.
Hean podkład High Definition - bardzo dobry podkład, ale niestety najjaśniejszy odcień nie był do końca jasny. Dobrze, że był utrzymany w żółtej gamie kolorystycznej. Sięgałam po niego głównie wiosną i latem, kiedy skóra była trochę opalona. Właściwości i trwałość były bardzo dobre. Recenzja KLIK.
Golden Rose, Miss Selene mini lakiery do paznokci - bardzo dobre lakiery o pieknych kolorach. Wszystkie bardzo lubiłam, ale ich "wiekowość" nie pozwalała mi na ich dłuższe eksploatowanie.
Lovely lakier do paznokci - nie polubiłam się z nim i użyłam go chyba z 2-3 razy :( Jego trwałośc była koszmarna, czas schnięcia solo tez nie zachwycał :(
NYX matowa pomadka "Hippe Chic" oraz kremowa pomadka "Orange soda" - obie zmieniły swój zapach, więc się nimi pożegnałam. Matową nie byłam jakoś szczególnie zachwycona, bo wchodziła w zmarszczki, ale kremowa była całkiem fajnym nudziakiem.
Essence żelowy eyeliner w słoiczku - bardzo stary, długo nie używany, więc przyszedł na niego czas. Szkoda, ze już nie można go kupić, bo kolejne opakowanie byłoby moje.
To by było na tyle w pierwszej części zużyć z ostatniego półrocza. Już wkrótce część druga :)
Dacie znać, czy mieliście do czynienia z tymi kosmetykami i jak się u Was sprawdziły? :)
sarinacosmetics :)
mnie yonelle nie przekonuje :((
OdpowiedzUsuńWidzę tutaj mój ukochany płyn z Garniera i odżywkę z Dove którą bardzo lubię :) płyn z Sylveco był fajny ale zapach mi przeszkadzał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo lubię żele Dove i płyn micelarny Garnier ;) Mam też ochotę wypróbować płyn lipowy Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie płyn z Sylveco ale faktycznie jest mało wydajny ale ja go kupuje na promocji 2-3 buteleczki a i tak używam na przemian z mydłem Alpepo którym zmywam makijaż
OdpowiedzUsuńMoje ulubione żele z dove i płyn micelarny z Garniera:)
OdpowiedzUsuńŻele z Dove uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńSporaśne to denko. Micel Sylveco miałam i był super :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :) Widzę wiele ciekawych produktów :)
OdpowiedzUsuńTonik do zmywania paznokci brzmi bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńWiększość nie znam, ale kilka mnie bardzo zaciekawiło, zaraz czytam recenzje :)
OdpowiedzUsuńYonelle za mną chodzi
OdpowiedzUsuńpłyn micelarny znam i lubiłam w sumie, podobnie jak lakiery GR :) Żele dove chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKilka produktów znam, ale jest też kilka, które mnie ciekawią np. szampon ec lab, czy krem pod oczy :P
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie szampon z Ec Lab, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię żel z Avene, u mnie również gości od lat ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego ;]
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn micelarny, a także tą maskę L'Oreal , używam na zmianę z odżywką Petal Fresh, obydwie pięknie pielęgnują moje włosy i sprawia, że są odżywione :)
OdpowiedzUsuńNieźle ;) Ja muszę w końcu kupić ten cerkogel ;)
OdpowiedzUsuńUżywam tego płynu z Garnier i jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam zarówno micel Garniera jak i Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńSpore denko, też lubię żele pod prysznic Dove :)
OdpowiedzUsuń